• ble
    09.06.2015 16:15
    Odwiedziło 30 mln - ale beze mnie. Jakoś nie mam przekonania do tego miejsca. I nie mam nawet mieszanych uczuć. Dla mnie to jest puste miejsce sprytnie ubrane w pragnienia ludzkie.
    • Mol
      10.06.2015 08:03
      Mol
      Mój mąż był przejazdem w Medjugorje i zrobiło ono na nim nieprzyjemne wrażenie ze względu na dziki biznes dewocjonaliów wokół tego miejsca. Mówi, że czuł tam pustkę i że jest to miejsce skrajnie odmienne od Fatimy, w której czuje się Ducha Bożego.
      Nawiasem mówiąc: nasza parafia od lat organizuje piegrzymki do Medjugorje, a nasz proboszcz (który nota bene jest pobożnym i dobrym człowiekiem) od czasu do czasu cytuje w kazaniach przepowiednie z Medjugorja.
      A jednak z tego miejsca wyszło też sporo dobrego, najlepiej pamiętam zalecenia o całkowitej abstynencji od alkoholu, tytoniu (i narkotyków oczywiście) połączonej z co najmniej czterema godzinami modlitwy dziennie i postem o chlebie i wodzie dwa razy w tygodniu. Mieszkała tam nawrócona Ania Golędzinowska, która robi wrażenie promiennej i pełnej pokoju osoby. Film "Ziemia Maryi" pokazuje Medjugorje jako źródło światła i miłości.
      Więc z jednej strony "Ducha nie gaście", a z drugiej: trzeba być czujnym.
  • _jasiek
    09.06.2015 17:44
    _jasiek

    I bardzo dobrze!

  • sorcier
    09.06.2015 20:23
    sorcier
    Słowa Kongregacji słuszne i mądre. Natomiast słowa Ojca Świętego, Franciszka... no cóż, hm..., nie bardzo rozumiem, a nie chcę się zagalopować: czyżby jednak Ojciec Święty w tak ostry i bezceremonialny sposób potraktował mistyków, w tym przynajmniej kilkoro Doktorów Kościoła?
    • Savonarola
      09.06.2015 20:45
      No coz...pewnie papiez wie,ze szatan moze przyjac postac aniola swiatlosci,tylko po to,aby odciagnac ludzi od adoracji Stworcy i skierowac ja w kierunku adoracji stworzenia...
      • łoj
        09.06.2015 23:30
        Tylko że w Kościele nikt stworzenia nie adoruje (tzn. uwielbia, bo to jest poprawny termin). proponuję poczytać co to jest "dulia" i "latria" i nie torskać się więcej.
      • ble
        10.06.2015 07:31
        Zgadzam się z twoją wypowiedzią.
    • Atimeres
      09.06.2015 21:00
      Sorcier, może pp. Franciszek zbyt często styka się z informacjami o rzekomych objawieniach, pseudoobjawieniach.
      Myślę, że całemu Kościołowi trzeba zalecać raczej skoncentrowanie się na Ewangelii, niż pogoń za tym, "co łechce ucho".
      • sorcier
        09.06.2015 21:15
        sorcier
        @Atimeres
        Tak się składa, że znam kompletną wypowiedź Ojca Świętego. Ba! Popieram w zarysach jej przesłanie. Tym niemniej (i oby był to znowu??? tylko kwestia nieudałego tłumaczenia) są one niejasne, źle sformułowane, mętne i wieloznaczne. A publikując - jak wyżej - tylko tak wyrwane z kontekstu zdania, GN tylko przyczynia się do zwiększania zamieszania. Teraz znając już kontekst, mógłbym wycofać te słowa, ale nie zrobię, bo na podstawie powyższych słów taki osąd jest dopuszczalny i uzasadniony. Czytając słowa poprzednich papieży (od przynajmniej Piusa IX!) nigdy takich problemów interpretacyjnych NIE MIAŁEM. Wniosek (SMUTNY WNIOSEK) nasuwa się sam.
      • aaa
        10.06.2015 13:07
        wszystkie płatne trolle trollują przeciwko Medjugoria więc najlepiej to potwierdza,
        że objawienia są prawdziwe i skuteczne w prowadzeniu wiernych do nawrócenia i życia wiarą
  • Margo
    09.06.2015 20:41
    byłam tam... jest to jedno z miejsc gdzie Niebo styka się z Ziemią :) doświadczyłam tam łaski nawrócenia (m in poprzez głębokie sposwiedzi - o Medjugorju mówią, że to konfesjonał świata) widziałam też konkretną zmianę życia u ludzi z którymi tam pielgrzymowałam Mam wewnętrzną pewność, że te łaski wyprasza nam Maryja u swego Syna, oczywiście to JEZUS jest ich Jedynym Dawcą :) rozumiem też, że ponieważ objawienia wciąż trwają Kościół nie może się definitywnie wypowiedzieć co do ich autentyczności Osobiście polecam pielgrzymowanie do Medjugorja wszystkim spragnionym bliskości Boga :)
    • Atimeres
      09.06.2015 22:58
      Uroczych miejsc, gdzie łatwo się modlić i przeżywać wzniosłe chwile, jest moc na świecie.
      Ale to coś innego niż prawdziwe nadprzyrodzone objawienie.
    • Joaśka
      10.06.2015 10:45
      To znaczy, że pełne zaufania do Boga zadeklarowanie przez Maryję: Oto ja służebnica Pańska niech mi się stanie według słowa Twego; Jej dzielenie się radosną nowiną z Elżbietą, że będzie Matką Zbawiciela; wezwanie Maryi z Kany Galilejskiej: uczyńcie wszystko co mój Syn wam powie; testament Jezusa z krzyża: Oto Matka Twoja; nie są dla Ciebie i dla ludzi pielgrzymujących do Medjugorie wystarczającym dowodem, że Maryja wyprasza u Swego Syna wiele łask, że wstawia się za nami, że jest wzorem pokory, posłuszeństwa woli Bożej; że Jezus Chrystus zostawił nam Maryję jako naszą orędowniczkę, pocieszycielkę, współodkupicielkę. Jak można mówić, że objawienia wciąż trwają, może raczej trzeba byłoby powiedzieć, że ci ludzie mówią, że mają objawienia, a to jest kolosalna różnica. Następnie budzi zastrzeżenie fakt, że ci ludzie dyktują, kiedy Maryja ma się im objawić ( wizjonerzy zapowiadając spotkanie z wiernymi planują objawienie Maryi; w Internecie pojawiały się w różnych językach treści "orędzi" we wcześniejszych godzinach, aniżeli "widzącym" rzekomo miała objawić się Maryja. Co niektóre treści "orędź" są tak rozgadane, że wniosek nasuwa sie sam, iż są to teksty ułożone przez ludzi. Przypomina mi się, jak w Oławie swego czasu mówiono, że Maryja objawia się, rozprowadzano taśmy magnetofonowe z Jej rzekomym orędziem. Okazało się, że wykorzystano niepełnosprawną dziewczynę, aby nagrać jej głos, który miał być głosem Maryi. Kiedy już 30 lat temu mówiłam jednej pani, że to wszystko opiera się na kłamstwie, manipulacji ludźmi ślepo wierzącymi człowiekowi budującemu altankę w Oławie, była gotowa zamówić egzorcystę, bo według niej to ja byłam niewierna i potrzebowałam nawrócenia. Dziś widzę w mojej parafii ludzi, którzy prowadzą spotkania modlitewne nie zatwierdzone przez Kościół wręcz zakazane, za pozwoleniem proboszcza i wikariusza organizują rocznice "objawień medjugorskich" przyjmują gesty podczas Mszy świętej niezgodne z obrzędami liturgicznymi, a mnie uważają za wroga ich, wroga Maryi, godną potępienia, to pytam się gdzie są te dobre owoce.
      • Hermeneuticus
        10.06.2015 11:13
        "wiernym żadnej diecezji nie wolno uczestniczyć w spotkaniach lub publicznych uroczystościach, w czasie których podawano by jako pewną wiarygodność"

        Czy Pani Margo jest ponad te wytyczne? I może ludzi namawiać do ich łamania?
      • śwjacenty
        12.06.2015 15:12
        Joaśka@: "Jezus Chrystus zostawił nam Maryję jako naszą orędowniczkę, pocieszycielkę, współodkupicielkę" Hola hola Joasiu nie rozpędzaj się tak. Naszym odkupicielem jedynym i skutecznym jest Jezus Chrystus. Tylko w jego imieniu mamy zbawienie. Nikt inny nie może być do tego imienia dodawany.
