Przedsiębiorca zarejestruje sprzedaż w smartfonie. Ale paragon i tak musi być papierowy - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
Jak czytamy w dzienniku, już w przyszłym roku firmy nie będą musiały kupować kas fiskalnych - do raportowania skarbówce wystarczy specjalna aplikacja na telefon. "Kasę w telefonie będzie mógł mieć każdy przedsiębiorca. Za kilka dni przedstawimy projekt przepisów, później udostępnimy specyfikację techniczną, która będzie określać wymagania dla aplikacji pozwalającej rejestrować sprzedaż. W ten sposób chcemy uprościć rozliczenia i wyjść naprzeciw oczekiwaniom mobilnych przedsiębiorców" - mówi dziennikowi Przemysław Koch, pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji.
Według dziennika jest jednak "łyżka dziegciu". "Ministerstwo Finansów przyznaje, że pozostanie przepis nakazujący wydrukowanie paragonu dla klienta" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Gazeta pisze jednak, że resort finansów rozważa dopuszczenie możliwości dostarczania paragonu elektronicznie, ale na pewno później niż 1 stycznia 2020 r. To wtedy - jak zaznacza "Rz" - mają wejść w życie przepisy o kasach w telefonach.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa