Po pierwsze @BOLEK "Bożą" piszemy z wielkiej litery. W szkole nie uczyli? Po drugie - znam kilka przypadków byłych księży którzy po 4/7 latach kapłaństwa poszli "do cywila". Tam nie było BOGA przy powołaniach, tam w latach 90 XXw. była kalkulacja na przyszłość. A rodziny powołanych do służby Bogu to nie tylko rodzice ale i rodzeństwo które może być rozczarowane wyborem brata czy siostry.
Odpowiem - gdy się jest młodym i masz starszego brata, wzór dla siebie i ten brat powie że idzie za księdza to pół biedy ale gdy pomyślisz że ten wzór, ta podpora oprócz rodziców nie będzie już z tobą na rozmowach o szkole, o życiu codziennym, nie będzie doradzał to możesz się uprzedzić do wiary która "zabiera" człowiekowi najbliższego przyjaciela. A znam kilku którzy tak podeszli czy to do brata czy do siostry która poszła w zakony.