Aleppo, drugie co do wielkości miasto Syrii umiera z głodu – donosi tamtejszy biskup Antoine Audo.
W geście desperacji pomimo zagrożenia katolicy wszystkich obrządków postanowili odprawić dziś po południu wspólną Mszę. W ten sposób chcieliśmy pokazać, że choć nie widzimy żadnych perspektyw na przyszłość, nie zamierzamy upadać na duchu – powiedział bp Audo.
„Wszyscy są już wycieńczeni wojną – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Audo. – Powszechne jest bezrobocie, a nawet głód. Wszystko jest bardzo drogie, a ludzie nie pracują. Nawet ci, którzy mięli własny interes, musieli zawiesić swą działalność. Również oni żebrzą dziś o chleb. Ponadto mamy świadomość, że coraz bardziej kurczą się obszary nieobjęte walkami. I nie ma drogi wyjścia. Nie ma też realnych szans na pokój i pojednanie”.
Bp Audo podkreślił, że w takiej sytuacji ostoją dla wielu ludzi jest syryjska Caritas, której jest on przewodniczącym. Ona jednoczy i stymuluje wszystkich, bo naszej pomocy udzielamy każdemu bez względu na wyznanie – dodał syryjski hierarcha.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.