• PTaraski
    13.10.2017 12:22
    "Jose Prado dzieląc się doświadczeniem tworzenia Szkoły Nowej Ewangelizacji wraz z protestanckim pastorem stwierdził ... " - no jeśli zaprasza się wszelkiej maści pentakostalistów, a nawet protestantów, to wynik takiej "dyskusji" jest już z góry przesądzony - uczestnicy zgodnie stwierdzą, że zagrożenia nie ma. Tutaj nawet poszli dale i twierdzili, że wszystko jest OK i głoszenie tzw. "kerygmatu", czyli tylko tego, co jest uznawana przez katolików i heretyków, jest skuteczne. I nie ważne gdzie taka "dyskusja" się odbędzie. Siedziba KEP pewnie została wybrana dla uwiarygodnienia "dyskusji". Wystarczy jednak popatrzeć na zachowanie, na tzw. kerygmat, na zachowanie, żeby dostrzec, że to nie jest katolicyzm, że kieruje tym duch obcy Kościołowi. Czemu nie zaproszono np. ks. Bałemby, albo innych duchownych widzących i rozumiejących problem???
    • tnn
      16.10.2017 19:48
      Sądzisz, że KEP też jest w tej zmowie zielonoświątkowej czy raczej to tylko ignoranci, skoro udostępniają heretykom miejsce do głoszenia tak wywrotowych idei?
  • Gość
    13.10.2017 12:28
    "Była też ważna deklaracja abp. Rysia". Naprawdę "była" to najlepsze słowo, na jakie stać fachowego dziennikarza?
    Język mediów schodzi na psy...
  • miguel
    13.10.2017 12:34
    Pentekostalizacja nam nie grozi, ona już niestety jest faktem...
  • PTaraski
    13.10.2017 12:37
    Bądźmy wreszcie szczerzy, tzw. ruchy charyzmatyczne to jest pentakostalizm, już nawet nie promocja pentakostalizmu. Udział protestantów, jak wspomniano w tekście, jest już tylko zdjęciem masek.
  • gość3
    13.10.2017 12:48
    Już sam skład uczestników debaty jest niepokojący. Protestancki pastor i członek wspólnoty z Taize mają dyskutować na temat "doświadczenia charyzmatycznego" w katolickim Kościele?? Jak można w ogóle w takiej newralgicznej kwestii brać pod uwagę głosy niekatolików? Chyba że Kościół Katolicki dąży do jakiejś uniformizacji, czyli stworzenia nowej światowej religii, niemającej wiele wspólnego z katolicyzmem?
    • G.
      13.10.2017 18:55
      brat Marek akurat jest katolikiem
      • gość3
        14.10.2017 18:54
        Brat Marek ze wspólnoty Taize jest katolikiem? To tym gorzej, że katolik bierze udział w modlitwach z heretykami-protestantami... Niestety w niektórych parafiach działają grupy wzorowane na wspólnocie z Taize , które szerzą wśród katolików błędny ekumenizm i zacierając różnice pomiędzy katolikami, a protestantami oraz powodując dowartościowanie protestanckich błędów. Akurat ciekawy artykuł na temat ekumenizmu zamieszczono na frondzie. Bardzo polecam.
        http://www.fronda.pl/a/ks-prof-dr-georg-may-blagam-skonczcie-z-ekumenizmem,100949.html
      • Gość
        17.10.2017 02:37
        Nie polecam bełkotu frondy.
  • Piotr
    13.10.2017 12:50
    "Dawid wtedy tańczył z całym zapałem w obecności Pana..." (2Sm 6,14)
  • Zet
    13.10.2017 12:56
    Niech nam grozi pentekostalizacja. Oby już nadeszła pięćdziesiątnica dla całej ludzkości! Przyjdź Duchu Święty!
  • Gość
    13.10.2017 13:15
    Czyli charyzmatyczni protestanci pod wpływem Ducha Św. rozpoznają w Najświętszym Sakramencie naszego Pana, Jezusa Chrystusa...? Bo Duch Św. doprowadza do Prawdy i nie ma inaczej !!!
  • Gość2
    13.10.2017 13:32
    Myślę, że grozi. Tradycja katolicka jest prawdziwa, rzetelna i do tego piękna. Odsuwając ją i ciągle poszukując "czegoś nowego" nie tylko pozbawiamy się prawdziwej wartości, ale też możemy zejść na manowce. Dość udziwnień na mszach i nabożeństwach. Odkryjmy na nowo dawno zapomniane już modlitwy i piękne pieśni religijne, chorały gregoriańskie i klasykę. To jest nieprzemijalne i ponadczasowe. Budujmy i rozszerzajmy kościół katolicki, a nie inne ruchy i odłamy chrześcijańskie. Nie chwalmy cudzego, tylko odkryjmy piękno tego co nasze od wieków w łączności z Kościołem Chrystusowym!
    • apendula_niewdziosek
      13.10.2017 15:39
      apendula_niewdziosek
      Ale z emocjami to ostrożnie, bo one co prawda mogą kierować ku Bogu (i świetnie, że tak się dzieje dla wielu osób przez takie tradycyjne pieśni i nabożeństwa), ale ostatecznie to Duch Święty tworzy i kieruje Kościołem, nie emocje. A Duch Święty jest duchem, który ożywia i tworzy wciąż coś nowego. Fiksując się wyłącznie na tym co było, możemy coś ważnego przeoczyć.
    • GOŚĆ
      14.10.2017 12:01
      Dlaczego mamy śpiewać właśnie chorały a nie cofnąć jeszcze kilka wieków wcześniej??? Czemu to akurat chorał jest ok. a to co wcześniej lub później już nie? Ja rozumiem, że Panu konkretnie chorał się podoba i dziękować Kościołowi, że się w pewnym momencie historii otworzył na nową formę śpiewu jaką był chorał. Inaczej dziś nie mógłby Pan bronić obecności chorału w tradycji Kościoła, bo by go w niej nie było. To że Kościół się rozwija, liturgia się rozwija, muzyka się rozwija, to proces, który dzieje się w Kościele cały czas i dobrze, że się dzieje. Reforma gregoriańska też była innowacją w muzyce i tradycyjnej liturgii, a dziś patrzymy na nią jak na coś tradycyjnego. Trzymanie się jakiegoś jednego okresu w rozwoju testują już Amisze. To co dziś jest nowe za trzysta lat będzie po prostu częścią tradycji.
  • Zatroskany
    13.10.2017 13:38
    św. Paweł: "Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali." Jezus: "Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie." No ja bym się raczej Jezusowi nie sprzeciwiał. Myślę, że trzeba raczej uderzyć się w piersi i zastanowić dlaczego u nas katolików tak mało jest otwartości na dary Ducha Świętego. Gdyby było więcej otwartości u nas, nie byłoby ciągłego problemu przechodzenia ludzi do protestantów. Osobiście jestem przekonany, że Kościół Katolicki jest jedynym prawdziwym Kościołem, ale niestety przez zaniedbania nie korzysta z tej pełni, o której uczy w swej doktrynie. Przecież cała nauka o charyzmatach jest w teologii katolickiej obecna dlaczego więc tak wielu katolików nie zamierza pozwolić Duchowi działać w swoim życiu? Przeważnie - wiedzą lepiej od Niego, jak ma być...
    • Piotr i Paweł
      15.10.2017 11:02
      Kolego zatroskany ja rozumiesz słowa Św. Pawła :" Chciałbym żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali." Św. Paweł chciałby by wielu innych ludzi posiadło dar mowy w obcym języku - innej narodowości a jeszcze lepiej gdyby ci ludzie co ten dar posiądą mogli innym narodom głosić Słowo Borze, Ewangelie - w tam tych dziejach inaczej by Prorokowali w obcych językach. Zrozumiałych językach ale innych narodowości. Teraz pytanie do Ciebie Zatroskany, czy tak rozumiesz słowa Św. Pawła, czy też inaczej? Dopowiem Ci, że Dary z Dnia Pięćdziesiątnicy dotyczyły właśnie tego o czym mówi Św. Paweł a chodziło właśnie o prorokowanie a więc Ewangelizacje Narodów na cały Świecie. I tak Duch Święty sprawił, że wielu nagle zaczęło mówić np. po germańsku a drugi i trzeci po japońsku, czy chińsku. Zawsze chodziło tutaj o zrozumiały język. W Biblii nie ma mowy o niezrozumiałej, spontanicznej mowie, czy modlitwie zwanej glosolalią, czy mową w językach. Kto ją w Biblii dostrzega jest omamiony przez Złego Ducha.
  • gama
    13.10.2017 14:24
    można prosić o wyjaśnienie terminu "Pentekostalizacja"?
    • Rafał
      13.10.2017 15:10
      To profesjonalne określenie ,,uzielonoświątkowienia" :)
      • RyszardD.
        13.10.2017 17:19
        Na czym polega "uzielonoswiatkowienie"?
      • Savonarola
        13.10.2017 22:29
        Kosciol rzymski nazywany takze Kosciolem powszechnym,lub katolickim uczy sie od Kosciola zielonoswiatkowego tych wartosci,ktore pod wplywem poganskiej tradycji zostaly zapomniane. Jeszcze 25 lat temu w takiej Brazylii okolo 90% populacji to byli katolicy,obecnie katolikow jest okolo 65%,reszta przeszla do Kosciola zieloswiatkowego i stad troska koscielnych hierarchow o malejaca "trzodke"Powolano w Kosciele rzymskim w celu powstrzymania fali odejscia od Kosciola wzorowany na zielonoswiatkowcach Ruch Odnowy w Duchu Swietym,czy to pomoze? Zobaczymy ...BOG jest ponad Kosciolami i nie mozna Go zamknac w ramy koscielnych doktryn i dla tych z nas,ktorzy stawiaja BOGA na pierwszym miejscu w zyciu nie ma juz podzialow na nas i na heretykow,bo wszyscy jestesmy bracmi.
      • PTaraski
        14.10.2017 09:43
        @Sawanorllla, Mylisz się zupełnie i wprowadzasz ludzi w błąd podając przyczynę za skutek. Ruch zielonoświątkowy wtargnął do Kościoła dzięki działaniom pewnych wysoko postawionych hierarchów, np. Swenesa. U nas jego formą light jest ruch oazowy, założony przez Blachnickiego i wspierany przez Wojtyłę, a formą bardziej heavy jest tzw. Odnowa, a najcięższą są te wszystkie "kościoły" zielonoświątkowe, które się już od Kościoła odłączyły wychodząc z oaz, wspólnot odnowy, ruchów ekumenicznych, zespołów chrześcijańskich itp. Podobnie było w Brayzlii i innych krajach - najpierw tolerowano pentakostalistów w ramach ekumennizmu, czy nawet z nimi współpracowano, vide Bregoglio, a potem nastąpiły masowe odejścia, czyli apostazja. A teraz hierarchowie leją oliwę do ognia promując ruchy pentakostalne w Kościele, że niby to zatrzyma ludzi. Oczywiście nie zatrzymuje, o czym niedawno wspominała na łamach GN pewna siostra z ruchu odnowy, czyli ruchu pentakostalnego.
      • Savonarola
        15.10.2017 00:30
        Do P Tarasaki. Wspolczuje ludziom,ktorzy stali sie niewolnikami Kosciola,bo to Kosciol (ten,czy inny) bedzie w ich zyciu najwazniejszy.Nie baw sie w sedziego,bo ludzie ktorzy znalezli sie we wspolnotach,w ktorych stawia sie BOGA,a nie instytucje na pierwszym miejscu zrozumieli,ze to nie przynaleznosc do wspolnoty,czy Kosciola ZBAWIA. Zadaj sobie pytanie-czy WIERZE w BOGA,czy tez moim BOGIEM jest instytucja i wiernie jej sluze? Ja uwierzylem w BOGA i majac wolnosc w Chrystusie moge byc na nabozenstwie wszedzie tam,gdzie uwielbia sie mojego Stworce;wszedzie tam gdzie czuje obecnosc Ducha Swietego. We wspolnotach w ktorych brakuje Ducha, Jego obecnosc stara sie zastapic religia. W takich Kosciolach wszyscy wiedza kiedy wstac,kiedy usiasc,kiedy powiedziec amen,wrzucic pieniazka i wrocic do domu w poczuciu usprawiedliwienia. W takich wspolnotach nikt nie zapyta-czy wierzysz w BOGA,tylko-czy chodzisz do kosciola? Zapewniam Cie,ze mozna cale zycie chodzic do kosciola i wcale w BOGA nie wierzyc. Nasze serca tak zostaly uksztaltowane przez Stworce,ze jest w nich zaszcepione poszukiwanie BOGA,ale mamy tez wroga w postaci szatana,ktory odciaga nas od adoracji Stworcy i podstawia nam do adoracji stworzenie,a nawet jakies przedmioty,obrazy,figurki,ampulki i zwodzi nas prowadzac na zatracenie. Twoje zycie jest w Twoich rekach i to od Ciebie zalezy ,co z nim zrobisz,a wiara w BOGA jest darem,o ktory powinnismy sie modlic...I tak na marginesie-patrze z zadowoleniem na "awans" bpa Rysia i mysle,ze taki czlowiek moze kiedys poprowadzi (jako pontifex maximus) Kosciol rzymski i bedzie to robil bardziej w duchu ewangelii niz tradycji,ktora moim zdaniem jest mieszanina chrzescijanstwa z poganstwem.
  • Wojtek
    13.10.2017 14:56
    Bez Ducha Świętego nia ma Kościoła
  • PT
    13.10.2017 16:23
    @Wojtek, Tak bez Ducha Świętego nie ma Kościoła, problem jednak polega na tym, że tzw. charyzmatycy, ale i pentakostaliści, wystawiają się na demoniczne zwiedzenie goniąc za różnymi nadprzyrodzonymi zjawiskami, natchnieniami i objawieniami. Tego dowiedli tak wielcy święci, jak np. św. Jan od Krzyża, największy mistyk Kościoła. Sam ruch charyzmatyczny ma pentakostalne, czyli heretyckie korzenie. Z herezji i wystawienia się na działanie złego ducha, przed którymi z resztą przestrzega Kościół, nie może wyjść nic dobrego.
  • Marek
    14.10.2017 04:01
    https://gloria.tv/audio/qHGiUPdfQ89S6tGS3Dihn6WQK - „Pentekostalizacja, złe duchy i egzorcyzmy. Nowe zjawiska religijne w Polsce i na świecie” - referat ks. dr hab. Andrzeja Kobylińskiego wygłoszony 23 września 2017 r. w Drohiczynie w ramach Dnia Pastoralnego.
  • Marek
    14.10.2017 04:15
    http://www.is.wnhis.uksw.edu.pl/sites/default/files/Reformacja%20w%20Polsce%20PROGRAM%20konfer%2020.10.17%20UKSW.pdf - Ks. dr hab. Andrzej Kobyliński (UKSW), Czy pentekostalizacja jest nową Reformacją? Przyczyny i konsekwencje współczesnego uzielonoświątkowienia chrześcijaństwa.
  • PTaraski
    14.10.2017 09:34
    @gama, Pytasz, co to jest pentakostalizm i słusznie.