      • _jasiek
        12.06.2015 15:20
        @"św" jacenty

        Hola, hola, dobry człowieku, to nie jest forum spod znaku zbuntowanego Lutra.
      • Anna
        12.06.2015 18:35
        Kilkanaście lat temu świecki lider wspólnoty Odnowy w mojej parafii zorganizował małe spotkanie na terenie kościoła po swoim powrocie z Medziugorie . Nie pamiętam, czy był wtedy z nami ksiądz - ale jest to możliwe. W czasie spotkania lider ten był pełen entuzjazmu i opowiadał z zapałem jakie to wspaniałe i uduchowione miejsce. Jego wypowiedzi nie miały jednak na mnie żadnego wpływu, chociaż wierzyłam w jego osobiste doświadczenie. Obecnie, z perspektywy czasu, nie uważam go za osobę wiarygodną.
      • śwjacenty
        12.06.2015 19:03
        Czyżby szanowny Jasiek był zwolennikiem wprowadzenia kolejnego maryjnego dogmatu ?Św.Jan Paweł II był temu przeciwny.Nie trzeba być Lutrem, żeby sprzeciwiać się herezji ;)
      • _jasiek
        12.06.2015 22:07
        @"św" jacenty 2015-06-12 19:03

        Najłatwiej polemizuje się z ze swoim obrazem czyichś poglądów bo już z nimi samymi to trzeba coś wiedzieć.

        A Luter nie sprzeciwiał się herezjom tylko sam je produkował seryjnie i głosił.
      • beatt
        14.06.2015 22:29
        Bylam obecnosc Boga namacalna Duch Swiety Mowi i Dziala
        Dobre owoce Milosc Pokora Radosc Modlitwa Post Nawrocenia Wiele lask. Bog przez Maryje i Objawienia przybliza ludzi do Ewangieli ludzi ktorzy wczesniej niewierzyli Wiele dobra sie osiaga w Miejscach Objawien Maryjnych Jezus Zyje i Mowi przez prorokow widzacych mistykow i Kosciol Katolicki Duch Swiety Wieje Tam Gdzie Mu Sie Podoba.
  • rob
    10.06.2015 07:14
    Mieszanie! Niestety dziennikarze zawsze interpretują i w tym problem. Jak wiadomo nie można nic pewnego powiedzieć o tych objawieniach dopóki trwają. Proszę o rzetelność w GN! Nadal można prowadzić kult prywatny
  • Ajja
    10.06.2015 09:39
    W parafiach wbrew wytycznym kościelnym organizuje się pielgrzymki do Medjugorje, a o sanktuarium w Gietrzwałdzie gdzie objawienia zostały oficjalnie uznane przez Kościół jakoś rzadko się wspomina.
  • tam byłam
    10.06.2015 14:46
    Ktoś znowu robi ludziom wodę z mózgu. W Medjugorie posługiwali od zawsze jezuici,jest kilkadziesiąt wspólnot, które mają akredytacje Watykanu. Jest to miejsce modlitwy jak powiedział Jan Paweł II i Benedykt XVI i żaden następny Papież nie może zakazać jeżdżenia tam i modlenia się. Artykuł do kasacji!
    • Ajja
      11.06.2015 09:54
      Jeśli ktoś komuś robi wodę z mózgu to wizjonerzy i wszyscy zaangażowani w robienie z Medjugorje religijnego supermarketu. Żeby nie rzekome objawienia, nie zjeżdżaliby się tam ludzie z innych krajów bo o Medjugorje nikt by nawet nie słyszał. Skoro wierni i tak tam jeżdżą spragnieni mocnych wrażeń, to Kościół stara się im zapewnić opiekę duszpasterską. W żaden sposób obecność duchownych czy zaakceptowanych wspólnot nie świadczy o prawdziwości "orędzi" i nie jest gwarantem że nawet jeśli coś się tam wizjonerom faktycznie ukazuje, to jest to Matka Boża. Uważam że promowanie tego miejsca to odciąganie uwagi od objawień uznawanych przez Kościół oraz próba zbicia kapitału na ludziach którzy tam jeżdżą w dobrej wierze.
    • _jasiek
      12.06.2015 15:17
      @tam byłam
      "Papież nie może zakazać"
      Oj może, może! A takie słowa świadczą właśnie, że od złego ducha to pochodzi.
