Bardzo dziwnie postawione pytanie, wprowadza w błąd. "Czy boję się zamachu?" "Czy się obawiam?" A jeżeli owszem, biorę pod uwagę taką ewentualność? Dziś w Biedronce chłopak: z wyglądu 100% Talib, z zachowania 100% złodziejaszek. Patrzę mu na ręce. Czy się boję? Boję się, że imigranci nie znają historii nowożytnej Europy i ta nieznajomość może się dla nich skończyć tragicznie,