Komentarze 101  Wszystkie komentarze »
  • Gość
    04.06.2017 11:52
    Nabożeństwa pierwszosobotnie powinny odbywać się cały rok, a nie tylko od maja do października. Stawka jest zbyt wielka, żeby sobie pozwolić na wygodnictwo i ograniczać się tylko do letnich miesięcy.
  • Megi
    04.06.2017 13:15
    Co z tego, że naród polski nazwany narodem maryjnym?....skoro ustawa antyaborcyjna w koszu.......Sabat czarownic z czarnego marszu skutecznie wystraszył PiS..........ustawa antyprzemocowa zatwierdzona przez PO i PSL i podpisana przez Komorowskiego NIE została ANULOWANA i PiS zgodnie z obowiązującym prawem propaguje genderyzm.......Co z tego że naród polski został nazwany narodem Maryji, skoro jest głuchy na głos i prośbę Matki..... NAWRÓĆCIE się, .......i dalej kroczy swoistą drogą TOLERANCJI życia w grzechach śmiertelnych, stricte zaciekle przez katolików polskich usprawiedliwianego i bronionego......Dowody......Proszę prześledzić reakcję tutaj na forum GN, jak co niektórzy .....@Goście.... napadają i poniewierają Tych, którzy mają odwagę mówić PRAWDĘ i bronić NAJŚWIĘTSZE CIAŁO i KREW JEZUSA CHRYSTUSA........rzekomo są to bracia i siostry w wierze KK.....
    • Gość
      04.06.2017 14:12
      Do moderatorów: jak długo można tolerować taki hejt jaki sieje niejaka Megi??? Ile wątków i artykułów jeszcze ta osoba zatruje swoją nienawiścią pod płaszczykiem swojej rzekomej "troski" o Chrystusa i wiarę? Jak długo jeszcze będziecie tolerować na katolickim portalu takie zachowania? Tą nienawiść do głowy KK Papieża Franciszka? Obrzydlistwo tym większe bo do tego używa Pisma św., Chrystusa i swojej rzekomo niepokalanej wiary. Nienawistnica regularna pacyfikuje ludzi i obraża ich i Papieża, a wy z tym nic nie robicie.
    • psychiatra lub egzorcyzm
      04.06.2017 15:15
      ... to chyba jakieś sensowne sposoby na takie zachowanie bo trudno inaczej reagować skoro ktoś aż tak przekręca treść Objawienia. I to zupełnie serio, a nie w złośliwości. Włos się jeży na głowie jak się czytuje niektóre posty Megi.
    • JAWA25
      04.06.2017 15:17
      Droga Megi, zechciej pisać ostrożniej dobierając słowa, pisząc tak jak piszesz prowokujesz innych do agresywnych odpowiedzi, jedna dyskusja z Twym udziałem została już odgórnie zakończona
  • Megi
    04.06.2017 14:44
    ...."obrzydliwstwo, nienawistnica, nienawiść do papieża"......co jeszcze @Gościu 14:12 miłego masz mi do powiedzenia?......
  • Megi
    04.06.2017 14:52
    .....nienawistnica, obrzydlistwo......to wszystko @Gościu 14:12 na co cię stać w stosunku do mojej osoby?.....
  • JAWA25
    04.06.2017 14:58
    zdawało mi się że nie ma Greczyna ani Żyda, ale może śmy inną Biblię przerabiali
  • gut
    04.06.2017 15:28
    Idealizm?? Nigdy, nie było coś takiego jaki idealizm, idealizm to ideologia. Sam Jan Paweł II uczył, że to tu o ideowość! Zachęcam do lektury Jana Pawła II i właściwej nauki Kościoła Katolickiego!
  • Megi
    04.06.2017 15:57
    @Jawo.......Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangeli Chrystusowej,abym ja - czy to gdy przybędę i ujrzę was,czy też będąc z daleka- mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jedynym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć PRZECIWNIKOM. To właśnie dla nich jest zapowiedzią zagłady, a dla nas zbawienia, i to przez Boga.Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć,ale i dla Niego cierpieć...(Flp 1,27-29)
    • JAWA25
      04.06.2017 16:14
      pisz zatem jak uważasz najlepiej ...
    • Do Megi
      04.06.2017 16:22
      Moja droga Megi, żaden z ciebie "rycerz wiary". W moim odczuciu twoja postawa i kompletny brak samokrytycyzmu to raczej karykatura tego co tak sobie gorliwie i narcystycznie przypisujesz. Wszystko już zostało powiedziane przez internautów na temat twojego zachowania. Myślę, że najlepiej jest w sytuacji kiedy ktoś nie reaguje na napomnienia po prostu zostawić go samemu sobie. Rób w takim razie co uważasz za stosowne i może kiedyś w końcu zastanowi cię dlaczego wzbudzasz takie reakcje. Przyjdzie i na takiego kogoś jak ty czas może odrobiny refleksji nad sobą. Zapewne poczucie nieszczęścia jakie od ciebie bije skłoni cię w końcu do zastanowienia się nad sobą. Poznacie ich po ich owocach......Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego......Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?.......Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni..... itp. itd. cytatów z Pisma św. adekwatnych do twojego zachowania mnóstwo.
    • Nie jesteś Chrystusem
      04.06.2017 16:23
      pamiętaj o tym.
  • Megi
    04.06.2017 16:30
    @Jawo...nie wiem czy zauważyłeś, ale moi adwersarze nie odpowiadają na moje pytania, nie dyskutują ze mną......Oni napadają na mnie, chełpią się swoją łagodnością i plotą i gadają bezczelnie, i chwalą się swoją niegodziwością_______Kto wystąpi w mojej obronie przeciw niegodziwcom?_____Kto mię zasłoni od złoczyńców?_______( Ps 94,16)
    • JAWA25
      04.06.2017 19:38
      Droga Megi, czy to do mnie należy moderowanie forum ? Jak kto Cię wyzywa kliknij "zgłoś do moderacji" a przy tym daj dobry przykład nie pisząc "macie diabła za ojca" jak niestety piszesz...
    • Gość
      05.06.2017 19:42
      popieram Megi, od '89 mamy tłuczony w mediach, edukacji cały nowy zestaw antychrześcijańskich postaw, mamoniarstwo, wygodnictwo, indywidualizm zamiast budowanie wspólnoty, cwaniactwo jako przejaw inteligencji zamiast etosu pracy chociażby oczywiście wszystko w ładnym opakowaniu w brzydkim nie było by tylu amatorów, potem różne postacie w tym duchowni uprawiają słowna ekwilibrystykę próbując wszystko opakować jak najbardziej miłosiernie, nie żeby przed '89 było super, ale zestaw był inny
      • Gość
        06.06.2017 10:42
        Postkatokomuna.
