Wystawa izraelskiej sztuki współczesnej przedstawiająca palestyńskie kobiety kamikadze w formie obrazów Matki Bożej została odwołana tuż przed swym otwarciem w galerii w Tel Awiwie. Przeciwko ekspozycji protestowały rodziny ofiar samobójczych zamachów terrorystycznych.
Wystawa pt. „Ferror (Female Terrorism)” (Żeński Terroryzm), autorstwa Galiny Bleikh et Lilii Chak, przedstawiała słynne malarskie przedstawienia Madonn, m.in. Rafaela, których oblicza zostały zastąpione twarzami siedmiu Palestynek, autorek samobójczych zamachów. Kilka godzin przed planowanym otwarciem ekspozycji obrazy zostały zdjęte ze ścian galerii w wyniku coraz szerszych protestów mieszkańców Izraela.
Największy dziennik w tym kraju „Yediot Aharonot” zamieścił na pierwszej stronie materiał na temat wystawy zatytułowany „Święte terrorystki”.
- Trzeba wyjaśnić tym artystkom, które chcą wykorzystać kamikadze do celów artystycznych, że ranią ludzi – podkreślił Yossi Tzur, którego syn został zabity w wybuchu w autobusie w 2003 r. – To nie jest temat, który należałoby podejmować w sposób pozytywny, gdyż chodzi o potwory, które zabiły dziesiątki ludzi – oświadczył Tzur w publicznym radiu. Złożył też doniesienie na policję uznając, że wystawa stanowi zachętę do przemocy.
Obie artystki bronią swojej pracy. – W świecie wykrzywionym przez terroryzm, miłość w sercu kobiety została zastąpiona przez taką nienawiść, że nawet pragnienie zniszczenia i chaosu zajęło miejsce macierzyństwa – wyjaśniła przesłanie wystawy Galina Bleikh na swej stronie internetowej.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa
Siły brytyjskie i amerykańskie zaatakowały kilkanaście celów militarnych rebeliantów Huti.
System posłużył do włamania się do ponad 19 mln adresów IP w prawie 200 krajach.