Cerkiew prawosławna w Grecji stoi na skraju bankructwa. Jako religia oficjalna jest ona blisko związana z greckim państwem i przez nie dotowana
Teraz w czasie kryzysu podziela jego trudności. Od kilkunastu miesięcy, na skutek cięć budżetowych, wielu prawosławnym diecezjom brak środków na bieżącą działalność. Rząd w Atenach zapowiada tymczasem dalsze zaciskanie pasa, by sprostać wymogom instytucji finansowych. Ministerstwo finansów zapowiedziało więc obcięcie o połowę pensji i emerytur prawosławnego kleru. Jest to posunięcie bardzo drastyczne, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę, że część duchownych to ojcowie rodzin. W prawosławiu nie ma bowiem obowiązkowego celibatu.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa