Rozumie, że jest to opinia specjalnej Komisji, ale Kongregacja upomina się o swoje uprawnienia odnośnie opiniowania i, że ma inne zdanie. Teraz czekamy na decyzje Franciszka? Jaka będzie procedura?
Fatima, Lourdes, Gwadelupe i wiele innych uznanych objawieniom towarzyszyła pokora i pełne posłuszeństwo miejscowemu biskupowi i Kościołowi Świętemu. Owocem objawień w Medjugorie (bez wnikania w szczegóły) było nieposłuszeństwo wobec biskupa i Kościoła Świętego samych wizjonerów jak i ludzi zebranych wokół wydarzenia oraz brak pokory. Poza tym sposób prowadzenia się i obyczajność samych wizjonerów jest delikatnie mówiąc zaskakująca i zupełnie nie pasuje do wszystkich znanych wcześniejszych spotkań w obliczu Boga i Świętości. Począwszy od Starego Testamentu. To budzi moją osobistą dużą obawę co do prawdziwości objawień, pamiętając, że nie jest to tożsame z nadprzyrodzonością sprawy. Proszę przyjąć to jako moją osobistą refleksję. Jeśli Kościół Święty uzna prawdziwość objawień to ja to przyjmę w posłuszeństwie i pokorze.
Melchi: kapitalny ogląd sytuacji, cały problem hałasu wokół Medjugorie polega właśnie na tym. Dokument komisji to dopiero robocza opinia na ten temat. Aby cokolwiek ruszyło w temacie, musi się najpierw skończyć paranoja 40000 bodajże objawień które absolutnie nic nie wnoszą do depozytu wiary chrześcijańskiej, a dopiero potem można zobaczyć, czy cokolwiek było w tym z Boga. Biskup miejsca i konferencja Episkopatu Jugosławii byli bardzo stanowczy: nie było to zjawisko nadprzyrodzone. Komisja Ruiniego podeszła bardzo optymistycznie do sprawy, dopuszczając hipotezę autentyczności pierwszych 7 objawień.
@Gość, Autorzy artykułu o s. Faustynie, no i niestety wielu jezuitów, ma problem z wiarą, znajomością teologii i nauczania Kościoła. Taki artykuł w ogólnie nie powinien się ukazać, bo roi się tam od błędów, antropocentrycznego i emocjonalnego podejścia, psychologizowania itp.
Artykuł zaczyna się od żenującego twierdzenia jakoby >Jedynie człowiek mający kontakt ze swoim prawdziwym „ja” może się rozwijać, żyć w pełni. Autentyczne „ja” jest żywotnym, niepowtarzalnym jądrem nas samych.<
To nie jest teologia katolicka, a jakaś forma freudowskiej pseudopsychologii.
No i próbka tego psychologizowania, tak modnego dzisiaj wśród duchownych tracących wiarę: >Jakie mogą być przyczyny takiego odsunięcia się od samego siebie? Psychologowie szukają ich w doświadczeniach dzieciństwa, które musiało obfitować w negatywne przeżycia, które nie zostały w wystarczającym stopniu skompensowane przez pozytywne.<
@JAVA25, Uczucia religijne??? A jest w ogóle coś takiego jak "obraza uczuć"? Przecież to zupełny nonsens. Można obrazić osobę, ale nie uczucia. Zresztą samo sprowadzenie bluźnierstwa lub kłamstwa do tzw. "obrazy uczuć" jest manipulacją.
Widzę, że jesteś modernistą i to psychologizującym, a do tego zapomniałeś użyć nicka w powyższym wpisie, o dodawaniu sobie plusów nie wspomnę:(
Gościu 09:34 nie podoba Ci się Freud i słusznie. Mnie też. Za to owe fragmenty "Dzienniczka" o Faustynie jakby to ona była "wszechmogąca" są prawowierne? „Czyń, co chcesz, rozdawaj łaski, jak chcesz, komu chcesz i kiedy chcesz” etc A w ogóle to jesteś lepszym teologiem od jezuitów?
