Dwa dzikie słonie zdewastowały w miasto Mysore, w indyjskim stanie Karnataka zabijając co najmniej jedną osobę - poinformowały w czwartek lokalne władze.
Zwierzęta wyszły z pobliskiego lasu i atakowały wszystko co stanęło na ich drodze.
Jeden ze słoni sforsował ogrodzenie i wdarł się na teren miejscowej żeńskiej szkoły średniej a drugi zdewastował pobliską dzielnicę mieszkaniową. Mieszkańcy ratowali się ucieczką przed rozszalałymi zwierzętami.
Strażnikom leśnym udało się uśpić zwierzęta pociskami z gazem i odtransportować do lasu. Twierdzą oni jednak, że dwa inne słonie nadal buszują w okolicach Mysore.
Zdaniem strażników, zwierzęta coraz częściej dostają ataków szału z powodu nieustającej ekspansji człowieka na zajmowane przez nich tereny.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa