Odpowiedź ambasadora Indii na list rzecznika praw obywatelskich omawia "Nasz Dziennik".
Przypadki prześladowań na tle religijnym są sporadyczne. Pogromy w prowincjach Kandhamal i Orisa to "walki plemienne" z podtekstem ekonomicznym (sporów o ziemię). Wpływ miało także zabójstwo Swamiego Laxamanandy Saraswatiego - takie wnioski płyną z odpowiedzi ambasadora Indii na list rzecznika praw obywatelskich. "Indie są państwem świeckim. Jesteśmy krajem multikulturowym i wielonarodowościowym, a konstytucja gwarantuje wszystkim obywatelom prawo do wyznawania i kultywowania swojej religii" - stwierdza ambasador w liście z 5 stycznia. I dodaje, że "nie zauważył ani jednego doniesienia zarówno w hinduskich, jak i międzynarodowych mediach o nawrocie przemocy".
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa