Najtrudniej uwierzyć we własną śmierć

Marek Edelman powiedział kiedyś, że najtrudniej uwierzyć we własną śmierć. Od wczoraj cała Polska nie może uwierzyć w jego śmierć.

Jeden z przywódców powstania w warszawskim getcie, powstaniec warszawski, kardiolog, działacz opozycji demokratycznej w PRL i po prostu dobry człowiek zmarł wczoraj w Warszawie. Miał 87 lat – pisze Polska.

W reportażu „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall powiedział, że na medycynę zapisała go żona, gdyż był wówczas pogrążony w głębokiej apatii. Znacznie później, już jako lekarz, zrozumiał, że może nadal odpowiadać za ludzkie życie, tak jak na Umschlagplatzu, kiedy ratował ludzi przed wywiezieniem do Treblinki – przypomina gazeta.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
18°C Niedziela
dzień
20°C Niedziela
wieczór
18°C Poniedziałek
noc
15°C Poniedziałek
rano
wiecej »