Nareszcie ważny głos z Kościoła! KK nie może zamienić się tylko w organizację charytatywną bez sakrum, lecz dążyć do głoszenia Ewangelii i zbawienia dusz ludzkich.
Kardynał Sarah ma odwagę powiedzieć że Kościół to nie opieka społeczna,owszem Kościół zawsze troszczył się o ubogich,ale najważniejszym zadaniem Kościoła jest troska o zbawienie ludzi,jednym słowem nędza duchowa jest ważniejsza od nędzy materialnej,a już jest nieporozumieniem stawianie na pierwszym miejscu problemu uchodźców i imigrantów,i naciskanie na narody by przyjmowały na swoje terytorium nacje którzy są wrogo nastawione do chrześcijaństwa,jednym słowem pasterze kościoła nie powinni zajmować się polityką azylową krajów bo to należy do władzy świeckiej (co Bogu boskie,co cesarskie cesarzowi)Kard.Sarah to jeden z najmądrzejszych hierarchów Kościoła,dobrze że przypomina nam wszystkim jaka jest rola i misja Kościoła.
chodzi ci o to że kard.Sarah nie powiedział wprost że Kościół to nie opieka społeczna?owszem kardynał tego nie powiedział ale tu chodzi o to że w swoich wypowiedziach dał do zrozumienia że Kościół nie może się nadmiernie skupiać na ubóstwie materialnym bo zadaniem Kościoła jest doprowadzenie ludzi do życia wiecznego,nie chodzi o to żeby zupełnie odwracać się od biedy materialnej (kościół zawsze pomagał ubogim) ale zaczyna być problemem gdy pasterze problemy społeczne stawiają na pierwszym miejscu a zapominają o zbawieniu dusz...("lepiej żebyś jako kaleka lub chromy wszedł w posiadanie życia niż mając obydwie ręce i nogi był wrzucony do ognia wiecznego"Ewangelia wg.św.Mateusza),św Faustynie Pan Jezus powiedział że najmilsza Mu jest modlitwa o nawrócenie dusz grzesznych,ta modlitwa zawsze jest wysłuchana.
Gosc 11:48 twoje rozumowanie jest bledne i nie rozni sie niczym od rozumowania inkwizytorow skazujacyh ludzi na stos.Kosciol nie moze pominac Mt 25 31-46 bo z tego zostanie rozliczony a nie z poboznych wzdychan,ilosci modlitw i liturgii.Za odmowe uchodzcom jednak sam na siebie szykuje wyrok.Franciszek ma w zupelnosci biblijna racje bo... "nie ten co mowi mi Panie,Panie a ten co czyni wole Ojca mego,ktory jest w niebie"... zostanie zbawiony..."Wszystko co byscie chcieli aby wam czyniono wy czyncie bo na tym polega Prawo i Prorocy".Jezus wyrazil sie jasno i zdecydowanie.Nigdzie Jezus nie powiedzial,ze poboznoscia to mozna zastapic uczynki milosierne a poboznego Lewiego potepil za jego poboznosc,ktora odmowila pomocy blizniemu. Taka poboznosc nazwal faryzeuszostwem i oszustwem ,ktorej odpowie "Nigdy was nie znalem odejdzcie od Mnie!".
Do Gość: Po pierwsze Kościół został powołany tylko w jednym celu - by nieść Ewangelię. Po drugie: w kwestii uchodźców i migrantów ekonomicznych (a tych jest zdecydowana większość) pytanie nie brzmi, czy pomagać ale jak pomagać. Moim zdaniem - pomagać tam, gdzie ci ludzie żyją. Ogromna większość ludności Afryki żyje biedniej niż ludność Europy - chcesz ich wszystkich przyjąć tutaj? Sprawdź może ilu ich jest. Zastanów się, jak w Europie, gdzie w wielu krajach bezrobocie wśród rodzimej młodzieży (wykształconej) sięga 20%, integrować się będą ludzie nie znający języka, w ogromnej większości analfabeci? Pomagać też trzema z głową inaczej można wyrządzić więcej szkód niż dobra.
Jestem przekonany, ze nikt z katolikow nie neguje "prymatu Papieza" w takim charakterze jak to widzi kard. Sarah. Niech Bog mu blogoslawi - bardzo zdecydowany, wazny glos i wlasciwe uwagi. Oby dotarly i przemienily tych hierarchow, ktorzy sa slepi i glusi na te problemy... Franciszek powinien sie tez w jakis sposob nawrocic - uwagi kard. Saraha moga mu w tym pomoc!
Przecież od początku Kościół istnieje jako wspólnota wspólnot, ma to pewne zagrożenia, ale i też bogactwo. Pamiętamy jak Jan Paweł II wspierał i cieszył się tą różnorodnością na kontynentach. Ile radości do Kościoła wnoszą wierni z Afryki czy Ameryki Południowej. Jak dla mnie to kardynał Sarah trochę wygląda na urzędnika Watykańskiego, który boi się utraty władzy.
nie istnieje pojęcie wspólnota religii - bo tylko religia chrześcijańska 9katolicka ) jest religią w pełni oddającą istotę Boga i tylko ta religia jest najpewniejszą drogą do nieba . po drugie jeżeli piszesz odpowiedź to pisz w swojej osobie a nie cyt ( pamiętamy itd. .. ) ja nie pamiętam , ale uważam że kardynal ma całkowitą rację - natomiast na pewno jest urzędnikiem Jezusa Chrystusa strzegącego dekalogu i ewangelii . pozdrawiam .
Kard.Robert Sarah wzywał do odprawiania Mszy Świętej ad orientem oraz przyjmowanie Komunii Świętej w postawie klęczącej i nikt się tym nie przejmuje niech sobie gada a Episkopat dalej prostuje kolana wiernym
To jest jeden z bardzo wielu problemów, ale symptomatyczny dla fałszywej teologii i fałszywej postawy. Gdzie nie ma głębokiego Szacunku dla Boga, tam nie ma ani wiary, ani uczynków.
A żebyś wiedział, że największe i najważniejsze. Lex orandi lex credendi. Jeśli kogoś w dyskusji stać tylko na piszczenie o faryzeuszach, niech poczyta o prawie Godwina.
"14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą9. 20 Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? 21 Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?10 22 Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. 23 I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość11, i został nazwany przyjacielem Boga. 24 Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary12. 25 Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich13, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? 26 Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."
"chocbym mowil jezykiem aniolow a milosci bym nie mial bylbym jak beben brzmiacy i miedz brzeczaca"...dla mnie wlasciwie wszystko streszcza Mt 7,12...ale polscy katolicy zatkali sobie uszy straszeni przez...kaplanow.Nie wszystkich ale....
BRAWO!
Jak dla mnie to kardynał Sarah trochę wygląda na urzędnika Watykańskiego, który boi się utraty władzy.
20 Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? 21 Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?10 22 Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. 23 I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość11, i został nazwany przyjacielem Boga. 24 Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary12. 25 Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich13, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? 26 Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."