    Jest to skrajny odłam protestantyzmu. Sam protestantyzm polega w swojej istocie na odrzuceniu Kościoła, co jest rzeczą znaną, i tak naprawdę na odrzuceniu Bożego objawienia, co jest rzeczą mniej znaną. Luther, żeby moc przeprowadzić swoje plany, musiał odrzucić wszelki autorytet: Kościoła, Tradycji i tak naprawdę Pisma Świętego oraz oprzeć się na swoim subiektywnym odczuciu. Oczywiście protestanci wymachują PŚ i deklarują zasadę sola scriptura, ale traktują je nie jako autorytet, ale jako coś, co można dowolnie sobie zinterpretować. To jest w swojej istocie odrzucenie wiary, która przecież polega na tym, że przyjmuje się za prawdę wszystko, co Pan Bóg objawił Kościołowi, apostołom i uczniom, a wcześniej Izraelowi.

    Pentakostalizm idzie jeszcze dalej w tym wszystkim, bo żeby zapełnić czymś lukę wynikającą z braku wiary, próbuje się oprzeć na doświadczeniu nadzwyczajności: mówienia językami, domniemanych "proroctw", doświadczeniu "uzdrowień", błogosławieństwa kundalini (https://www.youtube.com/watch?v=d3latP4okhU ), "walki" z demonami itp itd. W ten sposób wiara, która jest rodzajem oczekiwania tego, czego nie doświadczamy, jest zastępowana właśnie doświadczeniem wspomnianych fenomenów. A doświadczenie wyklucza wiarę: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli, rzekł przecież Pan nasz Jezus Chrystus. Zobacz też [1 J 2,24-25], a szczególnie [Rz 8,24 - 25]!!! Wystawiają się w ten sposób na zwiedzenie demoniczne, przed czy ostrzegali mistrzowie życia duchowego, jak np. św. Jan od Krzyża.

    Pentakostalizm charakteryzuje się też duchem nieustannego podziału, jeszcze szybszego, niż w "klasycznym" protestantyzmie. Każdy może założyć własny "kościół". kiedy poczuje się natchniony przez ducha, niestety jest to zły duch. Kolejną cechą pentakostalizmu jest odwoływanie się do doświadczeń demonicznych i autorytet wszelkiej maści egzorcystów, często samozwańczych.

    U nas wielkim autorytetem dla tego ruchu sąks. Reichel, Pędzioł, Glas, ... którzy podają to, co usłyszeli od demonów, jak by to była prawda objawiona przez Boga, a są to przecież nauki demonów. Podobnym zjawiskiem są tzw. msze o uzdrowienie, wieczory uwielbienia, modlitwy o uwolnienie itp itd.

    Św.. Paweł niesłychanie trafnie określa ten cały ruch i nasze czasy [1 Tm 4,01]:

