W czwartek 7 lutego gdański sąd przychylił się do wniosku złożonego przez prokuraturę, by umorzyć postępowanie i skierować podejrzanego na leczenie w szpitalu psychiatrycznym.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uwzględnił wniosek prokuratora o umorzenie postępowania przygotowawczego przeciwko podejrzanemu Dariuszowi R. i zastosowanie środka zabezpieczającego - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dariusz R., który przez lata rozbijał nagrobki, kradł ludzkie szczątki, a następnie zakopywał je w lasach na terenie Gdańska, został uznany za niepoczytalnego. Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy sąd odroczył do 13 lutego sporządzenie uzasadnienia do postanowienia. Decyzja jest nieprawomocna.
- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzorowała postępowanie przeciwko Dariuszowi R., któremu zarzucono popełnienie łącznie 14 czynów dotyczących znieważenia miejsc spoczynku lub dokonania ograbienia grobów ze zwłok - mówi G. Wawryniuk. Dodaje jednocześnie, że powołani w sprawie biegli orzekli, że podejrzany jest chory psychicznie. - Dokonując zarzuconych mu czynów, miał zniesioną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Biegli stwierdzili również, że z uwagi na stan zdrowia psychicznego podejrzanego, celem zapobieżenia ponownemu popełnieniu czynów o znacznej szkodliwości społecznej, wymaga pobytu w szpitalu psychiatrycznym - informuje rzecznik.
Skierowany do sądu w październiku 2018 r. wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego obejmował 12 z 14 zarzuconych podejrzanemu przestępstw popełnionych w 2005 roku na cmentarzu w Gdańsku oraz w latach 2015-2017 na cmentarzach w Gdańsku, Rumi, Lęborku oraz Olsztynie.
Nad sprawą pracowała specjalna grupa złożona z funkcjonariuszy kilku wydziałów operacyjnych KWP w Gdańsku. Pomagali też funkcjonariusze z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji i z komend powiatowych. Jesienią 2017 r. funkcjonariusze zatrzymali Dariusza R.
W toku śledztwa policja znalazła 10 worków ze szczątkami i tabliczkami nagrobnymi wskazującymi, że pochodziły z mogił na cmentarzach z województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.
Policja wykluczyła, aby motywem działania mężczyzny była chęć zysku albo jakakolwiek ideologia czy religia, np. satanizm. W opinii funkcjonariuszy motywem była indywidualna teoria sprawcy.
Mężczyzna mieszkał w okolicy gdańskiego cmentarza Srebrzysko. Nie był wcześniej karany ani nawet notowany w policyjnych kartotekach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.