Od złożenia przez delegację pracowników Stoczni Gdańsk kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców rozpoczęły się w piątek przed południem w Gdańsku obchody rocznicy Grudnia '70.
Pod pomnikiem upamiętniającym masakrę robotników na Wybrzeżu zjawiło się ponad stu stoczniowców oraz kilkudziesięciu uczniów z Gdańska, a także spoza miasta.
W piątek po południu w gdańskim kościele św. Brygidy odprawiona zostanie msza św. Koncelebrować ją będzie metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Po liturgii jej uczestnicy przejdą ulicami Gdańska na skwer, gdzie 17 grudnia 1981 r., podczas demonstracji po wprowadzeniu stanu wojennego, zginął od strzału w głowę 20-letni gdańszczanin Antoni Browarczyk.
Po złożeniu hołdu zmarłemu, pochód przemaszeruje ulicami miasta pod Pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie złożone zostaną wieńce oraz odczytany będzie apel poległych.
W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy Komitetów Wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym 18 w Gdyni), a ponad 1160 zostało rannych.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.