W nocnym pożarze internatu w Gujanie, zginęło co najmniej 19 uczennic, kilka innych jest rannych. Internat został umyślnie podpalony, a wszystkie wyjścia zamknięte, poinformowała w poniedziałek straż pożarna.
Pożar wybuchł w niedzielę około godziny 22:50 lokalnego czasu w przygranicznym mieście Mahdia żyjącym z wydobycia złota i diamentów, około 320 kilometrów na południe od stolicy, Georgetown.
Zastępca szefa straży pożarnej Dwayne Scotland powiedział, że "pożar został podłożony umyślnie" w południowo-zachodniej części budynku. Powiedział również, że chociaż internat miał pięcioro drzwi, żelazne kraty uwięziły uczennice w środku.
"Kiedy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, budynek był już całkowicie objęty płomieniami. Strażakom udało się uratować około 20 dzieci, wybijając dziury w północno-wschodniej ścianie budynku" - poinformowała straż pożarna.
Urzędnicy powiedzieli, że dwoje dzieci pozostaje w stanie krytycznym, a czworo ma poważne obrażenia.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.