Rozbłysło światło
Bóg dla człowieka tak uniżył siebie, ze stał się człowiekiem. Co my potrafimy zrobić dla człowieka? Czy potrafimy się dla jego dobra uniżać, czy raczej wybieramy drogę pouczania go z piedestału swojego jaśniepaństwa? Henryk Przondziono/GN

Rozbłysło światło

Brak komentarzy: 0

Andrzej Macura

publikacja 21.12.2012 20:01

Garść uwag do czytań na Boże Narodzenie, z mszy w dzień, z cyklu „Biblijne konteksty”.

Niektórzy kwestionujący boskość Jezusa twierdzą, że ten tytuł nic nie znaczy. Że Synem Bożym był w Starym Testamencie każdy pobożny Izraelita. Racja. Ale autor listu do Hebrajczyków nie zatrzymuje się na użyciu tytułu, On go wyjaśnia. I pisze:

  • że przez tego Syna został stworzony wszechświat
  • że ten Syn jest odblaskiem Jego (Boga) chwały
  • że ten Syn jest odbiciem Jego (Boga) istoty
  • że ten syn podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi
  • że ten Syn dokonawszy swojego działa zasiadł po prawicy Majestatu (Boga) na wysokościach
  • że ten Syn nie jest Aniołem, jest o wiele od nich wyższy – i tu padają starotestamentalne cytaty, które tę wyższość pokazują

Na pewno jednak czytając ten tekst nie można się zatrzymać na prawdzie o tym, że Jezus jest Synem Bożym. W tekście jest też mowa o Jego misji, o „przemowie” Syna. Polega ona na oczyszczeniu z grzechów. Chodzi oczywiście o nas, wierzących.

W kontekście świąt Bożego Narodzenia trzeba to bardziej podkreślić: Bóg przemówił do nas przez Syna. To nie prawda teoretyczna. To odpowiedź na nurtujące także ludzi XXI wieku pytanie o to, skąd wiemy jaki jest Bóg. Czy nie miał racji Budda? A może Mahomet? Nie. Chrześcijanie nie wierzą innym prorokom. Wierzą Chrystusowi. Nawet prorocy Starego Testamentu, choć Bóg naprawdę przez nich przemawiał i choć przygotowali Jego przyjście, nie byli tak kompetentni by mówić o Bogu jak Jego Syn, Jezus Chrystus. To przecież Ten, przez którego świat został stworzony i podtrzymywany jest w istnieniu, ten, który jest odblaskiem chwały Ojca i odbiciem Jego istoty.

3. Kontekst Ewangelii J 1,1-18

Czytany w Boże Narodzenie tekst z Ewangelii świętego Jana stanowi wstęp do niej. Nie ma więc większego znaczenia rozważanie kontekstu, w którym został umieszczony. Jest – podobnie jak fragment z Listu do Hebrajczyków - wstępem i rekapitulacją; niejako streszczeniem Ewangelii. Teologicznym spojrzeniem na to, o czym niebawem Jan Ewangelista opowie w szczegółach.

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.

Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.

Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.

Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.

Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

4. Warte zauważenia

Prolog Ewangelii świętego Jana można streścić w jednym zdaniu: Odwieczny Syn Boży stał się człowiekiem, by człowieka zbawić. Tylko tyle? Brzmi znajomo, ale mało interesująco. Bo to streszczenie spłaszcza przekaz Jana. Czytany takim, jaki jest, może rzucić o ziemię. Tekst prologu Jana jest jest przy tym ciut bogatszy o pewne ciekawe wątki.

Przede wszystkim Jan – podobnie jak autor Listu do Hebrajczyków - wyjaśnia kim jest Jezus. Jest Synem Bożym równym Bogu. Ale innym od Ojca. Nie tożsamym z Ojcem. Gdzie o tym czytamy?

oceń artykuł Pobieranie..