Na audiencji ogólnej w sposób szczególny żegnali się z Papieżem rzymianie. Benedykt XVI był ich biskupem. Mówi zarządzający w jego imieniu diecezją rzymską kard. Agostino Vallini:
„Nie mogło nas zabraknąć na tej audiencji. Byliśmy tutaj z potrzeby serca. Papież jest biskupem Rzymu i Rzym bardzo go kocha. Ze względu na jego obowiązki względem Kościoła powszechnego, obecność Benedykta XVI wśród nas sprowadzała się do kilku dorocznych spotkań: kongres na rozpoczęcie roku duszpasterskiego, wielkopostne spotkanie z księżmi, wizyta w seminarium, spotkanie z młodzieżą przed Wielkanocą, procesja na Boże Ciało. Ale były też wizyty w parafiach. W przeważającej większości były to wielkie nowe parafie na peryferiach miasta. Papieska obecność odbijała się w nich pozytywnym echem. Również dlatego, że Ojciec Święty pomógł zintegrować społeczność tych nowych dzielnic. Mogę też zdradzić, że Benedykt XVI zawsze chętnie udzielał mi audiencji. Jestem szczęśliwy – mawiał – przynajmniej przez tę godzinę czuję się bardziej Biskupem Rzymu” – powiedział kard. Vallini.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.