    Duch zaś otwarcie mówi, ze w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, maja własne sumienie napiętnowane.
    • Zatroskany
      14.10.2017 13:06
      Myślę, że zbyt łatwo wrzuca Pan wszystko do jednego worka. Protestantyzm i ruch zielonoświątkowy to jedno, a oaza i odnowa charyzmatyczna to drugie. Skoro jak Pan pisze we wcześniejszym wpisie "oaza to wersja light", to przypominam, że oaza spowodowała ogromny wzrost powołań do kapłaństwa, więc pewnie dzięki niej już nie raz Pan uczestniczył we mszy św. lub spowiedzi. To, że popierał ją JPII to chyba też nie jest ujma, a może w oczach Pana jest??? W tej chwili oaza to jeden z głównych ruchów przyczyniających się do ewangelizacji Chin. Myślę, że ludzie bardzo często nie chcąc w się osobiście włączać w życie wspólnotowe i ewangelizację, potępiają tych, którzy to robią, dla uspokojenia swojego sumienia i utrwalenia się w przekonaniu, że "moja droga jest lepsza". Różnorodność ruchów w Kościele jest wartością. A że zdarzają się odejścia, a wcześniej się nie zdarzały? A Judasz nie zdradził Jezusa? Zdradził. Czy to znaczy, że nie powinno się powoływać apostołów skoro niektórzy z nich odpadają od wiary? Co do cytowania przez egzorcystów wypowiedzi demonów, to przecież robił to również o. Amorth czyli oficjalny egzorcysta watykański . A w Biblii wyrzucane przez Jezusa demony mówiły prawdę o Nim. I na koniec sprawa ostatniego cytatu. Czy jest Pan pewien, że św. Paweł pisząc list do Tymoteusza miał na myśli oazę i odnowę w Duchu Św.??? Czy uważa Kolega, że skoro św. JPII popierał oazę to należy do tych, którzy "skłaniają się ku naukom demonów" i "obłudnie kłamią"? Niedawno uczestniczyłem w mszy o uzdrowienie odprawianej przez o. Czerwionkę z zakonu Zmartwychwstańców. Moja znajoma, która dzień później miała iść na operację została uzdrowiona i lekarze to potwierdzili. Czy Kolega uważa, że to działania demoniczne??? Mam tej Pani powiedzieć, że to na skutek zwodzenia demonicznego została uzdrowiona??? Należy takich mszy zakazać? Czy raczej uderzyć się w piersi i przeczytać ostatni rozkaz Jezusa z Ewangelii Marka, gdzie Jezus opisuje działalność Jego uczniów "Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie". Jeżeli św. Paweł pisze, (1 Kor 12,8-12) że dary charyzmatyczne są DARAMI DUCHA ŚW, to mam pytanie, w jaki sposób otwieramy się dziś na te dary? Chyba, że z góry wiemy, lepiej od Ducha Świętego, co Duch ma nam dawać, a co nie. Skoro Pan pisze, że wiara "polega na tym, że przyjmuje się za prawdę wszystko, co Pan Bóg objawił Kościołowi, apostołom i uczniom..." to mam nadzieję, że i ten fragment listu do Koryntian, traktuje Pan jako Słowo Boże.
      • apendula_niewdziosek
        14.10.2017 15:30
        apendula_niewdziosek
        Od pewnego czasu widzę, że PTaraski lubi wrzucać wiele zjawisk do jednego worka i mógłbym to próbować tłumaczyć sobie ignorancją, gdyby nie to, że na ignoranta on nie wygląda...
      • Piotr i Paweł
        15.10.2017 10:34
        Tak kolego Zatroskany - wszystkie zjawiskowe doznania, odczucia a nawet uzdrowienia na tak zwanych mszach o uzdrowienie są demoniczne. Jeśli na tej mszy ludzie będą padać na posadzkę na plecy, używać nie zrozumiałej mowy, demonicznego wycia, spazmatycznego śmiechu, tańca i "modlitw" w sposób monotonny, a nawet w transie - chrześcijanie - nie idzie tam !!! Tam działa Zły duch !!! Nie oczekujcie uzdrowień na ciele - raczej proście Boga w skrytości - w modlitwie w skrytości o uzdrowienie duszy. Duchowość człowieka jest podatna na łakomstwo i manipulacje - bądźcie ostrożni !!! Nie dajcie się wykorzystać celnikom i faryzeuszom !!! Módlcie się o dar rozeznania duchów.
    • PTaraski
      14.10.2017 19:58
      @Zatroskany Porusza Pan wiele wątków w jednej odpowiedzi, ale spróbuję je wszystkie poruszyć.

      Po pierwsze, trzeba wiedzieć jak działa diabeł. Prowadzi on człowieka do grzechu, a przynajmniej od większego dobra do mniejszego dobra. Także nawet jeśli coś przynosi jakieś dobre owoce, to wcale nie znaczy, że nie ma tam działania złego. Historia ruchu oazowego jest naznaczona protestantyzmem, w więc herezją, od samego początku. Nie będę tu przypominał całej historii, ale wspomnę, że Blachnicki ułożył zasady duchowe oaz opierając się na zasadach protestanckich. Zrobiło to pod wpływem pewnego protestanta, który przyjechał do polski, żeby agitować, oraz pod wpływem Wojtyły. Zresztą to Wojtyła przekonał Episkopat, który był bardzo krytyczny właśnie ze względu na ten ryt protestancki, i słusznie! W ruch oazowy jest wpisany tzw. ekumenizm, czyli herezja, która prowadzi do pomieszania katolicyzmu - jedynej prawdziwej religii - z religiami fałszywymi, np. protestantyzmem, czy judaizmem. Skutki są znane, niektóre grupy oazowe odłączyły się od kościoła i powstały sekty, "pastor" Chojecki jest dobrym przykładem.

      Jeśli chodzi o te domniemane dobre owoce, to trzeba spojrzeć na sprawę znacznie szerzej. Otóż, w Polsce mieliśmy zdrowy ruch katolicki Sodalicji Mariańskich, no i niesłychanie na czasie Rycerstwo Niepokalanej. To wszystko zanikło, a na ich miejsce wszedł ruch oaz naznaczony herezją protestantyzmu. Jeśli chodzi o kapłanów, to trzeba zapytać, jacy są to kapłani - już słyszę odpowiedź, że wspaniali, bo ... my ich tak bardzo lubimy. Chodzi o to, co głoszą, czy głoszą zdrową doktrynę katolicką, cz też raczej nie. I raczej ten drugi wypadek zachodzi, ze względu na wspomnianą skazę. Co do Chin, to niestety nie miały szczęścia, bo pierwsze misje były głoszone przez nestorianów, czyli heretyków, a przecież nie chodzi o to, żeby głosić herezje.

      Oazy to było dopiero otwarcie na protestantyzm. Ruch odnowy który niestety bardzo rozprzestrzenił się w polskim Kościele ma wprost podstawy protestanckie i pentakostalne i jego propagatorzy wcale tego nie kryją. I znowu ten ruch zaowocował apostazją i sektami.

      Co do rzekomego uzdrowienia, to nie wiem, ale jeszcze nie spotkałem się z uzdrowieniem rzeczywistym. A wiadomo też, że i szatan potrafi dokonywać fałszywych cudów. Więc jakieś "uzdrowienie" nie jest żadnym dowodem. Znam przypadek znachora, czyli oszusta, o którym osoby zdawałoby się rozsądne twierdzą, że diagnozują i uzdrawiają najpoważniejsze choroby na odległość.