To że ktoś w nie nie będzie wierzył nawet jeśli KK je uzna (pamiętać należy co to dokładnie znaczy że KK uznaje objawienie) nie oznacza, że nie przejawia pokory czy posłuszeństwa. Tak skonstruowałeś swój post, jakby brak wiary w takie objawienia stawiały katolika w pozycji jakiegoś gorszego wiernego.
Fatima do modlacych pastuszkow przychodzi aniol i ich przygotowuje na spotkanie z Maryja w Medziugorie kradna jablka i pala papierosy i przychodzi do nich Gospa...i gada im,ze poganstwo rowne jest chrzescjanstwu i tez wyznajac Zeusa mozna sie zbawic a chrzest do niczego juz nie jest potrzebny ani sakramenty a ksieza to tylko przebierancy a religie satanistyczne i poganskie skaladajace ludzi bozkom nalezy szanowac....to wynika z oredzia 1.X.1981 r...slow mi brak.
Gość: było niestety jeszcze więcej w tzw. objawieniach, włącznie z objawieniami ufologicznymi i tzw. tajemnicami, które są sprzeczne z Ewangelią... masakra... to wszystko jest niestety spisane i zarejestrowane, i dlatego, jeżeli ktoś z ludzi Kościoła oficjalnie powie, że to było od Boga, to po prostu go śmiechem zabiją...
No tylko dwa razy Kościół powiedział, że nie było to od Boga... biskup miejsca i konferencja episkopatu... to pewno też było ich osobiste "wynikanie"... są całe portale internetowe które pokazują wszystkie absurdy tzw. objawień w Medjugorie... jest tego naprawdę dużo i jest to przerażające...
Nie wierz w takie internetowe brednie. Zaufaj komisji watykańskiej kard. Ruiniego ktora zbadała prawdziwe- źródłowe orędzia, materiały i wydała opinię. Pax Christi !
orzeczenie biskupa miejsca i konferencji episkopatu kraju to głos Kościoła w pierwszych instancjach, nie internetowe brednie... komisja Ruiniego miała charakter doradczy, papież Franciszek powiedział, że nadal należy badać pierwszych 7 objawień, to fakty... czasami warto się trzymać realu...
część zarzutów jest na tyle osobliwa że ciśnie się komentarz Gość 16.05.2017 14:47 pisze "przychodzi do nich Gospa...i gada im,ze poganstwo rowne jest chrzescjanstwu i tez wyznajac Zeusa mozna sie zbawic a chrzest do niczego juz nie jest potrzebny" ciekawe z czego to cytat ? Wg str. 240 http://www.medjugorje.org.pl/upload/o_objawieniach_w_medziugorju.pdf na pytanie "Czy wszystkie religie są dobre?" "Gospa" miała rzec "Wyznawcy wszystkich religii są równi przed Bogiem. Bóg panuje nad każdą religią jak władca nad swym królestwem. Nie wszystkie religie na świecie są takie same, gdyż ludzie nie podporządkowali się przykazaniom Bożym w taki sam sposób." Dalej cytowane są inne wersje, ale nic o "Zeusie" czy "niepotrzebności chrztu". A że "Gospa" przyszła do tych co "kradną jabłka" ... zarzut zbyt podobny do "czemu Jezus jada z celnikami" i "pozwala by dotykała Go grzesznica"
Co do pokory.....Papież Franciszek powiedział że na jesieni (2015 !) wyda komunikat co do prawdziwości.Mamy maj 2107 komunikatu niema. Biskup miejsca przed przyjazdem wysłannika Papieża umieszcza w 3 językach ( jak tabliczka nad Krzyżem Jezusa ) paszkwile ( były badane, znane komisji Ruiniego) na temat widzących, Medjugorja. Portale, prasa katolicka to powiela. Abp Hoser wracając z Medziugirje ponownie odwiedza biskupa Ratko. Paszkwile znikają ze strony biskupstwa, prasa i portale tego nie zauważają. Warto podjąć post o chlebie i wodzie i prosić o rozeznanie ( to jedna z praktyk wychodząca z Medjugorje ) Żydzi poszczą, Muzułmanie poszczą. Myśmy po II tysiącleciach Kościoła uznali że jesteśmy na permanentnych weselu ( na lekach p. Cukrzycy, nadciśnienie z powodu przeżarcia) i... na zachodzie Chrześcijaństwa już prawie niema.
I ten przykład pokazuje do czego może doprowadzić sztuczne rozbuchanie kultu Maryjnego przez KK. A to dopiero początek. Niedługo ta plaga będzie już bardzo dotkliwie ośmieszać katolicyzm. I nie - NIE JESTEM protestantem. Sobecka z Fatimą w sejmie osiągnęła himalaje absurdu.
zastanawia mnie jedna rzecz: jak dawałem na ten post plusa (gwiazdkę) to plusów było dużo więcej a teraz jest jeden... gdzie się podział mój plus i innych ludzi? już kolejny raz przy kolejnych postach w innych wątkach widzę taką akcję...
Porażające jest to, że ludzie w życiu codziennym zapominają stosować nauki Chrystusa potem zaś w Kościele składają rączęta do Bozi i pałają świętym oburzeniem jak to możliwe, że niektórzy katolicy nie wierzą w objawienia prywatne. Większość katolików jakich znam nie wierzy w takie objawienia włączając w to Fatimę itp. Idzie na nabożeństwa kościelne związane z tym z przyzwyczajenia lub po to żeby się po prostu z innymi pomodlić, a nie dlatego że wierzy, że pastuszkowie rzeczywiście rozmawiali z Maryją.
jeśli idą na nabożeństwa z przyzwyczajenia, to tacy z nich katolicy, jak z papieża komunista. Jeśli idą się pomodlić w październiku na różańcu, to czynią to, o co prosiła Matka Boża w Fatimie, czyli mają rozdwojenie osobowości. A poza tym nie "do Bozi" tylko do Boga. Jeśli nie miłość, to przynajmniej zdrowy rozsądek podpowiada: nawet w ironii nie obrażaj Tego, który ma wszystkie Twoje włosy policzone.
Drodzy "Goście" zalogujcie się wreszcie pod jakimiś konkretnymi nickami, to ułatwi dyskusję a i nie będziecie długo czekać na publikację postów. W sprawie "Bozi" to sądzę, że to nie miało być obraźliwe, tylko sugerowało niedojrzałą wiarę. W wierze mamy być ufni jak dzieci ale nie infantylni. Mamy wzrastać i dojrzewać. Parafrazując św. Pawła: kiedy byliśmy dziećmi to myśleliśmy jak dzieci, ale teraz pora wydorośleć w wierze i przejść na "stały pokarm".
Do Gościa 17.05.2017 09:34 Masz wgląd w duszę Zakonu Jezuitów, że wiesz czy im brakuje wiary? Jesteś z zawodu psychologiem, żeby móc merytorycznie wyrokować o psychologizmie w tym? Znasz lepiej nauczanie KK niż zakonnicy jednego z najstarszych zakonów katolickich na świecie? Odradzasz czytać bo jesteś tutejszym wielkim cenzorem/inkwizytorem, a Jezuici są na jakiejś wyklętej liście? Coś mi się wydaje, że nic z tych rzeczy. Pomyliłeś epoki. Wielkiej Inkwizycji już nie ma.
Przypominam, że jezuici już jedna kasatę zaliczyli. W sumie jak obserwuję linie programową znanych zakonników z tego zakonu, to jestem za kolejną kasatą.
Zadanie > Członkowie oraz eksperci wyrazili opinię pozytywną o nadprzyrodzonym charakterze pierwszych objawień (13 głosów za, 1 przeciw, 1 wstrzymany).< pokazuje, że tytuł jest niepoprawny, bo powinien brzmieć >Watykańska komisja za prawdziwością pierwszych 7 objawień <. Nadprzyrodzoność wcale nie oznacza prawdziwości, bo diabeł może udawać anioła, sam jest zresztą upadłym aniołem, Matkę Boską.
