Co najmniej 150 członków Komitetu Obrony Demokracji opuszcza stowarzyszenie - pisze w wydaniu weekendowym "Gazeta Polska Codziennie". Dziennik przypomina, że niedawno z organizacji odszedł jej b. lider Mateusz Kijowski.
"To ostatni dzień w Komitecie Obrony Demokracji. Składamy rezygnację z wszelkich funkcji oraz z członkostwa w stowarzyszeniu. Uważamy za bezsensowne dalsze pozostawanie w organizacji, w której większość budżetu marnowana jest na wynagrodzenia dla zarządu głównego i inne cele pozastatutowe" - napisali w cytowanym przez "GPC" oświadczeniu działacze organizacji "ODnowa", grupy związanej z Mateuszem Kijowskim, działającej w ramach KOD-u.
Obecnym władzom ugrupowania zarzucili m.in. wpuszczenie polityków na scenę podczas ostatnich protestów, wbrew wcześniejszym ustaleniom. "Ludzie wrzeszczący ze sceny zamiast kierować tłumem zajmowali się wyłącznie skandowaniem haseł i brylowaniem na scenie" - głosi oświadczenie działaczy KOD-u.
Według "GPC" "mocne słowa członków +ODnowy+ to również efekt odejścia Mateusza Kijowskiego z KOD-u". Dziennik przypomina, że swoje odejście Kijowski tłumaczył tym, że nie mógł "odpowiadać za nierzetelne i niepełne sprawozdanie finansowe stowarzyszenia na rok 2016." i nie chce "dłużej firmować publicznej aktywności tego stowarzyszenia". Kijowski zapowiada jednak, że "z walki o demokrację rezygnować nie zamierza". "Razem z osobami, które odeszły z KOD-u, ma rozmawiać o przyszłości" - pisze "GPC".
Dziennik cytuje też politologa Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Świderskiego, który wskazuje, że KOD jako organizacja nie spełnia już swojej roli. "Była najbardziej aktywna w walce o Trybunał Konstytucyjny. Ale i tę walkę przegrała" - ocenia Świderski.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.