Młodzi ludzie u józefitek w Tarnowie po raz drugi wstrząsnęli murami Jerycha. Pokazali swą wiarę.
Inicjatywa „Jerycho młodych” zrodziła się w zgromadzeniu sióstr św. Józefa w zeszłym roku, który był w zgromadzeniu rokiem powołaniowym. W siedmiu ośrodkach zakonnych siostry zaprosiły młodych na wspólne czuwanie, modlitwę, uwielbienie Boga. – Pomysł sprawdził się, wyszedł wspaniale, więc postanowiłyśmy kontynuować tę formę spotkań – mówi s. Marcina Kapustka, józefitka.
Tegoroczne „Jerycho młodych” odbyło się w tarnowskim klasztorze józefitek w nocy z 10 na 11 marca. Przyjechało na to spotkanie z Jezusem znów ponad 200 młodych. Najpierw na dużej Sali spotkali się wszyscy na rozśpiewce z radłowskim zespołem „Rahamim”, a później konferencję wygłosił ks. Jakub Misiak. Potem młodzi przeszli do kaplicy na uwielbienie. W tym czasie można było skorzystać ze spowiedzi, z rozmów m.in. z siostrami. Po przerwie, o północy zaczęła się Eucharystia.
– Przyjechałam na rekolekcje dla animatorów parafialnych, ale zostaliśmy z koleżanką na to spotkanie u józefitek. Jestem pierwszy raz, ale cieszę się, bo takie wspólnotowe spotkania są bardzo fajne, umacniają w wierze, kiedy spotykamy się z innymi, którzy myślą jak my. Poza tym późna, wieczorna i nocna pora także jest fajna bo w nocy człowiek zdobywa się często na największą szczerość – mówi Ania Samborska z Przeczycy.
– Przyjechałem, bo namówiła mnie moja siostra, która jeździ do józefitek na rekolekcje. Chciałem zobaczyć. Bywam na młodzieżowych czuwaniach u redemptorystów. Potrzebuję tego, bo wtedy mogę utwierdzić się w tym, że idę dobrą drogą, że dalej chcę w tym trwać – dodaje Filip Ciszek z Tuchowa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.