Korzystając z analizy danych z narzędzi informatycznych w zakresie e-usług, zaczynamy wchodzić w erę interwencji e-zdrowia - powiedział we wtorek b. minister zdrowia, dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii Łukasz Szumowski.
Dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii zapowiedział uruchomienie związanego z tym projektu mającego m.in. weryfikować właściwe leczenie pacjentów z migotaniem przedsionków serca.
Występując na poświęconym e-zdrowiu wtorkowym panelu Forum Ochrony Zdrowia w ramach Forum Ekonomicznego w Karpaczu, Szumowski ocenił, że wraz z rozwojem i wdrażaniem narzędzi informatycznych w zakresie usług medycznych polski system ochrony zdrowia zaczyna rozpoczyna "nową erę interwencji medycznych" na podstawie analizy gromadzonych danych.
"Zaczynamy wchodzić nie tylko w obszar e-usług i wiedzy, którą z nich czerpiemy, ale zaczynamy też wchodzić w erę interwencji e-zdrowia" - powiedział Szumowski, zapowiadając wdrożenie projektu Narodowego Instytutu Kardiologii we współpracy z Agencją Badań Medycznych, Centrum e-Zdrowia, Narodowym Funduszem Zdrowia i z podstawową opieką Zdrowotną.
Jak wyjaśnił, projekt ten zmierza ku wychwytywaniu jednostek chorobowych na podstawie analizy gromadzonych w systemach danych. Podał przykład związany z chorobą migotania przedsionków serca, która niesie ryzyko udaru i zgonu. Remedium na to powikłanie są leki przeciwzakrzepowe.
"Zaczęliśmy czerpać z tej wiedzy, której wcześniej nie było, z wiedzy e-recepty oraz wiedzy NFZ, kto ma migotanie przedsionków i kto dostaje leki, które ratują zdrowie i życie. O zgrozo, okazuje się, że 60 tys. pacjentów w Polsce nie jest prawidłowo leczonych. O zgrozo, dzięki tym danym wiemy, że w tej grupie nieleczonej trzykrotnie więcej ludzi umiera w ciągu roku" - zrelacjonował Szumowski.
"To są tysiące, naście tysięcy ludzi, którzy umierają" - podkreślił szef Narodowego Instytutu Kardiologii.
"Dzięki tym usługom e-zdrowia, dzięki temu, że minister zdrowia idzie w tym kierunku, mamy szansę ich uratować. To jest kolejny etap myślenia o e-zdrowiu. Mamy szansę dać tę informację lekarzom POZ - zgodnie z danymi, które mamy, wydaje nam się, że powinniście się skontaktować z tymi pacjentami i sprawdzić, czy są prawidłowo leczeni" - wyjaśnił.
"To już jest etap nie wiedzy, nie usługi - to już jest etap interwencji medycznej. Wydaje się, że to zupełnie inne myślenie o e-zdrowiu, o informatyzacji w ochronie zdrowia, która nie służy tylko zbieraniu danych, która nie służy systemowi, urzędnikom, dyrektorom. Ona ma służyć pacjentom" - wskazał.
"Jeżeli z tej grupy 60 tys. pacjentów, dzięki tej interwencji, którą będziemy wdrażać, uratujemy połowę, uważam, to będzie gigantyczny sukces wszystkich wdrażających e-usługę" - ocenił Szumowski. "Przechodzimy z etapu zbierania danych do interwencji na podstawie informatyzacji ochrony zdrowia w skali kraju" - podsumował b. minister zdrowia.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.