      Jak pisałem, podejście Odnowy i ogólnie pentakostalistów sprzeciwia się wierze objawionej, bo jest poszukiwaniem doświadczenia, czyli pewności.

      Jeśli chodzi o słowa Chrystusa dotyczące uzdrowień, to wypadałoby wiedzieć, jak interpretuje je Kościół, a ja nie mam czasu wszystkiego tłumaczyć.
      • apendula_niewdziosek
        15.10.2017 20:05
        apendula_niewdziosek
        Lubisz posługiwać się ogólnikami i hasłami (dla mnie "pentakostalizm", "protestantyzacja" itp to hasła propagandowe podobnego typu co "homofobia", "islamofobia" itp), ale może tak konkretnie? Jakie (konkretnie) błędy dogmatyczne są w naukach takiego Marcina Zielińskiego, którego strasznie nie lubisz? I nie pisz ogólników o "dokumentach", bo to tak naprawdę nic znaczy, bo nie wiadomo, o jaki dokument chodzi, a druga strona też może się powołać na jakiś dokument czy tradycję. Czy zastosowałeś się do zasad chrześcijańskiego napominania (najpierw w 4 oczy, potem przy paru świadkach, potem do zwierzchników)?
      • Gość
        16.10.2017 18:57
        PTaraski, jesli uwazasz, ze sw Teresa z Avila, czy sw Jan od Krzyza nie doswiadczali Boga i tylko intelektualnie Go poszukiwali, to chyba zmieniasz fakty. Wielu mistykow Boga doswiadczalo. Ty nie chcesz, to wierz bez doswiadczen i cudow. Modl sie o zbawienie ale radz sobie sam. Nawet Ojcze Nasz nie odmawiaj, bo jeszcze bys ten chleb powszedni dostal. Wszystko jest cudem i darem od Boga, ale malo kto potrafi to dostrzec. A Odnowa wlasnie prowadzi do odkrycia dzialania Boga w naszym zwyklym-niezwyklym zyciu. Sprobuj kogos nawrocic na bazie tylko intelektualnych dysput. Nawet apostolom w Grecji to sie nie udalo.
      • tnn
        16.10.2017 19:43
        PTaraski, dzięki za oświecenie, teraz przynajmniej wiem, że temu złu, które wlało się do Kościoła winny jest, oprócz Blachnickiego, także Wojtyła. No i apostołowie, choć nie do końca nawet wiemy co wyprawiali pod wpływem tego "wywoływania Ducha Świętego", możemy sobie tylko wyobrażać jak zachowują się ludzie, którym młode wino uderza do głowy.
    • anna
      15.10.2017 22:50
      No nie, Msza o uzdrowienie to jednak nie pentekostalizm...
  • Gość
    14.10.2017 11:10
    To Duch (sw) mowi, czy nie mowi? A moze PTaraski uwaza, ze mimo jasnych slow Pana Jezusa, ze Duch sw doprowadzi nas do calej prawdy, skonczyl On mowic do Kosciola ze smiercia ostatniego apostola? A teraz to mamy zyc tak, jak w Pismie sw spisano? Ojcowie Kosciola to tez juz herezja? Moze sobory tez byly zbedne? Sw Jan od Krzyza z XVI wieku, mistyk, ktory Boga doswiadczal, to twoj autorytet, ktorym machasz przed tymi, ktorzy jak sw Teresa z SAvila (“chce widziec Boga“, to jej slowa) chca Boga doswiadczac? Jedyny problem to formacja. W czasach pierwszych chrzescijan byla to sprawa apostolow, dzis - ich nastepcow. Ale gaszenie Ducha sw i proba zamkniecia go do ludzkich formulek i zapisow to grzech faryzeuszy. Zycia i Milosci nie da sie zamknac w scisle umowy. Boisz sie popelnic blad i zakopujesz talent? Na pewno wiesz, ze pochwaly za to nie dostaniesz.
  • PTaraski
    14.10.2017 20:13
    @Gość, Tak, elementarną wiedzą jest, że Objawienie Boże skończyło się ze śmiercią ostatniego apostoła. Odtąd żadne natchnienie, czy prywatne objawienie nie może wnieść czegokolwiek nowego. Objawienie Boże jest zawarte w PŚ i Tradycji, które należy traktować na równi.

    Słowa św. Teresy z Avila "Chcę oglądać Boga" trzeba właściwie rozumieć. Oglądanie Boga, czyli wizja uszczęśliwiająca (łac. visio beatifica), to jest oglądanie Trójcy Przenajświętszej, które jest dane zbawionym w niebie. Jest to największe szczęście, większe od wszystkiego innego. Także słowa św. Teresy znaczą: chcę być zbawiona i oglądać Boga.

    Tutaj na ziemi nie ma możliwości oglądania Boga. Mogę podać cytaty z PŚ albo odesłać do katechizmu, najlepiej przedsoborowego. Niestety niektórzy chcieliby mieć tę wizję już tutaj na ziemi, już tutaj doświadczać tego, co jest dane zbawionym dopiero w niebie. Taka postawa jest potępiana przez Pana naszego Jezusa Chrystusa: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Taka postaw jest właściwa. Kto inaczej postępuje neguje wiarę, idzie w stronę niewiary i otwiera się na działanie szatana, o czym pisałem wyżej. Proszę zajrzeć do fragmentów PŚ, które wspomniałem powyżej.

    Słowa o "formułkach" i "gaszeniu ducha" to czysty protestantyzm w wersji pentakostalnej właśnie. Poznanie Boga jest dane wierzącym, właśnie poprzez Wiarę, poprzez Boże objawienie zawarte w Piśmie Świętym i tradycji. I proszę nie włączać w to faryzeuszy, bo wykazuje się Pan zupełną niewiedzą. Ich grzechem było odrzucenie Prawa Bożego zawartego w Objawieniu i zastąpienie je prawem ludzkim, które utworzyli dla swojej wygody.
    • Piotr i Paweł
      15.10.2017 18:41

      Jest potrzebny wyraźny zakaz używania przez Chrześcijan niezrozumiałej mowy jako modlitwy do Boga, zakaz praktykowania upadków na plecy, zakaz używania monotonnych śpiewów i modlitw, spazmatycznych śmiechów, demonicznego wycia w kościołach katolickich na organizowanych seansach pt. "Msze o uzdrowienie". Trzeba skończyć ze straszeniem Bogiem, który jest przecież nieskończoną Miłością a jednocześnie na tych mszach, spotkaniach,czy kursach wiele mówi się o diable, gdzie ludzie popadają w paranoje w życiu codziennym. Cierpią na tym nic nie świadome dzieci !!! Ludzie uczęszczający na te spotkania są z manipulowani, pogubieni i rozproszeni, żyją w fałszywym przekonaniu popartym autorytetem duchownych o grozo w Kościele Katolickim. Więcej mówi się o szatanie a niżeli o Bogu ! Ludzie zwiedzeni do tego kultu są omamieni złym duchem, który działa pod pozorem dobra. Te zwodnicze praktyki zabijaja Objawiona Prawdę. Biskupi ! Czy tego nie dostrzegacie? Chrześcijanie módlcie się by ta zaraza nie dopadła na 100 % Kościoła Katolickiego, który i tak marnie wygląda z tytuły innych praktyk. To co się dzieje w obecnych czasach dla hierarchów Kościoła Katolickiego może jest korzystne ale dla nas Chrześcijan - zgubne !!!

  • Robert
    15.10.2017 16:31
    Odpowiadając na postawione w tytule pytanie twierdzę, że nie grozi nam pentekostalizacja Kościoła, bowiem Kościół w Polsce już ulega pentakostalizacji. Zielonoświątkowcy uprawiają agresywny prozelityzm, a Katolicy są tymi, których ,,nawracają" To jest duch prozelityzm w szerzeniu błędów i fałszu. Odnośnie pytań to pytać warto ale o to, jak się przed zielonoświątkowym prozelityzmem obronić.
  • Gosc
    16.10.2017 19:07
    PTaraski, kto mowi o wizjach. Byc moze ty nie wierzysz w jakiekolwiek doswiadczenia mistyczne i uwazasz, ze Duch sw przestal dzialac tak jak dzialal za czasow apostolskich, o czym mozwmy czytac w Listach Aoostilskich. Ale to twoje orywatne wypaczenie wiary. Ja nie pisze o Objawieniu, ale o doswiadczeniu, dostepnym kazdemu wierzacemu wedlug laski, ktorej tylko Bog moze udzielic. Ty to odrzucasz - twoj wybor. Ty nazywasz cuda dzielem szatana, tak jakby Bog przestal ingerowac w nasze zycie, badz - wedlug twojego wyobrazenia - nie mogl ingerowac i zostawil swiat na pastwe szatana a jednoczesnie pewnie sie poboznie modlisz, tylko nie wiem o co. Chyba zapomniales, ze wszystko jest laska i “Beze mnie nic uczynic nie mozecie“. Jest tyle drog do Boga ilu ludzi i wlasnie takie ludzkie okreslanie, co Duchowi sw wolno, a co nie to faryzeizm.
    • Piotr i Paweł
      16.10.2017 22:08

            Piszę do wszystkich, którzy wykraczaj  poza Prawdę Objawioną, która jest jedna nam dana, na wieki wieków Amen.  Mimo to wierzą w niezrozumiałą mowę nazywaną modlitwą w językach, wierzą, że w upadkach na plecy działa Duch Świety, że można uzyskac fizyczne uzdrowienie płacąc krocie, przy wykorzystaniu Mszy Świętej i największej świętości dla Chrześcijanina - Eucharystii pozostawionej nam przez Zbawiciela, by nas nieustannie uzdrawiała i przygotowała do życia w innym świecie. Każdy ma swoją duchowość i każdy współpracuje z łaską Bożą na tyle na ile pozwala mu na to Duch Święty. Doświadczenia mistyczne ma wielu ludzi, np. miedzy innymi był nim Św. Jan Apostoł, który pozostawił po sobie Apokalipsę. Rozum człowieka jest podatny na mistycyzm bo jesteśmy z Ducha. Sztuka bycia Chrześcijaninem polega na tym, że mamy nieustannie wybierać miedzy dobrym a złym duchem a do tego jest potrzebny i rozum, i mądrość, i roztropność, zdrowy rozsądek, i wiedza, pokora , ufność. itp. a więc przeróżne pomocne dary duchowe. Te dary są istotne,  ale kluczowe jest rozeznawanie duchowne, dosadnie chodzi o rozeznawanie duchów, o wybór i właściwy kierunek, poprzez zamiar, w kierunku czynu i jego skutków. Proszę odnieść sie do Katechizmu Kościoła Katolickiego i przeczytać sobie definicję ZABOBONU. Tam widać, że zły duch może tak zwodzić ludzką duszę, że ten bedzie przekonany, że ma doczynienia z łaską Bożą. Nie możemy ślepo podąrzać we Wierze i nie możemy przyjmować wszystko co nam oferują bo Prawda Objawiona jest tylko jedna !!! Konieczne jest rozeznawanie ducha, pełna Ufnośc i Miłość - wówczas zły nie ma do nas dostępu. I nie ma go w figurkach, typu drzewko szczęścia, słonikach, helo kity, w znaku WOŚ, gwieździe, w talizmanach, itd., natomiast jest w naszych duszach jeśli go wpuścimy, a czynimy to jeśli nie rozeznajemy, jeśli pochopnie wszystko przyjmujemy zakładając, że pochodzi od Boga. Jak macie problem z rozeznawaniem ducha to lepiej odrzućcie te cuda, cudeńka, objawienia, egzorcyzmy, nadmierna wiarę w diabła a zaufajcie nieskonczonej Miłości Boga, przez Jezusa Chrystusa, w Duchu Świętym.  Wszystkie objawienia prywatne, cuda uznane przez Kościół Katolicki na przestrzeni dziejów nie są przekazane do obowiazkowego wierzenia.  Natomiast Objawienie Publiczne, tj. Życie i Nauka Pana Jezusa Chrystusa, która jest Drogą, Prawdą i Życiem jest obligatoryjna do wierzenia i niezbędna by osiągnąć Zbawienie.

            Pamiętajcie, że szeroka droga wiedzie na zatracenie ! Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! ( 1List Św. Piotra 5-8,9) .

           Ja sie przeciwstawiam nie objawionym praktykom, które maja miejsce w Kosciele Katolickim a które umniejszają Eucharystii, a więc ośmieszają Boga. Bo Bóg nie jest Bogiem zamieszania a Bogiem pokoju.

  • Gosc
    17.10.2017 11:27
    Bzdura! UN Kosciola to nie tylko pilnowanie litery prawa, ale tez rozeznawanie przejawow Ducha sw. "Wszystko badajcie, a co dobrego zachowujcie". I zaden wrzask wersalikami tego nie zagluszy.
    Coz to konkretnie jest ten Depozyt wiary? Co wolno a czego nie wolno chrzescijaninowi?
    I gdzie ten depozyt moze zabraniac Duchowi sw przejawiac sie jak On chce? Szatan moze wszystko (jak wynika z wypowiedzi "obroncow wiary", a Duch sw ma najpierw zapytac sie papieza, potem biskupa a potem proboszcza o zgode? To raczej oni maja obowiazek rozeznawania i nie gaszenia Ducha sw. To Kosciol jest sluga Boga i Ducha sw a nie tylko strozem przepisow i rytualow.
  • PTaraski
    17.10.2017 20:25
    @Gość, Zamiast wywrzaskiwać, że użyję Twojego określenia, swoje poglądy używać epitetów, spróbuj przedstawić jakieś racjonalne argumenty odwołując się do Pisma Świętego i Tradycji, która je wyjaśnia. Zobaczysz jednak bardzo szybko, że takich argumentów nie ma.

    Przeciwnie, Objawienie Boże miało już miejsce i zostało zakończone ze śmiercią ostatniego Apostoła. Teraz jest w Depozycie Wiary Kościoła, a papieże są jego stróżami i wykładowcami. Nie ma więc potrzeby, żeby Duch Święty je powtarzał. Przeciwnie, szacunek do Słowa Bożego wymaga, żebyśmy je przyjęli takie, jakim Bóg je już objawił. Sam Bóg szanuje swoje Słowa i nie będzie ich powtarzał. Dary Ducha Świętego występujące w czasach apostolskich więc zanikły, kiedy Kościół okrzepł i jego wiara się ugruntowała. O tym pisali ojcowie Kościoła i naprawdę wypada to wiedzieć.

    Te seanse "Odnowy", których celem jest przywoływanie ducha i oczekiwanie proroctw, nowych prawd, są więc zupełnym nieporozumieniem. Co więcej, obrażają Boga i wystawiają ich uczestników na działanie ducha, ale ZŁEGO. Przeczytaj choćby św. Jan od Krzyża, Droga na górę Karmel, rozdz. 21.
    • Piotr i Paweł
      17.10.2017 22:01
      Te Msze z modlitwami o uzdrowienie są niepoprawne i uczą fałszywej pobożności o czym przestrzega Św. Jan od Krzyża w dziele pt. Droga na Górę Karmel :
      „ Gorszą jest rzeczą, której nie można tolerować, jest to, że niektóre osoby pragną odczuć w sobie jakiś skutek i objaw spełnienia swej prośby. Pragną otrzymać jakiś znak, że modlitwa ich i towarzyszące jej ceremonie zostały przyjęte. Jest to niczym innym jak tylko kuszeniem i obrażaniem Pana Boga. Zabobony te takie wywołują gniew Boga, iż pozwala szatanowi, ażeby im dawał odczuć i usłyszeć pewne rzeczy, zupełnie zresztą tym duszom niepożyteczne, a tym samym wprowadzał je w błąd. Dusze bowiem, powodujące się takimi zabobonami, na taka zasługują karę. Usiłują bowiem otrzymać przez swoje modlitwy to, czego pragną, chociażby to było nawet sprzeczne z wolą Bożą. Nie mając zaś pełnej ufności w Bogu, nie odnoszą z tego wszystkiego prawdziwej, duchowej korzyści.”.
      oraz
      Maksyma św. Tomasza z Akwinu:
      " Czym innym jest to, co diabeł wydaje się nam ofiarowywać, i czym innym jest ukryty cel, do którego dąży! Co jest tym przedmiotem zaofiarowanym? Działalność gorączkowa, lawina modlitw, postawa pokory, obowiązek społeczny, uczuciowa pobożność A co jest wyznaczonym celem?: Zmęczenie, ruina życia duchowego; formalizm, gangrena pobożności; pozór skromności, pokarm ukryty pychy; miłość bliźniego odłączona od miłości Boga; pobożność bez podstawy dogmatycznej, upodlenie dręczące i obezwładniające".

