Dokumenty przysłane przez prokuraturę z Dominikany sprawiają trudności.
Akta, dotyczące śledztwa ws. michality ks. Wojciecha Gila, oskarżonego na Dominikanie o pedofilię, zostały przetłumaczone w polskiej prokuraturze z języka hiszpańskiego w miniony poniedziałek. Po przejrzeniu 650 stron akt, przesłanych z Dominikany, dotyczących oskarżenia ks. Wojciecha Gila, prokuratorzy mają „wątpliwości natury prawnej”. Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis tvp.info, nie natrafiono nawet na polski odpowiednik postanowienia o przedstawieniu zarzutów.
Dokumenty, jak oficjalnie ujawniła polska prokuratura, zawierają m.in. protokoły przesłuchań, przeszukań, dokumentację bankową, opinie psychologiczne. Jak informuje tvp.info, jest też problem z dyskiem przesłanym z Dominikany. Nie jest to tzw. kopia binarna, czyli wierna kopia dysku zabezpieczonego w domu oskarżonego, to zaś znaczy, że trudne jest ustalenie, czy ktoś nie manipulował plikami.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.