      • Gość
        06.06.2017 16:22
        "postkatokomuna"? czy problem ze zrozumieniem treści postu raczej nie wynikający z braków umysłowych lecz potrzeb zarobkowych
      • Gość
        06.06.2017 18:51
        a co ten "tłuczony w mediach" ma wspólnego z twórczoscią Megi? czemu indywidualizm ma być antychrześcijański
  • Megi
    04.06.2017 18:02
    @Nie jesteś Chrystusem.......wiem o tym dlatego SŁUCHAM PANA naszego JEZUSA CHRYSTUSA i proszę o łaskę ŻYCIA z Nim na DRODZE PRAWDY ,którą JEST" Ja jestem drogą i prawdą , i życiem"( J 14,6)......wiem również, że nasz Pan Jezus JEST ŚWIATŁOŚCIĄ ŚWIATA......« Ja jestem światłością świata*.Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności,lecz będzie miał światło życia....("J 8, 12)....Ja nie dyskutuję, nie podważam jak faryzeusze SŁÓW SYNA BOŻEGO, tylko słucham i proszę by w KK do ,którego należę NIE ZNIEWAŻANO PANA naszego , by nie KRZYWDZONO i nie bezczeszczono sakramentów świętych a przede wszystkim NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI PAŃSKIEJ........."KTO JEST Z BOGA, SŁÓW BOŻYCH SŁUCHA. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście"(J8,47).........wy. @Goście z zajadłością napadacie na Megi , bo mówi prawdę, której nie chcecie słuchać....Bóg jeden wie dlaczego ?, odrzucacie PRAWDĘ,którą jest Chrystus........Ubliżacie mi i zniesławiacie , bo nie godzę się na indyferentyzm moralny, na deprawowanie i demoralizowanie KK przez katolików co nie słuchają nauki Ewangelii i nie wierzą Jezusowi.....Nasz Pan mówi; ........"Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo,od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. A ponieważ Ja mówię prawdę ,dlatego mi nie wierzycie. Kto z was udowodni mi grzech?...........Porwali więc kamienie,aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni"(J 8,44-46.59)
  • Gość
    04.06.2017 18:17
    Ok, w Polsce nigdy nie było w kk dobrej teologii, ale poziom prymitywu sączącego się z katolickich ambon przeraża. PRZERAŻA
  • PTaraski
    04.06.2017 18:36
    Bardzo mądre słowa. Jest w naszym narodzie wiele porywów uczuć, ale brak konsekwencji, brak rozeznania i mądrości.

    A co do Jawa25, to jak zwykle nie wiele rozumie. Słowa, że nie ma Greka ani Żyda, nie ma kobiety ani mężczyzny, nie znaczą, że płeć lub narodowość przestały istnieć, że mamy jeden gender i jedno światowe obywatelstwo w ramach NWO. Słowa te znaczą, że wszyscy jesteśmy zjednoczenie w Chrystusie, w Jego Kościele niezależnie od naszego stanowiska, naszej płci, narodowości itd. To jednak nie przekreśla zadań związanych z rolami matki i ojca, powołania osobistego, czy powołania i zadań, które stawia Bóg przed naszym narodem, jak i przed innymi.

    A na plusy przy wpisach Jawa25 bym, nie patrzył, bo wedle wszelkiego prawdopodobieństwa sam sobie je stawia, przynajmniej jeden lub dwa na początek.
    • Gość
      04.06.2017 19:11
      Niestety, ale ani nie rozumiesz Pisma św. - co udowadniasz stale swoimi wpisami od bardzo już dawna, wg mnie to ty katolikiem już dawno przestałeś być - ani nie potrafisz czytać ze zrozumieniem wpisów JAWY25. Boli cię ilość plusów? Ale zaawansowany infantylizm plus rzucenie oszczerstwa pod adresem kogoś kogo tak bardzo chcesz zdyskredytować. No po prostu takie to katolickie, że hej! :))) PS. @PTaraski tak z ciekawości ile masz lat?
      • PTaraski
        04.06.2017 21:44
        A może jakiś argumencik w sprawie rzekomego nierozumienia PŚ przeze mnie? Wiem, że łatwiej obrzucić mnie oskarżeniami, że niby nie rozumiem, ale spróbuj się raz wysilić. A co do powyższych słów św. Pawła, to podałem ich interpretację zgodną z Tradycją Kościoła. Czy to się Tobie nie podoba? Co do reszty: może sam się przedstawisz?
    • JAWA25
      04.06.2017 19:25
      Bardzo mądre słowa czyje ?
      "Jawa25, to jak zwykle nie wiele rozumie"
      za to PTaraski zawsze wie wszystko najlepiej
      zna teologię lepiej od biskupa, papieża etc.
      "Słowa, że nie ma Greka ani Żyda, nie ma kobiety ani mężczyzny, nie znaczą, że płeć lub narodowość przestały istnieć, że mamy jeden gender i jedno światowe obywatelstwo w ramach NWO. To jednak nie przekreśla zadań związanych z rolami matki i ojca" itd
      z czym to miała być polemika?
      może gdzieś twierdzę coś takiego?
      gdzie było o "negowaniu roli ojca czy matki"?
      PTaraski wyważa otwarte drzwi.
      "Słowa te znaczą, że wszyscy jesteśmy zjednoczenie w Chrystusie, w Jego Kościele niezależnie od naszego stanowiska, naszej płci, narodowości itd."
      Ależ odkrywcze. Czy piszę coś innego?
      Skoro chrześcijanie stanowią jedno bez względu na narodowość itd to jaki sens ma pisanie o "maryjnym narodzie", ciężko to zrozumieć?

      Plusy przy wpisach PTaraski wedle wszelkiego prawdopodobieństwa sam sobie stawia. W tej chwili ma jeden, a ja zero.
      • teraz masz 1 ode mnie :)
        04.06.2017 19:32
        Nie przejmuj się JAWA25. Ludzie mają rozum i umieją czytać. Zapewne jest jakaś mikra grupka o poglądach PTaraskiego. No i co z tego? NIC.
  • Megi
    04.06.2017 21:26
    @Jawo......gwoli wyjaśnienia cyt. z Psalmu.......... nie oczekiwałam z Twojej strony obrony mojej osoby...... Zacytowałam te słowa adwersarzom, by wiedzieli co w Psalmie 94(93) jest napisane o występnych i by mieli świadomość sprawiedliwości Bożej.....A tamtym za ich niegodziwość zapłaci i zgubi ich własna złośliwość, nasz Pan Bóg ich zgubi (Ps 94,23)........A propo @JAWO .....bądź łaskaw i wyjaśnij mi co znaczą twoje słowa <daj dobry przykład nie pisz "macie diabła za ojca">.....
    • Gość
      05.06.2017 10:10
      Prorokujesz czy co? Grozisz tu ludziom potępieniem, wypisujesz że mają za ojca diabła, twierdzisz że "nasz Pan Bóg ich zgubi". Od kiedy to Bóg kogokolwiek gubi??? Przykłady twoich "klątw" można mnożyć. Dobrze radzę idź do spowiedzi bo diabeł to się cieszy i zaciera rączki po każdym twoim wpisie. Nie łudź się, że za twoim zachowaniem jest Bóg. Inkwizycja już minęła w razie gdybyś się nie zorientowała. Bóg takich orędowników nie sądzę żeby chciał bo wypaczasz Jego nauki w bardzo pokrętny i gorszący sposób.
      • Megi
        05.06.2017 17:43
        @Gościu 10:10.....ja nie grożę......ja nie rzucam klątw.....ja w miłosierdziu upominam, pouczam i ostrzegam....."....Wstrętne dla Pana są usta kłamliwe, lecz w prawdomównych ma upodobanie....Obrzydłe dla Pana są serca przewrotne, On tych miłuje, których droga prawa....Na pewno zło nie ujdzie bezkarnie,a potomstwo prawych ocaleje.......... z Pisma Świętego wynika jednoznacznie, że ...BÓG JEST SĘDZIĄ SPRAWIEDLIWYM, KTÓRY ZA DOBRO WYNAGRADZA, A ZA ZŁO KARZE.....dlatego nie rozumiem twojego i innych @Gości irracjonalnego zachowania w stosunku do mojej osoby. Ja nie jestem autorem SŁÓW PISMA ŚWIĘTEGO, to nie ja mówię tylko Bóg.....PAN OPARCIEM LUDZI PRAWYCH . dla czyniących NIEPRAWOŚĆ JEST ZGUBĄ.....może zamiast się na mnie oburzać i napadać, dobrze byłoby przyjrzeć się sobie i swojemu życiu GOŚCIU.....i rozważyć słowa....Moje wszystkie mowy są słuszne-obcy mi fałsz i krętactwo-dla rozumnych one wszystkie są jasne, prawe dla tych-co mądrość posiedli.....