      Poza tym (to są juz moje słowa) - łakomstwa na uzdrowienia, spodziewanie się uzdrowień za pośrednictwem przewrotnych praktyk kapłana przez, którego rzekomo uzdrawia Jezus Chrystus jest spychaniem Cudu Eucharystycznego na drugi plan, te modlitwy i praktyki im towarzyszące uwłaczają znaczeniu Eucharystii. Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że uzdrowienia mamy szukać w Sakramentach, w modlitwie w skrytości, we Mszy Świętej a w szczególny w sposób w Eucharystii. Uwłaczanie Eucharystii, stawianie jej w roli drugoplanowej jest grzechem, który KKK nazywa Świętokradztwem !
  • Jan
    21.10.2017 00:07
    "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Tylko z MIŁOŚCI będziemy sądzeni a nie jak i z kim się modlimy. Jak kiedyś powiedział bp Ryś, Kościół Chrystusa jest jeden tylko chrześcijanie są podzieleni. Poza katolicyzmem nie ma próżni a Duch Św. w innych kościołach też jest obecny. Trzeba robić wszystko "aby wszyscy byli JEDNO w Chrystusie a nie boczyć się na siebie" Liczy się tylko MIŁOŚĆ!!!!!!
    • Piotr i Paweł
      22.10.2017 09:41
      Drogi Janie. Dobrze prawisz o Miłości, bo Bóg jest nieskończoną Miłością. To prawda objawiona i my Chrześcijanie nie jesteśmy z tego świata. Panem tego świata jest książę ciemności - szatan - to słowa Pana Jezusa. Jednak tą Miłość zabija sposób, w który się modlisz. Czy w czasach objawienia Pana Jezus i jego uczniowie modlili się do Boga w sposób niezrozumiały, czy rozmawiali z Bogiem bełkotem? Czy upadali na plecy, gdy Bóg, Jezus błogosławił, czy Pan Jezus za uzdrowienie brał jakieś pieniądze? To wszystko zabija Miłość a czy nie dostrzegasz tego na tzw. maszach o uzdrowienie. Nie dostrzegasz manipulacji i pieniędzy? Nie dostrzegasz zabijania Wiary w Prawdzie?
  • Megi
    21.10.2017 14:14
    Janie a skąd ta pewność, o działaniu Ducha Świętego i istnieniu JEGO OSOBY w innych kościołach, skoro Duch Święty, został dany TYLKO JEDNEMU ŚWIĘTEMU POWSZECHNEMU i APOSTOLSKIEMU KOŚCIOŁOWI CHRYSTUSOWEMU....Z tego co mi wiadomo,kto wybiera życie w herezji i odrzuca dar ZBAWIENIA ,.... protestantyzm nim jest......tym samym popełnia grzech przeciw Duchowi Świętemu, bo odrzuca życie z Nim w KK, .....więc pytam skąd ta pewność,że w środowiskach heretyków odłączonych od KK działa Duch Święty....Moderatorstwo nie usuwajcie moich pytań... ja tylko o jedno pytam, czy porzucając KK i tworząc heretycki zbór M Luter, który odrzucił ZBAWIENIE jest pod działaniem Ducha Świętego?....Ja tylko pytam, czy człowiek żyjący w śmiertelnym grzechu jest przez Ducha Świętego prowadzony?....Czy może,to pentekostalne w heretyckim środowisku przywoływanie i powoływanie się na Ducha Świętego to JEST straszne bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu,....za które jak Pan Jezus naucza grozi wieczne potępienie.
    • Piotr i Paweł
      27.10.2017 22:55
      Megi - Duch Święty został dany wszystkim ludziom - tak obiecał Pan Jezus i został dany w Dniu Pięćdziesiątnicy. Od tego czasu jest z nami do skończenia świata. Jednak współpracę z Duchem Świętym dał tylko świadomym tego Chrześcijanom i to nas wyróżnia od innych ludzi na tym świecie, którego panem jest książę ciemności a my nie jesteśmy z tego świata. Rola Chrześcijanina polega na tym by żyć w Prawdzie, z Wiarą w Miłości i by naszym przykładem - przykładem sprawiedliwych zbawić jak najwięcej dusz bo w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Bóg cieszy się z nawróconego jednego grzesznika, niż ze stu sprawiedliwych. Od nasza wiara. Kościół Katolicki jako tako pochodzi ze swojej genezy od Apostołów ale co się z nim stało dziś? Czy daje dobry przykład? Czy zbawia swoim przykładem? Radzę kierować się wyłącznie nauką Pana Jezusa, wytrwać w Wierze i Miłości by otrzymać zbawienie. Po śmierci nie będziemy rozliczani nie tak z wiary, jak przede wszystkim z Miłości. Bóg jest Miłością, kto trwa w Miłości trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Jeśli człowiek na ziemii np. eskimos, człowiek z dżungli, aborygen, który na oczy nie widział księdza będzie kierował sie Miłością będzie zbawiony. Twoja rolą Chrześcijanina jest dawać przykładem swojego życia, że kierujesz się przede wszystkim Miłością. Chodzenie do Kościoła i życie w ramach jak to mówisz Kościoła Katolickiego jest tylko dodatkiem do twojego Chrześcijaństwa. Pamiętaj Duch Święty nawrócić może największego grzesznika z tego świata. Taką ma moc. To moc Boga. Apostoł Paweł mógłby coś na ten temat powiedzieć i wielu, wielu innych grzeszników. Protestanci, mormoni i inne odłamy to są religie. Każda religia ma swoje dogmaty ale Miłość do bliźniego, a przez bliźniego do Boga jest tym co zbawia. Miłość Bliźniego = oddanie się Bogu. Reasumując - nie kłóćmy się o poglądy.


      NOWY TESTAMENT
      List do Rzymian


      WSKAZANIA SZCZEGÓŁOWE


      Wzajemna wyrozumiałość dla odmiennych poglądów

      14
      1 A tego, który jest słaby w wierze1, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach.
      5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego - nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu. 7 Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. 9 Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi2.
      10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem:
      Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano.
      a każdy język wielbić będzie Boga3.
      12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.

      Unikanie zgorszenia

      13 Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia. 14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus.
      16 Niech więc posiadane przez was dobro nie stanie się sposobnością do bluźnierstwa! 17 Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. 18 A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. 19 Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu. 20 Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy! Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. 21 Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi .
      22 4 A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. 23 Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
      «« Rz 14 »»
  • Szymon
    04.09.2018 18:30
    Witam wszystkich
  • Szymon
    04.09.2018 18:49
    Do wątku dodam swoje "parę liter". Ostatnio miałem okazję obejrzeć film Grzegorza Brauna: "Luter i rewolucja protestancka. Film rzetelnie pokazał jak rodził się protestantyzm i jakie życie prowadził Marcin Luter. Np. wstąpił do zakonu, aby uniknąć śmierci, za popełnione wykroczenia w tamtych czasach. Osobiście uważam, że w bardzo wielu środowiskach protestantyzm wkradł się do wnętrza wspólnot i są jak wiadomo całe wspólnoty charyzmatyczne, co jakiś czas odchodzą do jakiegoś zboru. Sam również miałem okazję przed laty wiele razy bywać na Mszach z modlitwą o uzdrowienie, uwolnienie. To moje osobiste zdanie, ale wiele więcej korzystam na przyjmowaniu częstym sakramentów i codziennym różańcu. Kościół katolicki to skarb, nasz, tych którzy są autentycznej nauce Kościoła wierni. Po filmie p. Brauna uświadomiłem sobie, że przed wiekami zwolennicy Lutra i Kalwina, byli w Kościele uznawani za odszczepieńców i heretyków. Nie sugeruję, że każdy protestant, czy katolik we wspólnocie charyzmatycznej ta złą wolę. Wielu ludzi po prostu słyszy od duchowieństwa, że ogołocony z sakramentów protestantyzm jest dziełem dobrym i po prostu mamy "braci w wierze". Polecam film wyżej wymieniony, naprawdę warto. Prawda o Lutrze i początkach protestantyzmu była przez wieki wywracana do góry nogami. Dobrze, że ktoś się postarał o szczerą analizę i dokumentację faktów. Można m.in. kupić na stronie www. 3dom.pro (celowo rozszczepiam adres www, by nie była to reklama. Ostatnio po raz pierwszy dokonałem zakupu w tym sklepie i jestem zadowolony i z obsługi i z poziomu produktów (zarówno katolicy jak i patrioci znajdą wiele dobrego dla siebie). Pozdrawiam, Szymon
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Sobota
dzień
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
wiecej »