  • wiedza nie boli
    10.06.2015 14:50
    Jan Paweł II nie widział nic złego w Medjugoriu, więc Franciszek niech zgłębi temat, bo ma luki.
  • kleryk
    10.06.2015 15:37
    Czyli kwestia będzie jasna: jeśli Ojciec Święty negatywnie wypowie się o Medjugorie (tj.o rzekomych objawieniach) to mamy w duchu posłuszeństwa się temu podporządkować.I nie trzeba mieć tutaj wtedy żadnych wątpliwości. Pan Jezus powiedział ''Kto was słucha,Mnie słucha''. Być wiernym Papieżowi. I nie obawiać się tego, co będzie np. na Synodzie w październiku, bo do papieża należy ostatni głos a wszystko na to wskazuje, że nauka o rodzinie i małżeństwie zostanie umocniona. Zaufać Duchowi Świętemu,on prowadzi Ojca Świętego. Trzeba bać się tych głosow, które próbują budzić nieufność wobec następcy św.Piotra.
    • Ajja
      11.06.2015 09:57
      Mam wątpliwości czy Watykan wypowie się negatywnie, nawet w przypadku stwierdzenia oszustwa. Dlaczego? Dla tysięcy wyznawców Gospy byłby to koniec świata, niektórzy oparli na micie Medjugorje całe swoje życie i nawrócenie.
  • Żaba
    10.06.2015 15:46
    To może być wielkie odstępstwo od Kościoła, ludzie fanatycznie wierzą w te objawienia.
  • Malina
    10.06.2015 18:51
    Matka Boza upomina, wzywa do nawrocenia, prosi o modlitwe za grzesznikow, wzywa ludzi do wynagradzania Bogu wszelkich zniewag i obelzywosci, ale nie powie niczego ponad to co Chrystus mowi w Ewangelii. Chrystus jest Slowem Bozym i Pelnia Objawienia. Chcecie cudow? Idzcie do pierwszego otwartego kosciola, gdzie jest Pan Jezus w tabernakulum i przedstawcie Mu swoje sprawy a potem zamilknijcie i sluchajcie co chce Wam powiedziec. Zaufajcie Bogu!
  • TOM
    11.06.2015 10:19
    Zaznaczam od razu że nigdy nie przyjmę zdania Watykanu na nie.Stoję za Panem Bogiem oraz Matką Bożą murem.Na razie nie ma oficjalnego komunikatu odnośnie Medjugorie ale moje zdanie jest takie że trzeba być ślepym żeby nie widzieć że to miejsce zmienia i nawraca ludzi.Byłem tam raz-jeden jedyny raz do tej pory.Już nie mogę się doczekać następnego wyjazdu na spotkanie młodzieży na przełomie lipca i sierpnia.Żałuję tylko jednego że trafiłem tam o przynajmniej 20 lat za późno.Tam dopiero poznałem co to jest wiara-spowiedź życia,niesamowite adoracje NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU-podczas adoracji niesamowity Dar Łez (wcześniej nie miałem pojęcia że coś takiego w ogóle jest możliwe).W MEDJUGORIE dopiero zrozumiałem że właśnie w NAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENCIE jest żywy Pan Jezus.Cuda,cuda i jeszcze raz cuda.Mógłbym pisać przez najbliższe kilka godzin o tym wszystkim czego tam doświadczyłem.Odpowiedz sobie teraz sam kto mnie nawrócił-Pan Jezus czy szatan-odpowiedz sobie sam...
    • ona37
      11.06.2015 14:54
      Jeżeli nie widzisz tego wszystkiego w swoim kościele, to znaczy że się nie nawróciłeś. Wszystkie te cudowności są na wyciągnięcie reki. Nie trzeba jechać na koniec świata.
    • Paweł
      14.06.2015 09:19
      Gdyby Bóg cię nawrócił to nie konfliktowałby cię ze swoim zastępcą. Jeśli Medjugorje daje w duszach ludzkich takie rezultaty to widać jest konieczne wydanie negatywnej opinii o tych wydarzeniach przez Stolicę Apostolską.
  • TOM
    11.06.2015 16:17
    Właśnie to jest ciekawe że oczy na wiarę otworzyły się właśnie w Medjugorie a nie w Polsce.