    • JAWA25
      05.06.2017 13:39
      Droga Megi, ciągle masz pretensje, że ktoś na Twe zapytania nie odpowiada.

      Skoro rozpoczynasz od napaści na innych ("rzekomo są to bracia i siostry w wierze")
      siebie przedstawiasz w roli jedynej sprawiedliwej co broni Prawdy czy Sakramentów
      cytujesz Psalmy o prześladowaniu uciśnionych itp jakbyś w ich rzędzie siebie stawiała
      i z Ewangelii jak Chrystusa chciano ukamienować - ktoś może odnieść (mylne mam nadzieję) wrażenie, że i to do siebie to odnosisz
      I dziwisz się, że ktoś na tym forum reaguje mało entuzjastycznie na Twoje uroszczenia.

      Porada, by unikać tytułowania oponentów "synami diabła" zdała mi się słuszną, cóż, szkoda, że nie pojmujesz.
      • Megi
        06.06.2017 17:35
        JAWO .....bardzo dobrze pojmuję ....i ...widzę że dwóm panom służysz......zapewne wiesz, co to znaczy?..........i dlatego...JESTEŚ LETNI...... z Apokalipsy św Jana.
      • JAWA25
        07.06.2017 09:36
        Droga Megi, dobry musisz mieć wzrok skoro widzisz, kto komu służy
  • RyszardD.
    05.06.2017 08:36
    Trol na trolu na portalu GN. Wiekszosc tych "Gosci" - niejednokrotnie moze jeden z wieloma komentarzami albo z roznymi nickami przy kazdym komentarzu - uaktywnia sie pod wszystkimi artykulami, w ktorych dochodzi do kontrowersyjnych dyskusji i slusznej krytyki wobec gubiacego sie dzisiaj Kosciola i jego Pasterzy... "Gosc" apelujacy do moderatorow, to wlasnie typowy przyklad trola - mozna przypuszczac - oddelegowanego przez guru GW i podobnych srodowisk. ... Poza tym Jawa25 to taki sam ptaszek wtracajacy swoje nic nie znaczace "trzy po trzy" pod wazniejszymi artykulami i mieszajacy jak kijem w mrowisku. ------------ Megi, dziekuje Ci za Twoja dzielna postawe, prawdziwa troske i wlasciwa krytyke, ktorej tak naprawde jest zbyt malo, by skutecznie zwalczyc wszechobecne lewactwo. Niemniej, krytyka jest potrzebna, konieczna, na pewno ogranicza dzialalnosc lewakow i wydaje mi sie, ze jednak jest pewnym hamulcem wobec samego kontrowersyjnego papieza Franciszka (widac to chocby po stosunkowo dlugiej nieobecnosci kard. W. Kaspera).
    • Megi
      05.06.2017 09:15
      @Ryszardzie D...Bóg zapłać....serdecznie pozdrawiam
    • Gość
      05.06.2017 09:56
      Megi walcząca z "niewiernymi", "gubiącym się Kościołem" i "lewactwem" :)))) to się dopiero uśmiałem! Pardon! Jeszcze dzielnie walczy z Papieżem Franciszkiem...
    • JAWA25
      05.06.2017 13:43
      RyszardzieD, pisząc że ktoś na forum "to wlasnie typowy przyklad trola - mozna przypuszczac - oddelegowanego przez guru GW i podobnych srodowisk"
      zechciej przedstawić dowody bo same Twe przypuszczenia nie wystarczą
      Po za tym niby uczenie a dziwacznie Waść prawisz.
      "kontrowersyjnych dyskusji" na pleonazm wygląda, łac. controversia bowiem to tyle co zwada czy dysputa, kontrowersyjny może być temat co powoduje rozbieżne opinie w dyskusji ujawniane
      podobnież połączenie "słusznej krytyki" przywodzi na myśl czasy peerelowskie, kiedy krytykę "słuszną" ("konstruktywną" itp) przeciwstawiano "niesłusznej"
      potocznie a zupełnie bezpodstawnie "krytyką" nazywane jest przyganianie czy wytykanie
      tymczasem (powtarzam się ale cóż szkodzi) gr. "kritikos" znaczy "umiejący rozróżniać"
      krytyką jest bezstronna analiza, ocena wartości (dobrych i złych stron) czegoś; stronniczość ocen zaś prowadzi bądź do pochlebstwa bądź do oszczerstwa, nie jest krytyką
      kto nie potrafi rozróżniać dobrego od złego, oddzielać ziarna od plewy, na szlachetne miano krytyka nie zasługuje.
      a "taki sam ptaszek wtracajacy swoje nic nie znaczace "trzy po trzy"" też tak potrafię napisać o Waszmości, tylko czemuż miałoby to służyć?
      "od złych rozmów psują się dobre obyczaje" jako Menander rzekł a Paweł z Tarsu powtórzył w 1 Kor 15,33
  • popieram RyszardaD
    05.06.2017 10:38
    Moderacjo usuwaj wpisy nie odnoszące się do meritum tekstu, lecz ad personam. Jest tu jeden "gość", który bez przerwy atakuje wpisy "Megi" - w jakim celu?
    Ma rację RyszardD, który pisze o "gościu" i "jawie25", którzy nie wnoszą nic istotnego do dyskusji, lecz obrażają innych i prowokują potyczki słowne.
    • ktoś
      05.06.2017 11:49
      jak Megi rzuca klątwy na innych to jest OK, jak ktoś jej uwagę zwraca to nie wnosi nic istotnego
      poza tym mógłbyś się przedstawić "popieram Ryszarda"
      • Gość
        05.06.2017 17:19
        Megi i je podobni to zwykli dewoci. Tacy zwykle odziani w "boskie atrybuty" lubią grozić innym potępieniem, oceniać ich, a jak się im zwraca uwagę na ich fałsz, obłudę, faryzejstwo, pychę, gniew itp. itd. krzyczą że są prześladowaniu jak Chrystus :) To taki banalny mechanizm samoobronny u dewotów. Jest tak samo męczący co śmieszny. Powstaje pytanie po co odpowiadać na posty jakiejś Megi skoro nie reaguje na odpowiedzi które miała dawane w niejednym już wątku? Mego dopóki się jej nie przytaknie będzie twierdzić, że ona zadaje pytania napominające "w imię Pana naszego..." a pogańska hołota ją atakuje a przecież powinna się zapaść pod ziemie....bo Megi tak uważa i w dodatku ponoć "Pan Bóg ich zgubi".... Nic dodać nic ująć. Nie ma się co nią podniecać - pomyśl jak musi się czuć sama ze sobą źle skoro tak obrzuca błotem innych. Współczuję. No ale to typowy przypadek dewastacji przez zaawansowaną dewocję.
      • Gość
        05.06.2017 19:14
        obstawiam, że to Tradycja która zeszła do"podziemia" odkąd pokazała światu swoich "mistrzów" a świat to obśmiał...
      • Gość
        06.06.2017 16:47
        a ty "gościu" w jakie jesteś odziany atrybuty, bo słabo widać, taki jesteś pewien, że nie hodujesz w swojej postawie czegoś, co cię prościutko wiedzie nie tam gdzie powinno, ktoś ma wolę uprzejmie uświadomić niektóre rzeczy i to nie personalnie tobie a ty bluzgasz jak pan Niesiołowski w amoku
      • Gość
        06.06.2017 17:43
        zaprawdę prawie bardzo uprzejmie :)))) prawie robi wielką różnicę...
  • TomaszM
    05.06.2017 17:08
    Chciałbym zadać pytanie, na które oczekuję rzetelnej, popartej konkretami, nie emocjami, odpowiedzi. Nie rozumiem, dlaczego zdarzenia określanie jako objawienia prywatne - do takich należy także Fatima - są przedstawiane tak, jakby były częścią magisterium Kościoła Katolickiego? Cytat: "Zachęcił, aby wprowadzać orędzie fatimskie w czyn, ponieważ wciąż jest ono bardzo aktualne. [...] Nabożeństwa fatimskie w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym odbywają się w każdą pierwszą sobotę miesiąca od maja do października." Kiedy odejdę do Domu Pana (mam taką nadzieję), Bóg nie zapyta mnie, czy dawałem wiarę orędziom prywatnym. Powtórzę - intryguje mnie to przesadne skupianie uwagi na - moim zdaniem - drugorzędnych zjawiskach towarzyszących pobożności maryjnej. Czekam na rzetelną odpowiedź. Szczęść Boże
  • Megi
    05.06.2017 18:51
    @TomaszM ....Bądź łaskaw i wyjaśnij co Twoim zdaniem znaczą te drugorzędne zjawiska?
    • Gość
      05.06.2017 21:14
      Tomaszu lepiej nie odpowiadaj, widzisz jak Megi "dyskutuje", wszelkie tłumaczenia wbiją ją w jeszcze większą pychę
    • TomaszM
      05.06.2017 21:45
      Wyjaśnienie jest w moim komentarzu: nie są częścią magisterium Kościoła Katolickiego. Jeżeli nie są, to z całą pewnością nie są także pierwszorzędne. To chyba oczywiste. Komentarze są często źle interpretowane, dlatego dodam: moja wypowiedź nie ma charakteru ironicznego. Odpowiedź na Pani pytanie to po prostu stwierdzenie faktu. Jeżeli jest inaczej, proszę to wyjaśnić. Papież Franciszek niedawno określił to w ten sam sposób: objawienia prywatne nie są częścią magisterium Kościoła. Więc?
      • Gość
        06.06.2017 00:21
        Przecież Megi zawsze ma rację. Wg niej nie zadałeś dokładnie pytania :) Zrozumienie twierdzeń Megi i podzielanie ich to dowód słusznego "prawilnego" myślenia :)) cytując część postu Megi z 17:43 : "Moje wszystkie mowy są słuszne-obcy mi fałsz i krętactwo-dla rozumnych one wszystkie są jasne, prawe dla tych-co mądrość posiedli.....".
    • Gość
      06.06.2017 10:52
      Pokazują jak pracuje ludzka wyobraźnia. I nic poza tym. „Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli”
  • Megi
    05.06.2017 23:23
    @Gościu 17:19.....zarzucasz mi obrzucanie błotem, ale to Ty nazywasz Ludzi pogańską hołotą, to ty oceniasz mówiąc ZWYKLI zdewastowani DEWOCI.....Jak to się ma , do twojej miłości i propagowanej przez cienie teologii czułości?......w przeciwieństwie do Ciebie @jakiś Gościu, nie ubliżam , nie poniżam, TYLKO mówię PRAWDĘ, że do SŁÓW JEZUSA CHRYSTUSA nie WOLNO NIC DODAWAĆ ....Zaprawdę ,bowiem powiadam wam.Dopóki niebo i ziemia nie przeminą,ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.(Mt5,18) ......relatywizacja i subiektywizm SŁOWA- SYNA BOŻEGO - EWANGELII jest grzechem śmiertelnym, bo sprzeciwia się nauce DUCHA ŚWIĘTEGO , neguje uznaną PRAWDĘ chrześcijańskią, wynaturza i wypacza ZDROWĄ NAUKĘ.... o to masz do mnie pretensję, że jako katoliczka staję w obronie SŁOWA Kościoła Chrystusowego? ..... nie godzę się na ZNIEWAŻANIE BOGA, na bezkarne łamanie PRZYKAZAŃ BOŻYCH. Napadasz na mnie, bo wyrażam non possumus desakralizacji KK ,a przede wszystkim sprzeciwiam się ŚWIĘTOKRADCTWU NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI PAŃSKIEJ......o to masz do mnie pretensję że słucham nakazów Boga , strzegę wiary i miłości Pana naszego Jezusa Chrystusa......Nie wiem kim jesteś? i komu służysz?... Wiem jedno Bóg karze za krzywdy......"Mądrzy dostąpią chwały, udziałem głupich jest hańba".......
    • ktoś
      06.06.2017 13:57
      Megi, twoje światłe nauki przypominają nie Ewangelię tylko pisma braciszków zakonnych z Qumran.
      Zwiedzeni przez fałszywego proroka, zwanego Mistrzem Sprawiedliwości, wierzyli że są Synami Światłości, zaś wszystkich innych mieli za Synów Ciemności (to nie jest cytatem z Gwiezdnych Wojen...)
  • Dwa plus dwa=5
    06.06.2017 01:09
    Jeśli chodzi o Jawe25 ja robię to tak że programowo pomijam jego wpisy. A co do TomaszaM i kwestii objawień prywatnych które jako takie z definicji nie są zaliczane do magisterium Kościoła. Chodzi tu o to że mogą one mieć charakter wyłącznie duszpasterski a nie dogmatyczny. Dlatego Matka Boża nie mogła się przedstawić w Gwadelupe jako Niepokalane Poczęcie ale w Lourdes już jak najbardziej bo Kościół już to ogłosił mocą swego Urzędu Nauczycielskiego. Co to znaczy charakter duszpasterski? Ot choćby objawienie św. Pawłowi "zostań w tym mieście bo mam tu wiele dusz" albo św. Maksymilianowi żeby nie zakładał japonskiego Niepokalanowa w tej części Nagasaki gdzie wybuchnie bomba A. Ja myślę że Pan TomaszM miałby inny pogląd gdyby np. modlił się o pieniądze i Anioł Pański podyktował by mu numery Lotto na najbliższe losowanie. Wtedy by nie wydziwiał że a gdzie to jest w Magisterium Kościoła itp. albo jeszcze lepszy zarzut który tu często widziałem a przecież tego nie ma w Credo. Troche inna sprawa jest gdy objawienie nie dotyczy pojedynczych osób lecz całego Kościoła, inna w tym sensie że potrzeba czasu by rzecz została sprawdzona i zaakceptowana przez czynniki odpowiedzialne za Kościół. Zarówno Różaniec jak i Boże Ciało, dziewięć pierwszych piątków miesiąca Koronka do Miłosierdzia Bożego i wiele wiele innych rzeczy pochodzi z objawień prywatnych. Dzisiaj następuje recepcja Fatimy a więc pierwsze soboty poświęcenie osobiste i zbiorowe Sercu NMP. O intronizacja Jezusa jako Króla była jesienią to też pochodzi z objawień prywatnych. Pan TomaszM musi dać Bogu szansę na to że On chce być w duszpastersko bliskiej ciągle relacji ze swoimi dziećmi.
    • Gość
      06.06.2017 08:58
      Wyjaśnij dlaczego treść Objawień błg. Emmerich o Marii Magdalenie dotyczyły jej rzekomego nierządu (twierdziła nawet że zboczenia Marii Magdaleny były posunięte do ostateczności...) podczas gdy od jakiegoś już czasu KK wreszcie oczyszcza postać Marii Magdaleny z tych pomówień? Wiadomo dzisiaj już, że wizerunek tej świętej jako grzesznicy nawróconej z nierządu wywodzi się z VII w. ponieważ Św. papież Grzegorz Wielki w swoich homiliach łączył w jedną i tę samą osobę postaci Marii Magdaleny i jawnogrzesznicy obmywającej w Betanii łzami stopy Jezusa - i robił to celowo. W Ewangelii w żadnym miejscu nie ma jednoznacznego stwierdzenia jasno określającego Marię Magdalenę jako kobietę cudzołożną. To jest po prostu nieprawda i powstaje już wiele opracowań prostujących to kłamstwo. Sam KK publikuje wiele tych opracowań teraz. Myślisz, że Bóg czy Maryja czy jakakolwiek święta osoba objawiłaby Emmerich kłamstwa?
    • TomaszM
      06.06.2017 10:40
      Cóż, ewidentnym potwierdzeniem braku solidnej podstawy teologicznej tego "uzasadnienia" jest napastliwa uwaga pod moim adresem, ta dotycząca "objawienia Lotto". Właściwie nie powinienem odpowiadać, bo to za niski poziom, i moja odpowiedź może wywołać jeszcze bardziej hejterskie komentarze. Ale to także sygnał, jak bardzo emocjonalne zaangażowanie przeważa nad prawdziwym duchem, a właściwie Duchem. Cóż, niczego istotnego w tych odpowiedziach nie znalazłem, a w celu zapobieżenia rozpalania emocji kończę ze swojej strony dyskusję.
    • ktoś
      06.06.2017 12:12
      "ja robię to tak że programowo pomijam" po co o to ogłaszasz urbi et orbi ?
  • Dwa plus dwa=5
    06.06.2017 11:09
    TomaszM nie chciałem cię urazić sam słyszałem przykład że pewien ojciec rodziny w trudnej sytuacji modlił się o pomoc i przyśnił mu się numer wygrywający na loterii. Opowiadał mi to mój ksiądz proboszcz człowiek wielce dobry i uczciwy. Pan Bóg naprawdę wie co się człowiek modli i jeśli to jest dobre dla niego to pomaga.
    • ktoś
      06.06.2017 12:14
      w czas rychło tłumaczenie
    • TomaszM
      06.06.2017 12:44
      Odpowiedzi na takie "objawienie" (wygrywających numerów Lotto), czy też (nie chciałbym za bardzo uogólniać) przedmiot tej dyskusji są zawarte m.in. w apoftegmatach Ojców Pustyni. Uważali oni, że wszelkie "objawienia", szczególnie te wizualne, są dziełem sił demonicznych. Ich spotkania, np. z "Jezusem" nie miały charakteru schodzenia z dobrej drogi. Było to tylko lekkie odchylanie. O tym pisał także Św. Ignacy Loyola wspominając o aniele ciemności, który podszywa się pod anioła światłości, by jedynie trochę odchylić drogę wierzących. Stąd też moje pytanie: po co interesować się takimi pobocznymi sprawami, będącymi poza magisterium KK? Czyżby zawartość objawienia Pisma Świętego, a szczególnie Nowego Testamentu i Ewangelii była już tak dobrze znana? Może się znudziła i potrzebne są nowe bodźce? A ponieważ ludowi bożemu "to się podoba" (prywatne objawienia), to czemu nie... Pozdrawiam
  • Dwa plus dwa=5
    06.06.2017 11:49
    Gościu z 8.58. Kościół nie ma problemu z nawróconymi grzesznikami niezależnie ile by tych grzechów było. Bo jak mówi Pismo Św. gdzie wzmógł się grzech tam tym bardziej rozlała się łaska. Oraz większa jest radość z jednego nawróconego... Grzesznosc to normalne u ludzi. Trwać w upadku nie nawracać się nie wołać do Boga o pomoc nie próbować coś zmienić w swoim życiu to jest rzecz nieludzka. Jan Paweł II spowiadał się co tydzień i przecież nie chwalił się podczas spowiedzi jaki to on jest święty. Pan Jezus w pewnym momencie powiedział do pobożnej siostry Faustyny że gdyby teraz umarła to by dostała pół godziny czyśćca. Wszyscy jesteśmy tylko grzesznikami a cała nasza nadzieja w Baranku Bożym który gładzi grzechy świata. A nawet Biblia daje taki paradoks - Wierzyciel darował jednemu dłużnikowi 500 a drugiemu 5 zł. Który z nich będzie Go bardziej miłował? I gdzie wzmógł się grzech tam bardziej rozlała się łaska. Lekarza potrzebują chorzy a nie zdrowi.
    • Gość
      06.06.2017 12:16
      Pan Jezus powiedział do siostry Faustyny ... znowu wyznawca wizjonerów
      • Gość
        06.06.2017 12:51
        Poza tym leje wodę i nie odpowiada na zadane pytanie. Bla bla bla żeby uniknąć odpowiedzi na jasno zadane pytanie. Typowe.
      • Gość
        06.06.2017 12:53
        http://teologia.jezuici.pl/piekielny-dramat-faustyny/
      • Gość
        06.06.2017 16:43
        i do znudzenia wynurzenia nowoczesnej pani psycholog, było już komentowane, że to naciągane, poglądy tak postnowoczesne jak filozofia Zygmunta Baumana, kolegi papieża notabene, Faustyna już się raz wybroniła z etykietki wariatki więc nieładnie ją drugi raz wrabiać
      • Gość
        06.06.2017 21:46
        Faustyna była badana pod kątem choroby psychicznej - psychozy itp a nie zaburzeń osobowości. To wielka różnica.
      • JAWA25
        07.06.2017 19:43
        co "filozofia Zygmunta Baumana" ma do tematu dyskusji?
      • Gość
        07.06.2017 20:34
        pani psycholog i jej psychologia robiąca z Faustyny wariatkę jest tak postnowoczesna jak sam Zygmunt Bauman
      • Gość
        09.06.2017 22:35
        pani psycholog.... postnowoczesna... a wiesz co to znaczy czy tylko klepiesz w klawiaturę "kalki" w myśleniu niektórych? Pewnie jest też liberalną protestantką bo związana z Jezuitami kryptoprotestantami, którzy sieją herezję bo są też Masonami... itp. itd.
    • Gość
      06.06.2017 13:03
      Dociera do ciebie że Maria Magdalena NIE BYŁA nierządnicą i że to kłamstwo?
    • Gość
      06.06.2017 15:54
      paradoks - Wierzyciel darował jednemu dłużnikowi 500 a drugiemu 5 zł doprawdy paradoks gdzie w Biblii jest coś o złotówkach
  • Megi
    06.06.2017 14:32
    TomaszuM...jak wiesz w Testamencie naszego Pana Jezusa Chrystusa, ujwania się WOLA BOGA,...... by Maryja stała się Matką Kościoła , a my wierni KK jej dziećmi.....Od początku istnienia Owczarni Chrystusowej pojawiali się NAJEMNICY, którzy nieustannie siali zamęt i wprowadzali chaos przez głoszenie herezji....dotyczyły one nie tylko BOGA OJCA i SYNA i DUCHA ŚWIĘTEGO ale również MARYI MATKI SYNA BOŻEGO, z powodu heretyckich błędów jak wiesz Sobór Efeski w 431 nadał Maryi tytuł Matki Bożej, ........ w 1854 papież Pius IX ogłasza dogmat NIEPOKALANEGO POCZĘCIA, .........Sobór Watykański II w konst.Lumen gentium poświęca cały Rozdział VIII" BŁOGOSŁAWIONEJ MARYJI DZIEWICY BOŻEJ RODZICIELCE w tajemnicy CHRYSTUSA i KOŚCIOŁA, ........ Ojcowie SWII, wyrażają....." Kościół nie waha się jawnie wyznawać taką podporządkowaną rolę Maryi: ciągle jej doświadcza i zaleca ją sercu wiernych,aby oni wsparci tą macierzyńską opieką, jeszcze silniej przylgnęli do Pośrednika i Zbawiciela......Dlaczego o tym piszę?.....bo objawienia fatimskie są kontynuacją MACIERZYŃSKIEJ OPIEKI MATKI BOŻEJ, która JEST NASZĄ MATKĄ. Od dnia ŚMIERCI SYNA BOŻEGO, pod KRZYŻEM Maryja stała się i jest naszą ORĘDOWNICZKĄ, WSPOMOŻYCIELKĄ, POŚREDNICZKĄ , POCIESZYCIELKĄ.....Maryja wzięta do nieba nie zaprzestała zbawczego zadania LECZ POPRZEZ WIELORAKIE SWOJE WSTAWIENNICTWO USTAWICZNIE ZJEDNUJE NAM DARY ZBAWIENIA WIECZNEGO.......skoro ojcowie SV2 wyrażają tę prawdę, to jak najbardziej jest zasadnym, aby OBJAWIENIA PRYWATNE w FATIMIE, zatwierdzone przez KK , były w Kościele i przez Kościół Katolicki PROPAGOWANE......., a to że pojawia się .............propaganda podważająca WIARYGODNOŚĆ objawień MATKI BOŻEJ, to jest problem, tych którzy nie wierzą, albo być może nie chcą słuchać prośby Naszej przez Boga danej nam MATKI , ktora UPOMINA, OSTRZEGA i PROSI o MODLITWĘ, POST i NAWRÓCENIE....
    • Gość
      06.06.2017 15:16
      Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, Chrystus 1 Tm 2,5
    • TomaszM
      06.06.2017 16:12
      Po raz kolejny czuję się zmuszony do przypomnienia: jakiekolwiek objawienia prywatne nie są przez KK "zatwierdzone", a jedynie dopuszczone, ponieważ - jak to przypomina Papież Franciszek - są poza magisterium KK. Także z całego Pani wywodu nijak nie wynika, by objawienia prywatne (nie tylko fatimskie) były jakąkolwiek kontynuacją nauczania (magisterium) KK. Niestety, muszę zauważyć, że brakiem kultury z Pani strony jest określanie tego, co piszę "propagandą". Ja Pani nie staram się obrazić, choć Pani wypowiedzi mają charakter wyłącznie emocjonalny i uczuciowy, i niepoparte ą poparte żadnymi argumentami. Jeżeli w kontekście upominania i ostrzegania nie wystarcza Pani Duch Święty, który modli się w nas nawet wtedy, gdy tego sami nie potrafimy - trudno.
      • Gość
        06.06.2017 16:41
        nie polemizuj z Megi, na jedno Twe słowo ona napisze dziesięć a z takim "nabożnym" przekonaniem ... zresztą, widać
        'Moje wszystkie mowy są słuszne-obcy mi fałsz i krętactwo-dla rozumnych one wszystkie są jasne, prawe dla tych-co mądrość posiedli..... '
      • Gość
        06.06.2017 17:27
        Megi nie rozumie różnicy pomiędzy "zatwierdzeniem" a "dopuszczeniem" a sama definicja "dopuszczenia" też jest kompletnie nie do ogarnięcia dla niej. To było tłumaczone X razy na tym forum. Było tez przytaczane stanowisko kard. Ratzingera o Fatimie które wyraźnie mówi że to tylko jedno z objawień prywatnych a w dodatku nie wiadomo co pochodzi od dzieci a co od Maryi teoretycznie. I że katolik nie ma obowiązku w nie wierzyć. Megi wie lepiej niż kardynał, a obecnie Papież Senior Benedykt
      • Megi
        06.06.2017 22:40
        Kościół wypowiedział się definitywnie o Objawieniach Farimskich wydając w 1930r. orzeczenie jednoznacznie POZYTYWNE.....Fatima jest jednym z najdokładniej udokumentowanych i zbadanych przez Urząd Kościoła objawień, choć ze względu na zawarte w przesłaniu MATKI BOŻEJ wymagania i ostrzeżenia, Fatima staje się NIEWYGODNA szczególnie dla kręgów modernisrycznych, które dążą do przekształcenia Kościoła jako Boskiej instytucji stojącej na straży Wiary po tej stronie świata , gdzie zbawienie dusz dokona się poprzez humanitaryzm.Kościół jako organizacja wyznająca humanitarne hasła" jedności"",pokoju",i "braterstwa"brata się w ekumenicznej jedności z schizmatykami i heretykami- bez uprzedniego ich powrotu do KK dialoguje z innowiercami ...dowodem tego jest Asyż.....lekceważenie DOGMATU KK ze "Poza Kościołem nie ma zbawienia"sprzyja dezorientacji a pasterze wspólczesnego KK zamiast NAWOŁYWAĆ innowierców , heretyków do NAWRÓCENIA i schizmatyków do POWROTU do KOŚCIOŁA CHRYSTUSOWEGO, propagują wartości, tolerancji,równości, ekumenizmu.Dialog między religijny jest ważniejszy od ZBAWIENIA....teologia czułości i łagodności w imię fałszywie pojętego miłosierdzia bo skoncentrowanego tylko wyłacznie na potrzebach ciała czyli materializmie z pominięciem wręcz usunięciem z nauczania KK UCZYNKÓW MIŁOSIERDZIA CO DO DUSZY , GŁÓWNYCH PRAWD WIARY niestety niczemu DOBREMU NIE SŁUŻY.....Fatima jest miejscem Objawień MATKI BOŻEJ, która przypomina, że dar życia jest tylko drogą, etapem i czasem dokonania wyboru człowieka ZBAWIENIA lub POTĘPIENIA.......co do użytego słowa PROPAGANDA, to pragnę zwrócić @Pańską TomaszuM .....UWAGĘ .....na jeden bardzo istotny szczegół związany z ignorancją nauczania następców św.Piotra o Fatimie przez przywoływanego przez Pana papieża Franciszka ...Pius XII konsekrowany w dniu objawień fatimskich związany z Fatimą sam siebie określał"Papież Fatimski" 13-10-1942 r w radiowym przemówieniu do Portugalczyków zawierza NSM cały świat,w 1949r "Papież Fatimski" błogosławiąc Błękitnej Armii NMP,propagującej przesłanie fatimskie powiedział......"OKRES WĄTPLIWOŚCI WOBEC FATIMY JUŻ MINĄŁ.NADSZEDŁ CZAS NA DZIAŁANIE.......7-07-1952 PiusXII odnawia akt poświęcenia NSM w Liście Sacro vergente anno padły słowa" poświęcamy cały rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Dziewicy Matki Boga, w szczególny sposób oddając i poświęcając wszystkie narody Rosji Jej Niepokalanemu Sercu.".......@TomaszuM czy kulturalny człowiek napada na drugiego człowieka, który pamięta dzień 13-05-1981r....dzień ZAMACHU na JPII, który w cudowny sposób przeżył , co potwierdził profesor chirurg Go operujący.......Polak papież 12maja 1982r przybywa do Fatimy, by podziękować i oddać hołd MATCE BOŻEJ za uratowanie życia....Czy NEGACJA słów , które papież JPII wypowiedział w Fatimie 13-05-1982r dokładnie w 65 rocznicę objawień Matki Bożej ......." JEŚLI KOŚCIÓŁ PRZYJĄŁ ORĘDZIE Z FATIMY, TO PRZEDE WSZYSTKIM DLATEGO, ŻE ZAWIERA ONO PRAWDĘ I WEZWANIE, KTÓRE SĄ W SWEJ ZASADNICZEJ TREŚCI PRAWDĄ I WEZWANIEM SAMEJ EWANGELII".....jest wyrazem SZACUNKU i KULTURY?..... @TomaszuM z pańskiej i papieża Franciszka strony ......do wszystkich papieży sprawujących pontyfikat od 13 maja 1917r. ....do.... 13 maja 2017r stricte, którzy nie NEGOWALI i NIE PODWAŻALI objawień fatimskich.....Jak się ma ta napastliwa krytyka wrogów ORĘDZIA MATKI BOŻEJ Z FATIMY czyli arogancka propaganda podważająca SENS dokonanego przez papieża Polaka zawierzenia świata NIEPOKALANEMU SERCU MARYI dokonanego przez Jana Pawła II 8-12-1978 w bazylice MATKI BOŻEJ WIĘKSZEJ w Rzymie i 4-06-1979r w sanktuarium na Jasnej Górze......Pyta Pan o nauczanie magisterium NIE MA TAKIEGO, co nie przeszkodziło papieżowi Polakowi w Fatimie wyrazić WIARY i POŚWIĘCIĆ świat NIEPOKALANEMU SERCU MARYI-to znaczy przyjąć Jej pomoc, by oddać nas samych i ludzkość Temu,który jest Święty; przyjąc Jej pomoc-uciekając się do Jej matczynego Serca,otwartego pod krzyżem miłością do każdego człowieka, do całego świata-aby oddać świat i człowieka, i ludzkość i wszystkie narody Temu, który jest ZBAWICIELEM ŚWIATA......Poświęcić się NSM- to znaczy wrócić pod Krzyż Syna.To znaczy więcej: odnaleźć ten świat w przebitym Sercu Zbawiciela.POTWIERDZIĆ JEGO ODKUPIENIE U SAMEGO ŹRÓDŁA.....co to znaczy?......NAWRÓCENIE POWRÓT DO BOGA, a to wymaga zerwanie paktów z masonami protoplastami czyli architektami nowego porządku świata.....pozdrawiam
      • Gość
        06.06.2017 23:38
        Megi, zechciała byś ograniczyć natłok dużych liter?
      • jo_tka
        07.06.2017 05:25
        jo_tka
        Marcin Jakimowicz: Czy katolik może nie przyjmować przesłania Fatimy?
        Ks. Grzegorz Strzelczyk: – Może. Objawienie publiczne zawiera się w Nowym Testamencie i podstawowej linii Tradycji Kościoła. Objawienia prywatne nie są oficjalnym kanałem, którym przychodzi objawienie. One mogą być pomocą w wierze, ale nie ma obowiązku pójścia drogą, którą proponują. To jedna z wielu ścieżek, których w historii Kościoła jest całe mnóstwo.
        http://kosciol.wiara.pl/doc/521141.Za-darmo

        I proszę o zakończenie przepychanek.
      • JAWA25
        07.06.2017 19:45
        Czy katolik może nie przyjmować przesłania Fatimy? Może. Warto by uświadomić o tym piszących w GN jak PT Kucharczak czy Kopytowska
    • TomaszM
      06.06.2017 16:19
      BTW: Do nieba wzięci zostali także Mojżesz (podst.: apokryfy ST - Midrasze) i Eliasz (na rydwanie ognistym - opis bezpośrednio w ST). Jezus ukazując swoje przemienienie (NT) ukazał się właśnie w ich towarzystwie. Jezus nie ukazywałby się w Ich towarzystwie, gdyby nie uczestniczyli w pełni w chwale życia wiecznego. Jednak od Mojżesza i Eliasza nie mamy żadnych orędzi. Nie podważam także roli Bogarodzicy jako Matki Kościoła, i to Kościoła Powszechnego (nie tylko Rzymsko-Katolickiego). Ale nie widzę tu żadnej korelacji z prywatnymi objawieniami. Pozdrawiam
      • Gość
        06.06.2017 17:35
        Panie Tomaszu czy ma Pan psa teriera? chcę się przekonać czy dobrze się domyślam kim Pan jest.
      • TomaszM
        06.06.2017 18:21
        Psa teriera nie mam, kiedyś miałem pudla :o) Pozdrawiam
      • Gość
        06.06.2017 18:25
        Czyli nie mieszka Pan w Krakowie? Muszę się upewnić bo może rasy psa mi się pokręciły...
      • TomaszM
        06.06.2017 20:19
        Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam :) Krakowianinem nie jestem, ale mieszkam i w tym szacownym mieście. Ostatnio bywam tam rzadko. Jedno jest pewne: w Krakowie nigdy żadnego psa nie miałem :) Pozdrawiam
      • Megi
        06.06.2017 23:15
        .....@TomaszuM zapoznaj się z Lumen Gentium Rozdz.VIII a będziesz wiedział dlaczego nie masz orędzi od Mojżesza i Eliasza...
      • JAWA25
        12.06.2017 13:20
        Droga Megi, zajmij się Lumen Gentium zamiast powtarzać czyjeś "objawienia"
    • św. Jan o objawieniach
      06.06.2017 18:23
      "Dlaczego prywatne objawienia są beee - tłumaczy św. Jan od Krzyża"
      źródło: http://www.fronda.pl/forum/dlaczego-prywatne-objawienia-sa-beee-tlumaczy-sw-jan-od-krzyza,21869.html
      (...)I tak, odnośnie do wzroku, miewają widzenia postaci i osób z drugiego świata: świętych, dobrych i złych aniołów, niekiedy też świateł i blasków niezwykłych.

      Za pomocą słuchu słyszą nadzwyczajne głosy i słowa, które wymawiają widziane przez nie osoby lub inne, niewidoczne.
      (...)
      2. Trzeba zaś wiedzieć, że chociaż wszystkie te rzeczy mogą się zdarzać zmysłom ciała drogą Bożą, nigdy jednak nie wolno im ufać ani ich dopuszczać, trzeba raczej od nich uciekać, nie badając nawet, czy są dobre czy złe. Im bardziej bowiem są zewnętrzne i cielesne, tym mniej pewne jest ich pochodzenie od Boga.
      (...)
      3. Kto więc podobne rzeczy ceni, bardzo błądzi i naraża się na wielkie niebezpieczeństwo złudzenia, a przynajmniej stawia sobie całkowitą przeszkodę w drodze do wartości duchowych. Wszystkie bowiem rzeczy cielesne, jak już mówiliśmy, nie mają żadnej proporcji do rzeczy duchowych. Dlatego należy zawsze podejrzewać, że pochodzą one nie od Boga, lecz raczej od szatana, który odnośnie do rzeczy bardziej zewnętrznych i cielesnych ma większy wpływ i łatwiej tu może oszukać niż w tym co bardziej wewnętrzne i duchowe.
      (...)
      7. Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw.
      Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem.
      (...)
      Szatan cieszy się bardzo, gdy dusza pragnie objawień i jest skłonna do nich; ma bowiem wówczas wiele sposobności, by ją łudzić i, jak tylko zdoła, umniejszać wiarę. W takiej bowiem duszy, jak już mówiliśmy, wielka jest nieczułość odnośnie do wiary. Cierpi ona również rozmaite pokusy i dochodzi do różnych niedorzeczności. źródło: http://www.fronda.pl/forum/dlaczego-prywatne-objawienia-sa-beee-tlumaczy-sw-jan-od-krzyza,21869.html
  • Dwa plus dwa=5
    06.06.2017 15:49
    1 Co do  św. Magdaleny. Mój adwersarz sugeruje że istnieje jakieś oficjalne stanowisko Kościoła co do tego kim była czy jawnogrzesznicą czy tą jawnogrzesznicą i ewentualnie jak bardzo grzeszyła przed nawróceniem. Ale tak nie jest. natomiast istnieje w Kościele wolność badań teologicznych co do kwestii nierozstrzygniętych przez Urząd Nauczycielski, więc różnie teolodzy piszą. I tak jak już napisałem Kościół nie ma problemu z nawróconymi grzesznikami wręcz przeciwnie jest radość, więc jaka by ta św. Magdalena nie była wcześniej, to teraz już jest święta. Natomiast Błogosławiona Anna Katarzyna dyktowała (przeciwnie niż św. Faustyna) swoje objawienia, dlatego Kościół nie wziął pod uwagę przy wynoszeniu jej na ołtarze rzeczy spisanych przez kogoś innego. Dlatego rzekomy rozdźwięk objawień bł Anny Katarzyny i Magisterium Kościoła w ogóle nie istnieje. 2 co do artykułu na temat św. Faustyny. Autorka porównała wyrwane z kontekstu fragmenty Dzienniczka św. siostry Faustyny z wyrwanymi z kontekstu zdaniami Karen Horney i na tej podstawie postawiła diagnozę psychiatryczną. To tylko jedna z wielu kwestii jakie można by podnieść co do linkowanego artykułu. 3 co do TomaszaM. Nie każde objawienie jest złem. Trzeba rozeznać. Jest Kościół są kryteria są egzorcyści są kierownicy duchowi. A my jesteśmy teistami a nie deistami. Nasz Bóg jest blisko i kocha i działa i mówi do nas. Jeżeli coś Matka Kościół swoim autorytetem potwierdziła to ja Jej ufam.
