Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa
Jezus urodził się w kraju będącym pod okupacją Rzymską, a więc pogańską. Nic nie ujmując waszemu obrazowi obecnej Polski, była to sytuacja nieco gorsza.
Ewangelia wiele razy wspomina, że kiedy tłum chciał go obwołać Królem, On stronił od tego i odchodził od nich. Wielokrotnie zaznaczał, że nie przychodzi, żeby budować królestwa na ziemii.
Mówicie: "ale my mamy prawo!". On też miał prawo. Nie upominał się o nie. Nawet na krzyżu. Święty Paweł mówi, że Jezus "mając naturę Boga nie uznał za stosowne, aby na równi być z Bogiem, ale ogołocił siebie samego przyjąwszy naturę sługi".
Powiedzcie, proszę, o co właściwie chodzi z tym marszem? Bo chyba nie o wiarę w Jezusa?