Izrael i ugrupowania palestyńskie ze Strefy Gazy wyraziły zgodę na zawieszenie broni osiągnięte przy pomocy Egiptu, które ma zakończyć czterodniowe transgraniczne akty przemocy - poinformował we wtorek wysokiej rangi przedstawiciel Egiptu.
Przedstawiciel egipskich sił bezpieczeństwa powiedział z Kairu agencji Reuters, że obie strony "zgodziły się na zakończenie obecnych operacji" i na początek "pełnego wzajemnego spokoju". Rozejm miał wejść w życie o godzinie 1 z poniedziałku na wtorek (o północy czasu warszawskiego).
Na razie żadna ze stron konfliktu nie skomentowała doniesień o rozejmie.
Eskalacja przemocy zaczęła się w piątek; izraelskie naloty, jak pisze agencja Reuters, spowodowały śmierć 25 Palestyńczyków, a na Izrael spadło ok. 150 palestyńskich rakiet; rannych zostało ośmiu Izraelczyków.
Od soboty trwały w Kairze mediacje w celu doprowadzenia do rozejmu. Izraelscy wojskowi już wcześniej wyrażali gotowość do wstrzymania nalotów w zamian za całkowite zaprzestanie ostrzeliwania rakietami ich terytorium ze Strefy Gazy. Z kolei ugrupowania Islamski Dżihad i Ludowe Komitety Oporu składały wojownicze oświadczenia, twierdząc, że to Izrael naruszył rozejm, zabijając przywódcę radykalnej organizacji Ludowe Komitety Oporu w Strefie Gazy Zuhaira al-Kaisiego.
Rosja prowadzi działania mające umołżiwić jej utworzenie w libijskim Tobruku bazy wojskowej.
W tym roku odbędzie się w dniach 29 lipca - 3 sierpnia w Trzcińcu w woj. zachodniopomorskim.
Prezydent odznaczył osoby zasłużone w pielęgnowaniu pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.
Sekretarz stanu USA spotkał się w Kairze z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisim.