• operator
    01.02.2016 15:28
    I to jest własnie najstraszniejsze dla opozycji. Tak naprawdę to ona najbardziej na świecie boi się że PIS zrealizuje swoje zamierzenia pokazując że te jakoby nierealne obietnice wyborcze można wprowadzić w życie. Tym samym udowodni że PO i spółka była nie tylko nieuczciwa ale i nieudolna. Ponad dwa miliony rodzin niebawem zostanie doceniona (konkretnie) przez rząd za to że posiada dzieci które w przyszłości beda budowac i rozwijac nasz kraj. Myślę że juz dziś wielu ojców zaczyna poważnie mysleć o powrocie z Londynu do swojej zony i dzieci bo dodatkowe 500 czy 1000 zł w domowym budżecie wiele zmienia. Okaże się również że bankom i marketom nie dzieje sie krzywda i żaden nie ma zamiaru zwinać sie z Polski.
    To są fakty i żadne KOD-y ani Rubikonie z sześcioma królami tego nie zaciemnią.
  • refleksja
    01.02.2016 19:58
    No i wróciliśmy do PRL-bis.
    Tyle wyrzeczeń aby powrócić do socjalizmu?
    • Gość
      01.02.2016 20:23
      To hejterzy jeszcze nie wygineli? Gdzie tu kopnąć, gdzie tu dziobnąć, gdzie tu opluć... Psy szczekają, a karawana jedzie dalej!!! :-P
      • dygresja
        01.02.2016 21:16

        Nie do wiary: "Gwizdali z niemieckim akcentem - tak Jacek Karnowski uzasadnił swoje wyrażone na Twitterze przekonanie, że to niemieccy kibice wygwizdali wczoraj premier Beatę Szydło podczas wręczenia medali mistrzostw Europy w piłce ręcznej" (Rzeczpospolita)

  • MarianNowak
    02.02.2016 09:25
    Koszty tego programu to 1 proc PKB i jest to działanie przede wszystkim polityczne, a demograficzne skutki może mieć jedynie w przypadku najuboższych, Program pomoże rodzinom, które mają dzieci nie przekona Polaków do posiadania ich większej liczby.Najuboższe rodziny z jednym dzieckiem, pobierające zasiłki NIC nie zyskają. Zasiłki z pomocy społecznej pobiera w Polsce ponad 1,2 mln rodzin. Jeśli te osoby zdecydują się złożyć wniosek o 500 zł na dziecko to 340 tys. z tych rodzin straci część pobieranych do tej pory zasiłków. Aż 150 tys. z nich nie zyska zupełnie nic. Co ciekawe dodatek na dziecku w ramach „Rodzina 500+” będzie paradoksalnie oznaczał oszczędności dla budżetu Państwa w wysokości około 1 mld złotych. Wszystko przez to, że najubożsi dostają 500 zł na dziecko stracą zasiłki z pomocy społecznej. Pomoc społeczna kosztuje budżet Państwa około 3,5 miliarda złotych rocznie. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk zapowiedział dziś w radiowej Jedynce że 500 złotych na dziecko nie będzie zasiłkiem socjalnym. natomiast kompleksowym programem prodemograficznym. Wypłacanie zasiłku od drugiego dziecka w górę ma więc być sygnałem, że rodziny, które się na nie zdecydują, będą miały zapewnione wsparcie aż do osiągnięcia przez nie dojrzałości. Otóż, minister jest w błędzie, ponieważ myli dojrzałość fizyczną z zawodową, którą dziecko nabywa dopiero po ukończeniu przez szkoły zawodowej (np. dla dzieci studiujących w wieku 23- 25 lat życia), kiedy to wówczas dziecko staje się osoba samodzielną i nie będącą na utrzymaniu rodziców. Zatem, nie jest to program kompleksowy i powszechny ponieważ nie obejmuje wszystkich potrzebujących dzieci.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
14°C Sobota
noc
12°C Sobota
rano
wiecej »