Wystąpienie premiera Węgier jest cichym wsparciem dla działań Rosjan.
- Rozpatrujemy kwestię węgierską jako problem europejski. Węgrzy, którzy żyją na Zakarpaciu, mają prawo do podwójnego obywatelstwa, do narodowej wspólnoty, do autonomii - oświadczył Victor Orban w swoim wystąpieniu w parlamencie w Budapeszcie.
- Sytuacja 200 tys. etnicznych Węgrów, którzy żyją na Ukrainie, nadaje temu problemowi szczególnej ostrości. Węgierska wspólnota powinna tam otrzymać podwójne obywatelstwo, wszelkie prawa narodowej społeczności, a także powinna uzyskać możliwość samorządu. To nasze jasne oczekiwania wobec nowej Ukrainy, która właśnie powstaje - powiedział premier Węgier.
I chociaż jednocześnie zapewnił, że Węgry popierają ukraińskie władze w budowie demokratycznego państwa, to trudno oprzeć się wrażeniu, że jego wystąpienie ma charakter cichego wsparcia dla działań Rosjan we wschodniej Ukrainie. Tym bardziej, że premier Węgier nie stawia podobnych oczekiwań wobec władz Słowacji (0,5 mln mniejszości węgierskiej), Rumunii (1 mln Węgrów), czy Serbii (blisko 300 tys. mniejszości węgierskiej).
Wcześniej, 9 kwietnia, na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, węgierski delegat powiedział, że Ukraina to "sztuczne państwo", w skład którego, w szczególności, wchodzi Zakarpacie, które przez wiele lat należało do Węgier.
Mniejszość węgierska na Ukrainie zamieszkuje głównie obwód Zakarpacki.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.