    • Gość
      06.06.2017 16:45
      jaka by ta św. Magdalena nie była wcześniej ... nie potrafisz napisać legendy o złym prowadzeniu Marii z Magdali są wzięte z powietrza, a rzekome objawienia co je "potwierdzają" - też
    • Gość
      06.06.2017 16:54
      Tobie rzeczywiście dwa + dwa daje 5.... nic dodać nic ująć.
    • Gość
      06.06.2017 17:23
      "(...) Prześledźmy historię tej zagadkowej postaci. Ojcowie Kościoła przychylali się do poglądu o istnieniu kilku odrębnych Marii. Rozłącznie traktował je zawsze Kościół Wschodni. Najdawniejsze wizerunki przedstawiają Marię z Magdali jako niosącą olejki do grobu lub świadka zmartwychwstania Pańskiego. Jest to oczywiste odniesienie do Ewangelii Janowej, która przypisuje tej kobiecie niezwykle ważną rolę. Św. Hipolit, teolog z początków III w., jako pierwszy zobaczył w Marii Magdalenie „apostołkę Apostołów”. Głosy te przyćmił jednak fakt, że pod koniec VI w. w dwóch popularnych kazaniach papież Grzegorz Wielki połączył w jedno „dla celów duszpasterskich” trzy ewangeliczne kobiety: bezimienną jawnogrzesznicę, Marię z Betanii i Marię z Magdali. Najpierw przedstawił domniemanie, że Maria, z której Jezus wyrzucił siedem złych duchów (Łk 8, 2), była też Łukaszową jawnogrzesznicą (Łk 7, 37). Czyż wyrzucenie siedmiu złych duchów nie oznaczało uwolnienia od siedmiu grzechów głównych? Najcięższym z nich — domniemywano — musiała być rozwiązłość, szczególnie przynależna zepsutej naturze kobiecej. Opłakująca rozpustne życie Maria Magdalena dawała okazję do lekcji skruchy i pokuty.(...) Skalana grzechem nierządu Maria przerodziła się w symbol ludzkiej, ale przede wszystkim niewieściej drogi do nawrócenia. Maria Magdalena stała się bardziej realnym od Maryi symbolem nowej Ewy; zbrukanej w swej cielesności, lecz oczyszczonej przez pokutę. Przypomnijmy, że takiej metafory używali już wcześniej prorocy, porównujący niewierność Izraela wobec Jahwe do grzechu żony cudzołożnej lub „nierządnej” (por. Oz 2, 4-15; Ez 16, 15-34). (...) W oparciu o wagę ekspiacji Maria Magdalena na długie stulecia stała się przede wszystkim pokutnicą. Taki był ów pobożny kształt mitu. W średniowieczu podawano głównie dwa powody jej domniemanego upadku. Bardzo piękna, co już stanowiło niebezpieczny omen, miała pochodzić ze świetnego bogatego rodu i łatwo dać się zwabić ziemskim pokusom.(...) Mit Marii Magdaleny-rozpustnicy utwierdzał się z biegiem czasu. (...) Od czasów średniowiecza do dziś trwało „instytucjonalne” skojarzenie Marii Magdaleny z rozpustą. Dopiero w 1969 r., za pontyfikatu Pawła VI, w wyniku zmian w kalendarzu rzymskim, Maria Magdalena została uwolniona od tej przeszłości. W 1978 r. z Rzymskiego Brewiarza wyeliminowano inwokacje o Marii pokutnicy i wielkiej grzesznicy. W praktyce jednak stan przedsoborowy trwa do dnia dzisiejszego. Trzeba jednak podkreślić, iż mit Marii Magdaleny, nawróconej ladacznicy, nie był przyjmowany zupełnie bezkrytycznie, mimo że przychylali się do niego niemal wszyscy średniowieczni autorzy i teologowie łacińscy, z wyjątkiem Bernarda z Clairvaux, opierającego się na dawniejszej tradycji oddzielnego traktowania tych trzech niewiast. Na Zachodzie na początku XVI w. Jacques Lefevre d'Etaples, francuski humanista, proszony o opinię w kwestii Marii Magdaleny, powołując się na autorytet Orygenesa i Jana Chryzostoma stwierdził, że należy rozróżnić trzy Marie. Mimo podobnych głosów i wsparcia Erazma z Rotterdamu, Kościół nieugięcie bronił autorytetu i związanej z nim utartej tradycji. Lefevre został upomniany przez wydział teologiczny uniwersytetu paryskiego. Oskarżony o herezję, musiał wyrzec się swoich poglądów. Źródło: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TF/list200607-jezus-magdalena.html
      Rolę Marii Magdaleny umniejszano przez wieki i robił to sam KK. Teraz powoli czytuje się sensowniejsze opracowania o niej i stanowiska KK. Choćby niedawne dostępne na stronach Opus Dei gdzie podkreśla się jej apostolskość, męstwo, którego zabrakło innym apostołom w ciężkich chwilach itp. To bardzo ważna postać. A nie jakaś tam nawrócona nierządnica pokutująca z tego powodu.
  • Gość
    06.06.2017 23:21
    Fascynujący jest ten słowotok Megi.... Uwielbienie wobec Jana Pawa II de facto twórcy ekumenizmu przy jednoczesnym hejtowaniu samego ekumenizmu jako takiego, przeskoki do Masonów itp. itd.....i to wszystko w JEDNYM poście! :) Wszystko już było. Oprócz jednego wątku: Żydów .........i ich spisków. Czekamy.
  • JAWA25
    12.06.2017 13:31
    Na temat Marii z Magdali dodać można, iż utożsamiono ją z Marią z Betanii zapewne przez podobieństwo imion, tylko że pierwsza była z Galilei a druga z Judei, a piękne imię Miriam (różnie tłumaczone, zwykle jako "Bogumiła") było popularne wśród Izraelitek. Marię z Betanii połączono z "grzesznicą" (Łk 7,36-50) z powodu namaszczenia Jezusa (J 12,31). Zaś Łukaszową "grzesznicę" utożsamiono z przyłapaną na cudzołóstwie (J 8,3-11) co świadczy o ignorancjo twórców legendy. Cudzołóstwo wg Tory było sprawą gardłową, złe prowadzenie - choćby nawet zawodowe - nie, chyba że to córka kapłana hańbiła się nierządem (Kpł 21,9) było to lex specialis.
    • Gość
      12.06.2017 15:50
      o trwałości tej pożałowania godnej legendy świadczy http://biblia.wiara.pl/doc/423012.Swieta-Maria-Magdalena że brak podstaw do nazywania jej grzesznicą, ale może jednak ... i czyż przez to że nie była pokutnicą ma być mniej bliska itp
    • JAWA25
      13.06.2017 10:23
      dzięki za uzupełnienie; oczywiście miało być "ignorancji twórców legendy"
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
7°C Czwartek
noc
wiecej »