Normalnie idylla. Rodzi się więcej dzieci, będzie więcej uczniów, przy czym pamiętać należy o ideale ucznia zakreślonym przez min. Zalewską, który misi być (wszechstronnie) zdolny i zdrowy. Jeśli zatem uczeń jest zdolny ale chorowity o niepełnosprawności nie wspomnę nigdy nie wpisze się w ideał zakreślony przez szefową MEN. Jeszcze bardziej będą odstawać od "wzorca" ci mniej zdolni a na dodatek nie do końca tryskający zdrowiem. Może łaskawie wolno im będzie chodzić do szkoły ale w sumie to może niech zostaną w domu i nie zmącają swoją obecnością idealnego świata, który właśnie się tworzy.
Super. Jesli chcemy miec dodatni przyrost naturalny to musza sie rodzic dzieci trzecie i dalsze. Rodziny dwudzietne nigdy nie zapewnia dodatniego przyrostu naturalnego. Jedynie stagnacje.
Tak trzymac zamiennosc pokolen gwarantyje co najmniej trojka dzieci w rodzinie ja osobiscie wyvhowalem dwojke i nie bylo tak diraznej pomocy panstwa jak dzis a jednak warto bylo taz ze rodacy do dziela aby nas islam nie zalal.Brawo PIS.YGXTC