W ostatnim dniu roku kalendarzowego, kiedy Kościół celebruje święto Świętej Rodziny, dochodzi do głosu myśl: jeden rok się kończy, ale jednocześnie za chwilę zacznie się kolejny.
Pozycje gwiazd i planet na niebie astronomowie wyliczyć potrafią. Przyszłości, którą sami współtworzymy, przepowiedzieć nie sposób. Dlaczego? Bo człowiekowi Stworzyciel dał niepojętą zdolność i moc. Dał wolność wyboru i decydowania.
Konflikt w Gazie pokazuje, że kończący się rok był jeszcze gorszy dla pokoju, mimo wszelkich wysiłków światowych dyplomacji.
Prawdopodobnie wielu dziennikarzy, od kilku dni, z wielkim zaangażowaniem pracuje nad podsumowaniem roku. Z reguły chodzi o dziesięć, może więcej, najważniejszych wydarzeń.
Już po świętach. Trwa wprawdzie oktawa, ale...
Co jeśli się mylimy? Jeśli Bóg widzi to inaczej?
W telewizji niby wszystko gra. Tymczasem...
... i dziękujemy za wszystkie życzenia.
Ludzie mówią: „idą święta”, a Kościół przypomina: „Bóg się rodzi”.
Kto ratuje jedno życie – cały świat ratuje. Dziękuję Mamie, ale dziękuję także bezimiennemu dla mnie lekarzowi ze Lwowa. I bądźmy dociekliwi.