Bardzo dobrze , młody człowieku , tłumaczysz znaczenie pustynnej rzeczywistości, gdzie człowiek odizolowany od harmideru świata ,może zebrać myśli i wsłuchać się w Boga.To po to udawali się na nią prorocy i eremici , a także Jezus. Mówiąc obrazowo , pustynia duchowa to stan gdzie jest deficyt wody a woda warunkuje plenienie się roślin. Rośliny zaś , to przemijające aczkolwiek żywotne organizmy tej ziemi.Jezus o nich mówi :" Każda roślina której nie sadził mój Ojciec niebieski , będzie wyrwana".Niniejszym wynika z tego iż roślinami w metaforycznym znaczeniu są wszelkie nauki, religie, doktryny , ideologie, organizacje, związki , itp.Warunek : To coś musi być zasadzone(założone) i podlega wzrostowi.To na pustynię zbiegła Niewiasta z Apokalipsy ; " I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża." .Bo " wąż" to według objawienia św. Jana " diabeł i szatan" a świat jest w jego mocy .Konkludując ;Udając się na pustynię , wyłączamy się ze spraw tego świata.Diametralnie inny pogląd wyczytałem we wczorajszych doniesieniach .Cytuję: "Na Wawelu bp Zając zaznaczył m.in., że prawda o pustyni i mannie z nieba jest wprowadzeniem w prawdę o Eucharystii.
- Pustynia nie jest tylko tam, gdzie człowiekowi brakuje pokarmu i napoju, ale także tam, gdzie człowiek wśród największej obfitości chleba nie żyje słowem Bożym - powiedział, dodając, że słowo to zachęca do spożywania Ciała i Krwi Chrystusa, które zapewniają życie wieczne".No i mamy problem , bo znaleźliśmy się w opozycji do tego biskupa.Wszak na pustyni żyje się tylko słowem Bożym.
by na pustynię leciała na swoje miejsce,
gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu,
z dala od Węża." .Bo " wąż" to według objawienia św. Jana " diabeł i szatan" a świat jest w jego mocy .Konkludując ;Udając się na pustynię , wyłączamy się ze spraw tego świata.Diametralnie inny pogląd wyczytałem we wczorajszych doniesieniach .Cytuję: "Na Wawelu bp Zając zaznaczył m.in., że prawda o pustyni i mannie z nieba jest wprowadzeniem w prawdę o Eucharystii.
- Pustynia nie jest tylko tam, gdzie człowiekowi brakuje pokarmu i napoju, ale także tam, gdzie człowiek wśród największej obfitości chleba nie żyje słowem Bożym - powiedział, dodając, że słowo to zachęca do spożywania Ciała i Krwi Chrystusa, które zapewniają życie wieczne".No i mamy problem , bo znaleźliśmy się w opozycji do tego biskupa.Wszak na pustyni żyje się tylko słowem Bożym.