• Gość
    13.03.2017 12:46
    To wszystko oczywiście prawda. Jestem kobietą i wielokrotnie znajdowałam pocieszenie i umocnienie w tych przykładach relacji Jezusa z kobietami. Można ich wymienić jeszcze tyle więcej (np. rozmowa przy studni z Samarytanką, czy przyjaźń Jezusa z Martą). Myślę, że problem współczesnych kobiet polega nie na tym, że "ulegają iluzji władzy i siły", tylko że bardzo realnie widzą czyny, słowa i postawy ludzi Kościoła, które mają mało wspólnego z duchem tamtych Jezusowych spotkań, rozmów i relacji z kobietami. To nie kobietom należy przypominać o ich godności i wartości, ale mężczyznom - zarówno tym w koloratkach jak i w krawatach.
  • GeneralWinter
    27.03.2018 13:52
    Sama jestem feministką i często dziwię się, że feminizm przeciwstawiany jest chrześcijaństwu. Być może pewnym środowiskom zależy na tym, by tak to przedstawiać. Jednakże każdy ma swój własny rozum, z którego użycia będzie rozliczony. Zachęcam wszystkie kobiety - feministki, nie-feministki, chrześcijanki i nie-chrześcijanki by na własną rękę zapoznały się z zasadami feminizmu i chrześcijaństwa i same zdecydowały ile jest w nich różnic, a ile podobieństw. Pozdrawiam, wesołego Alleluja!
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
wiecej »