  • TOM
    11.06.2015 17:06
    Do ona37. Po co się dzisiaj myc jak jutro i tak będę brudny.Następne pytanie;Po co ludzie jeżdżą do ZIEMI ŚWIĘTEJ,DO FATIMY,DO CZĘSTOCHOWY,DO LOURDES,ITD.Sama sobie odpowiedz a zrozumiesz po co jedzie się do Medjugorie.Jeden kapłan powiedział mi kiedyś-Każdy ma swoje miejsce do którego wraca.Wybrałem szkołę Gospy. Jestem w przedszkolu i zamierzam do niej uczęszczać.Wszystko na temat.
    • śwjacenty
      12.06.2015 15:19
      Wiem o tym, że Jezus Chrystus jest drogą. Wiem, że kto idzie tą drogą jest Jego uczniem ale "szkoła Gospy"- co za jedna ?
    • _jasiek
      12.06.2015 15:38
      @TOM

      Argumentacja naszego Pana Dozorcy - po co chwasty wyrywać, i tak odrosną. A różnica, jest taka - wymienione wcześniej miejsca są miejscami kultu UZNANYMI przez Kościół Święty, to zaś wymyśliła sobie pewna charyzmatyczka s. Briege McKenna OSC silnie zaangażowana w ruchy pentakostyczne. Jak dotychczas widać tam jedynie biznes i histerię.
  • TOM
    11.06.2015 17:40
    Jeszcze jedno-Pozdrawiam Cię-ona37.Chwała Panu.
  • Molibden
    11.06.2015 17:59
    Mowa jest o wielu nawróceniach. Dobrze. Jeśli ci nawróceni dzisiaj wypełniaja nakazy Ewangelii każdego dnia, jeśli odrzucili egoizm i kochają bliźniego na wzór Chrystusa, to takie nawrócenie jest prawdziwe. Bo znam takich z pracy, którzy twierdzą, że tam byli, że się nawrócili ale zmiany w ich stylu życia nie widać. Mało tego, jeśli coś nie jest po ich myśli to są gotowi zwyzywać, zbesztać i zagniewać się na śmierć. To chyba nie jest nawrócenie?
  • Paweł
    12.06.2015 00:21
    Widzącym można poradzić to co robiła św. Faustyna Kowalska, gdy widzenia Chrystusa nie zgadzały się z tym co mówił spowiednik albo kierownik duchowy. Otóż wtedy św. Faustyna słuchała kierownika duchowego i spowiednika oraz mówiła Chrystusowi, że woli się trzymać woli spowiednika niż takich natchnień. Jezus był z tych odpowiedzi zadowolony i mówił, aby Faustyna zostawiła te niezgodności między Nim a spowiednikiem. I tutaj podobnie. Jak objawienia są od Matki Boskiej a Kościół ich nie uzna to należy przyjąć decyzję Kościoła z pokorą wierząc, że Chrystus i Matka Boska z wszystkimi sobie poradzą. Roztropnie by wtedy było nie podawać publicznie żadnych objawień oraz nie spotykać się z wiernymi. Objawienia św. Faustyny też miały początkowo negatywną notyfikację Rzymu. I wszystko odwołano. Tak więc w przypadku odrzucenia objawień z Medjugorje przez Rzym widzący powinni być pokorni i cierpliwi, czekając na działanie Boga i Matki Boskiej.
    • Ajja
      12.06.2015 11:08
      W przypadku św. Faustyny sporą rolę w nieufności Rzymu do jej wizji odegrało ponoć wypaczające treść tłumaczenie.
      • Paweł
        12.06.2015 16:14
        Też tak czytałem. Ale oprócz tego były niepochlebne opinie byłych spowiedników św. Faustyny, którzy twierdzili, że była to osoba chora psychicznie lub była zwiedziona przez urojenia (byli inni oprócz bł. ks. Sopoćko i o. Andrasza). Takie nastawienie do siostry mogło się przełozyć na to, że początkowo pracę przepisywania Dzienniczka na maszynie przeprowadzono niedbale, pomijając ponoć duże fragmenty tekstu a nawet go przeinaczając. Tak więc ogólne nastawienie do siostry przez otoczenie też miało duże znaczenie. W przypadku Medjugorje takim znaczeniem może być fakt ambicjonalny papieża i kardynałów, że to nie im Matka Boska objawia się tylko zwykłym widzącym, którzy jak to Matka Boska ujęła wcale nie są najświętsi na ziemi. Tak było w przypadku Fatimy, gdzie papież miał za złe Bogu, że to nie on został wybrany jako widzący. Ponoć miał powiedzieć, że jakby Bóg chciał coś Kościołowi powiedzieć to mógłby to powiedzieć jemu jako papieżowi. Brak pokory. Bóg wybiera kogo chce. Tak więc przyczyny mogą być różne, ale postawa powinna być podobna. Zaufać z pokorą Bogu i Jemu pozostawić dalszy bieg spraw.
      • _jasiek
        12.06.2015 22:12
        @Paweł 2015-06-12 16:14

        No to pan się totalnie obnażył. Ten "fakt ambicjonalny papieża i kardynałów", który tu pan imputuje, świadczy jedynie, że przynajmniej część fanatycznych zwolenników tzw. "objawień" tworzy nową sektę. Najwyższa pora zawrócić.
    • Paweł
      13.06.2015 22:33
      @jasiek 2015-06-12 22:12.

      Jest pan w błędzie. To co jak pan uważa imputuję ojcu świętemu jest zwykłą hipotezą jak może być. Równie dobrze ojciec święty Franciszek razem z kardynałami może mieć czyste intencje wyjaśnienia prawdy. Nie mnie o tym sądzić. Jest pan również w błędzie twierdząc, że zwolennicy objawień w Medjugorje tworzą sektę zaciekle broniącą prawdziwości objawień nawet wbrew Stolicy Apostolskiej. Moim zdaniem większość wiernych, którym sprawa objawień w Medjugorje jest nieobojętna raczej cierpliwie czeka na orzeczenie Watykanu w tej sprawie i podda się z pokorą temu werdyktowi bez względu na to jaki on będzie. Jeśli objawienia są prawdziwe a orzeczenie będzie negatywne to bieg spraw zostanie zostawiony Bogu i Maryi i nikt rozsądny nie będzie oburzony na papieża czy wzywał do nieposłuszeństwa jemu. Będzie to czas wyłącznego działania Boga i Maryi. Jeśli natomiast objawienia są fałszywe lub szatańskie to sprawa upadnie. Sprawa św. Faustyny i jej Dzienniczka jest dla nas wiernych przykładem jak należy się w sprawie objawień Medjugorje zachować: z pokorą i cierpliwością całkowicie zdając się na Boga.
  • Franciszek
    15.06.2015 13:54
    Prośba o KOMUNIĘ w Kościele jest jak najbardziej na miejscu.Kiedyś uważałem się /po cichu/ lepszym od ludzi poszukujących objawień,autobusowych czy pieszych pielgrzymek.
    Dzisiaj wiem że Chrześcijaństwo jest ofiarą ze swoich zdolności intelektualnych,finansowych,organizacyjnych dla innych. Chrześcijaństwo to nie Buddyzm -JAA JAA SIĘ OCZYSZCZĘ DOJDĘ SAM DO JEDNOŚCI Z..? poszukam sobie zrównoważonych na 100% osób i razem we własnym sosie
    będziemy się zbawiać.
    Jeżeli takie rzeczy od 30 lat dzieją się w Medjugorje to nic nie zwalnia nas od badania ,modlitwy za to miejsce ,ludzi.Jeżeli jesteśmy ,,wyrobieni,, w wierze to mamy otoczyć opieką osoby tam jadące i jechać,wprowadzać tą zdrową wiarę.Dzielić się swoim świadectwem.
    Iść do swojego biskupa po takiej wizycie i prosić aby -zabronił ,przestrzegał przed wyjazdami bo.....
    albo -byłem,widziałem ,odczułem ,zmieniłem się...
  • staruszka
    17.06.2015 14:36
    A czy nie może być tak, że Matka Boska rzeczywiście objawiła się tym dzieciakom, które potem zrobiły sobie z tego (wraz z całą miejscowością sposób na życie albo zgoła interes?. Pierwsze objawienia brzmiały zupełnie inaczej niż te późniejsze, wiązaliśmy je z sytuacją Jugosławii, która zaraz zaczęła się krwawo rozpadać, mogły być kolejnym ostrzeżeniem. A miejsce, ślad po prawdziwym objawieniu, powoduje, że Matka Boska w tym miejscu działa nadal, jakby zdradzona przez "widzących". To oczywiście tylko hipoteza, ale właśnie tego stara się uniknąć kościół nie zatwierdzając objawień przed ich zakończeniem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Wtorek
dzień
11°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
5°C Środa
rano
wiecej »