Dotarli w niedzielę na Jasną Górę w kilkunastu pieszych pielgrzymkach. Wieczorem uczestniczyli w niedzielnej mszy na błoniach.
Nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore, apelował w homilii, aby atmosfera modlitwy i wzniosłe chwile przeżywane podczas pieszych pielgrzymek, nie ginęły wraz z ich zakończeniem, ale były inspiracją w codziennym chrześcijańskim życiu.
Wśród uczestników wieczornej mszy było m.in. 12 tys. pątników z Warszawy, którzy dotarli do sanktuarium w najliczniejszej pielgrzymce. W tym roku przyszła ona do Częstochowy ze stolicy po raz 300. Z tej okazji pielgrzymi ufundowali wotum dziękczynne - srebrną tablicę, wykonaną na wzór tej, przyniesionej z Warszawy w 1711 r.
"Warszawska pielgrzymka do sanktuarium Królowej Polski była nie tylko wyrazem wiary Polaków, ale również włączała się w burzliwe nieraz dzieje tego narodu. Także w czasach, gdy pozbawiony był on własnej, suwerennej państwowości" - powiedział w homilii abp Migliore, nawiązując do jubileuszu warszawskiej pielgrzymki.
Nuncjusz podkreślił, że przez wiele wieków, a także dziś, "naród polski patrzy na madonnę z Częstochowy jako na swoją królową, Królową Polski".
"Tu wszyscy Polacy - wierzący, ale także ci, którzy nie wierzą lub słabo praktykują swoją wiarę, przybywają, aby szukać światła, ukierunkowania, odwagi, odpowiedzi na codzienne problemy osobiste, społeczne i narodowe" - dodał arcybiskup.
Według nuncjusza, "w swojej długiej historii Polska przeżywała okresy wolności, radości i dobrobytu, ale też doświadczała chwil wielkiej niepomyślności".
"W każdej sytuacji naród polski umiał zwrócić się do Królowej Polski, a madonna z Jasnej Góry za każdym razem potrafiła rozwiązywać pęta zniewolenia osobistego, społecznego czy narodowego. Nie robiła tego jako czarodziejka, ale przez przemianę ludzkich serc i przyzwyczajeń. Skutecznie zachęcała nas do uważnego słuchania słowa bożego i wypełniania go w życiu" - wskazał.
Nuncjusz apelował, aby chrześcijanie słuchali i wcielali w życie słowo boże każdego dnia - nie tylko podczas pielgrzymek. "To musi być stała dyspozycja, która kieruje całym naszym życiem" - przekonywał.
"To ważne, aby nasze chrześcijańskie życie było dynamicznie i stale ukierunkowane na dobro, a jeszcze lepiej - na to, co lepsze (). Jeżeli w życiu zabraknie nastawienia na dobro; na to, co lepsze; na to, czego Bóg od nas pragnie, nasze chrześcijańskie życie stanie się płaskie" - wskazał arcybiskup, wzywając do ciągłego odnawiania "fundamentalnego wyboru Boga" w życiu każdego chrześcijanina - w życiu osobistym, zawodowym, publicznym i kapłańskim.
W tegorocznym sezonie pielgrzymkowym - od 25 maja do 14 sierpnia - na Jasną Górę przybyło w sumie 168 pieszych pielgrzymek. Wędrowało w nich ok. 104,5 tys. osób, z czego ponad 84,5 tys. w ciągu minionych dwóch tygodni przyszło w 54 pielgrzymkach. To o ponad 2 tys. więcej niż przed rokiem. W pięciu pielgrzymkach z Warszawy na Jasną Górę przyszło w sumie blisko 20 tys. osób.
Prawie 3,4 tys. osób przyjechało do sanktuarium na rowerach (w 66 pielgrzymkach), a niespełna 150 przybiegło w siedmiu pielgrzymkach biegowych. Prawie 50 pątników przyjechało na koniach. W porównaniu z ubiegłym rokiem pieszych pielgrzymek było w tym roku więcej o 11, a pątników o ok. 4,5 tys.
W poniedziałek pielgrzymi wezmą udział w rozpoczynającej się przed południem sumie pontyfikalnej, odprawianej pod przewodnictwem abp. Celestino Migliore. Homilię wygłosi metropolita szczecińsko-kamieński, abp Andrzej Dzięga. Całodniowe uroczystości zakończą się wieczorem modlitwą Apelu Jasnogórskiego.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.