W 2010 r. obowiązuje taka sama skala podatkowa jak w 2009 r. Takie same są kwoty kosztów uzyskania przychodu i limity ulg. Można więc mówić o zamrożeniu podatków na poziomie z poprzedniego roku. Przy inflacji w praktyce oznacza to powolną podwyżkę podatków - pisze "Gazeta Wyborcza".
Gdyby odmrożono kwotę wolną i próg podatkowy, zyskalibyśmy po kilka, kilkanaście, może kilkadziesiąt złotych rocznie.
Ministerstwo Finansów może tłumaczyć, że waloryzacji kwot podatkowych nie ma, bo mamy kryzys i kasa państwa jest pusta. To prawda, ale kryzys powoli się kończy, a w ustawie podatkowej nie ma mechanizmu waloryzacji progu, kwoty wolnej od podatku i kwot kosztów uzyskania przychodu.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.