Widzę, że niektórych bardzo denerwuje JAWA25. Nawet znam powód: w przeciwieństwie do trolli które nie piszą na temat i nie mają nic do powiedzenia - żadnych argumentów oprócz tego że tak uważają bo są.... PRAWDZIWYMI katolikami w przeciwieństwie do innych - to denerwuje ich że ktoś przedstawia swoje racje jasno klarownie bez obrażania innych i w dodatku podaje wiarygodne teologicznie twierdzenia zgodne z nauką KK z katolickich źródeł. Rozumiem że zauważenie własnej ciemnoty po prostu boli.
JAWA25 notorycznie raczy nas wpisami "a co nas to obchodzi?" Nadal uważasz, że... przedstawia swoje racje jasno klarownie bez obrażania innych i w dodatku podaje wiarygodne teologiczne twierdzenia zgodne z nauką KK z katolickich źródeł? Bo takie brzmienie ma większość jego wpisów.
Nadal. Uważam, że to jeden z sensowniejszych forumowiczów tutaj. I nie wydaje mi się żeby pisał przy wszystkim, że "co nas to obchodzi". To twoja ocena. Moja jest inna.
Artykuł zaczyna się od żenującego twierdzenia jakoby >Jedynie człowiek mający kontakt ze swoim prawdziwym „ja” może się rozwijać, żyć w pełni. Autentyczne „ja” jest żywotnym, niepowtarzalnym jądrem nas samych.<
To nie jest teologia katolicka, a jakaś forma freudowskiej pseudopsychologii.
No i próbka tego psychologizowania, tak modnego dzisiaj wśród duchownych tracących wiarę: >Jakie mogą być przyczyny takiego odsunięcia się od samego siebie? Psychologowie szukają ich w doświadczeniach dzieciństwa, które musiało obfitować w negatywne przeżycia, które nie zostały w wystarczającym stopniu skompensowane przez pozytywne.<
Odradzam czytanie!
Widzę, że jesteś modernistą i to psychologizującym, a do tego zapomniałeś użyć nicka w powyższym wpisie, o dodawaniu sobie plusów nie wspomnę:(
Gość 16.05.2017 14:47 pisze
"przychodzi do nich Gospa...i gada im,ze poganstwo rowne jest chrzescjanstwu i tez wyznajac Zeusa mozna sie zbawic a chrzest do niczego juz nie jest potrzebny"
ciekawe z czego to cytat ?
Wg str. 240 http://www.medjugorje.org.pl/upload/o_objawieniach_w_medziugorju.pdf
na pytanie "Czy wszystkie religie są dobre?"
"Gospa" miała rzec
"Wyznawcy wszystkich religii są równi przed Bogiem. Bóg panuje nad każdą religią jak władca nad swym królestwem. Nie wszystkie religie na świecie są takie same, gdyż ludzie nie podporządkowali się przykazaniom Bożym w taki sam sposób."
Dalej cytowane są inne wersje, ale nic o "Zeusie" czy "niepotrzebności chrztu".
A że "Gospa" przyszła do tych co "kradną jabłka" ...
zarzut zbyt podobny do "czemu Jezus jada z celnikami" i "pozwala by dotykała Go grzesznica"
Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?"
Iz 58,3
Jeśli idą się pomodlić w październiku na różańcu, to czynią to, o co prosiła Matka Boża w Fatimie, czyli mają rozdwojenie osobowości.
A poza tym nie "do Bozi" tylko do Boga. Jeśli nie miłość, to przynajmniej zdrowy rozsądek podpowiada: nawet w ironii nie obrażaj Tego, który ma wszystkie Twoje włosy policzone.
Nadal uważasz, że... przedstawia swoje racje jasno klarownie bez obrażania innych i w dodatku podaje wiarygodne teologiczne twierdzenia zgodne z nauką KK z katolickich źródeł?
Bo takie brzmienie ma większość jego wpisów.