Piłkarze Legii Warszawa w środę (godz. 20.45) podejmą Borussię Dortmund w swoim pierwszym meczu Ligi Mistrzów. Nastroje w zespole mistrza Polski nie są dobre po sobotniej, trzeciej w sezonie ligowej porażce z Bruk Bet Termaliką (1:2).
Legia awansowała do fazy grupowej LM jako pierwszy polski zespół po 20 latach przerwy. W tym czasie czterokrotnie nie udało jej się zakwalifikować do tych elitarnych rozgrywek.
Udaną batalię rozpoczęła od drugiej rundy eliminacji w połowie lipca. Wówczas wyeliminowała mistrza Bośni i Hercegowiny Zrinjski Mostar (1:1, 2:0). W trzeciej rundzie mistrzowie Polski uporali się ze słowackim AS Trencin (1:0, 0:0). W ostatniej, decydującej rundzie "Wojskowi" trafili na potencjalnie najsłabszy zespół, czyli irlandzki Dundalk FC (2:0, 1:1).
W środę Legia zagra na własnym stadionie z Borussią Dortmund, której zawodnikiem jest Łukasz Piszczek.
"Bardzo się cieszę, że trafiliśmy na Legię i przy okazji gratuluję awansu. Zawsze miło przyjechać do Polski, tym bardziej na spotkanie w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Już nie mogę się doczekać pierwszego meczu!" - napisał na Facebooku zaraz po losowaniu grup reprezentant Polski.
Mistrzowie Polski jednak mimo awansu do Champions League są krytykowani w tym sezonie. W sobotę przegrali na wyjeździe z Bruk-Bet Niecieczą 1:2 i po ośmiu kolejkach z dorobkiem dziewięciu punktów zajmują 12. miejsce w tabeli. Wcześniej odpadli z Pucharu Polski.
"Powinniśmy wspólnie usiąść i porozmawiać, a każdy powinien powiedzieć, co o tym wszystkim myśli. Tracimy zbyt dużo punktów w lidze i żeby potem się nie okazało, że zabraknie nam chociażby jednego" - powiedział po sobotnim meczu Miroslav Radovic, który wrócił do stołecznego klubu po 1,5-rocznej przerwie.
Borussia z kolei ma na za sobą zwycięstwo na inaugurację sezonu ligowego (2:1 z FSV Mainz), ale w sobotę przegrała na wyjeździe z RB Lipsk 0:1.
Za żółte kartki w poprzednim sezonie w Lidze Europejskiej, z Borussią Dortmund nie będzie mógł zagrać Adam Hlousek. Natomiast z powodu kontuzji, której nabawił się przed meczem reprezentacji Polski z Kazachstanem, zagrożony jest występ Michała Pazdana.
Sędzią głównym środowego spotkania będzie Rosjanin Siergiej Karasiew. Był on arbitrem dwóch meczów mistrzostw Europy we Francji: Rumunia - Szwajcaria (1:1) oraz Islandia - Węgry (1:1). Dwa lata temu Rosjanin prowadził mecz Legii z FK Aktobe (1:0) w czwartej rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.