Gora korniki...na prostowaniu bananow - widac, ze sie nie skonczylo...czy rzad miekknie czy kluczy by dojsc do celu, ale czy zdazy przed kornikami?...a swoja droga - jezeli tak bolszewicy lubia nature, ze z kornikami nie ida z postepem czasu, to czemu z koleii wszelkie zboczenia wbrew naturze nazywaja postepem czasu?