Co najmniej 32 osoby zginęły w wyniku eksplozji w składach amunicji w bazie wojskowej w metropolii Dar es Salaam, na wschodzie Tanzanii - podało w czwartek BBC, powołując się na szefa sztabu generała Abdurahmana Shimbę. Zamknięte zostało lotnisko międzynarodowe.
Wcześniej tanzański premier Mizengo Pinda informował o 17 zabitych i ok. 145 rannych.
Do wybuchu doszło w środę o godzinie 20.30 (godzina 18.30 czasu polskiego) na obrzeżach głównego tanzańskiego miasta portowego.
Eksplozje objęły inne składy amunicji w obozie wojskowym, siejąc panikę wśród okolicznych mieszkańców. Ok. 4 tys. osób mieszkających w pobliżu bazy uciekły z domów i schroniły się na stadionie w Dar es Salaam - powiedział Pinda.
Według premiera Tanzanii, w wyniku eksplozji zniszczone zostały 23 składy amunicji, dwa domy oraz szkoła średnia.
Prezydent Jakaya Mrisho Kikwete zwołał na czwartek posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Wojsko bada przyczyny wybuchu.
Wiosną 2009 roku w wyniku wybuchu w składzie amunicji w innej bazie wojskowej w Dar es Salaam zginęły trzy osoby - pisze BBC.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.