Polska reprezentacja zajmuje 20. miejsce na świecie. Jeszcze rok temu Biało-Czerwoni pukali do ścisłej czołówki.
Wróćmy na moment do okresu z Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. Jest lipiec 2012 roku. W rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) – czyli w słupku złożonym z ponad dwustu drużyn z całego świata, w kolejności od najsilniejszej do najsłabszej – plasujemy się na 54 miejscu. Zbliżoną notę otrzymuje Belgia (53. miejsce). Lecz od tej chwili drużyna Marca Wilmotsa zaczyna wspinać się po rankingowej drabince... A raczej wbiegać w tempie sprintera.
Trzy miesiące później (październik 2012) Belgowie są w pierwszej trzydziestce. A po kolejnych dwóch miesiącach zajmują 21 lokatę. W lipcu 2013 wchodzą do dziesiątki najlepszych narodowych drużyn świata. W październiku są już w pierwszej piątce. Od tego czasu (pomijając kilka wpadek) nie opuszczają czołówki. Dziś (notowanie z 7 lutego) Belgia to numer jeden.
Pod wodzą Adama Nawałki zarówno polscy piłkarze, jak i kibice, poczuli „efekt Belgii”. To znaczy: zdecydowany marsz polskiej kadry (raczej marsz niż bieg) dokładnie rok temu doprowadził ją na siódme miejsce, a w kolejnym miesiącu jeszcze wyżej.
Później zderzenie teorii (punkty w rankingu) z praktyką (mecze o punkty) okazało się dla nas bolesne. Dziś FIFA, a właściwie specjalny algorytm, wyznacza Polsce 20. miejsce w piłkarskim świecie. Mistrzem Europy zostaje ta drużyna, która... wygra mecz w finale mistrzostw Europy. Rankingi nie mają tu nic do rzeczy. Ta oczywista oczywistość przed czekającymi nas eliminacjami do turnieju finałowego Euro 2020 powinna nas pocieszać, ale i budzić czujność. Zmierzymy się bowiem z teoretycznie (!) słabszymi od nas – Austrią (miejsce 23), Słowenią (63), Macedonią (71), Izraelem (92) i Łotwą (131).
Pełny ranking FIFA TUTAJ
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.