• Gość
    13.12.2017 14:45
    A Stanisław Soyka śpiewał, że "są na tym świcie rzeczy których nie można kupić". Jak wynika z powyższego tekstu poparcie polityczne do tych rzeczy nie można zaliczyć. Tylko teraz pojawią się pytania kto da więcej i gdzie jest granica?
  • PR-owiec
    13.12.2017 14:51
    I teraz już wiecie, dlaczego był ten cały szum ze zmianą Premiera. Działa i to jak!!!
  • O
    13.12.2017 15:09
    Ciekawe, można było się spodziewać lekkich spadków po odwołaniu bardzo dobrej i lubianej premier, jednak z drugiej strony, jak się patrzy na wyczyny totalnej opozycji, to trudno się dziwić takiemu wynikowi partii rządzącej.
  • rado
    13.12.2017 15:09
    tylko PIS
  • kokolina
    13.12.2017 15:19
    To jest szok! Biedronka wprowadza podwyzki od stycznia bo jest za malo przodownikow pracy po wprowadzeniu 500+. Problemy z aborcja, brak obowiazkowej zmiany partnera seksualnego co noc i zysk bankow mniejszy niz w roku ubieglym. I do narkotykow sie jeszcze przyczepia to juz sa skresleni.
  • Marek
    13.12.2017 17:33
    W moim regionie jeśli mają 20% to max, zwłoki ze zwrotem podatku, podwyżki cen żywności, ośmieszanie nas polaków, 500+ z którego 60-70% wydaje na alkohol i wakacje, co to ma być, zasuwam od rana do nocy i "płacę" podatki na darmozjadów którzy się ze mnie śmieją że pracuje jak można poleżeć, pięknie rząd o nas dba, ale oby do końca roku, 14 pracowników idzie na bezrobotne, ja sprzedaję firmę i w dup** wszystko mam i też będę brał 500+ bo nie będę miał pracy, skoro nawymyślali przepisy dla przedsiębiorców żeby życie utrudnić to co ja mam się męczyć jak też mogę poleżeć !!
  • gość
    13.12.2017 19:32
    co to jest granica "psychologiczna" ?
  • Józef K.
    13.12.2017 19:48
    Zaplanowana przez Naczelnika Państwa akcja " Morawiecki " przyniosła oczekiwany przez niego rezultat. Przywiązany do Pani Premier żelazny elektorat PiS-u, może trochę pokwękał , ale oczywiście pozostał, bo nie ma dokąd iść. Bardzo rozległy elektorat socjalny przyjął zmianę z zadowoleniem , bo sprawny technokrata uprawdopodobnia oczekiwanie , że dostawa środków z budżetowego źródełka będzie płynąć wiecznie . Ale najbardziej istotny jest elektorat centrowy z którego nastąpił spodziewany transfer. To ludzie, których znudziła bezradność opozycji, a nowy premier " trochę z innej bajki " , daje jakoś nadzieję ,że przyszłość z PiS-em może nie będzie aż taka narodowo-konserwatywnie siermiężna jak to w tej chwili wygląda. Tak więc mamy sondażowy sukces, który zostanie w przyszłości zdmuchnięty jak świeczka , niedługo potem jak rozdmuchane wydatki socjalne zderzą się z zakończeniem światowej koniunktury gospodarczej, co prędzej czy później nastąpi.
  • Gość
    13.12.2017 20:26
    Ale marudzenie zwolenników totalnej opozycji. Aż miło poczytać!
    • 1
      13.12.2017 20:56
      co to jest " totalna opozycja"?Ja slyszalem jak pan z PiSu tak nazywal PO jednak gdy dziennikarka zapytala co to jest ta totalna opozycja nie potrafil juz odpowiedziec.Moze ty wiesz?
  • gość
    13.12.2017 20:29
    W naszej części Europy są duże grupy obywateli, które mają potrzebę bycia pod opieką i przywództwem "dobrego ojca narodu", który ostro będzie rozprawiał się z realnymi i wyimaginowanymi wrogami, przestrzegając jedynie przyjętych przez siebie zasad ( które zresztą stosuje b. płynnie, np. jedni byli członkowie PZPR są b. podejrzani, inni jeśli tylko teraz mają jedyną właściwą wizję polityczną i mogą być przydatni do demolowania konstytucji, są lepsi niż osoby z kartą solidarnościową). W takich realiach, gdy praworządność i demokracja oparta na trójpodziale władzy są niewiele warte cofamy się w rozwoju społecznym, jak bardzo, to się jeszcze okaże,skutkiem będzie ukształtowanie młodych ludzi, w takim właśnie duchu, niezdolnych do zbudowania wspólnoty społecznej w oparciu o powyższe wartości...
  • Gość
    14.12.2017 10:09
    50% + ! Podobnie było w Niemczech po 1933 roku, tylko nie mam pojęcia czy się z tego cieszyć czy płakać?
  • Fryderyk
    14.12.2017 11:09
    Sorry, Szewczyka nie Ziętka jeszcze gorzej dla kaczyzmu.
  • Szolga
    14.12.2017 12:25
    Szolga
    Nie od dziś wiadomo, że tak zwane sondaże potrafią bardzo różnić się od siebie w zależności od tego kto je sporządza (czasem także dla kogo). Jakkolwiek nie podejrzewam gazety "Fakt" o przyjaźń wobec partii rządzącej, tak czasopismo to nie kojarzy mi się z niczym co sugeruje jego tytuł, a wręcz przeciwnie. Nie wiem też jaką firmą jest ów "Kantar" i na ile rzetelnie przeprowadzają swoje badania.
    Uważam, że sondaże przynoszą więcej szkody niż pożytku bo często ludzie kierują się nimi zamiast własnym sumieniem i rozsądkiem. Prowadzą bezsensowne kalkulacje kto ma szanse, a kto nie ma zamiast zwyczajnie wybierać tego kogo chcą i szansę mu dać.
  • xVolR
    14.12.2017 17:56
    50% to nie ma nawet frekwencji na wyborach.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »