Podczas spisu ludności, który zostanie przeprowadzony w maju i czerwcu 2002 r., ankieterzy nie będą pytać o wyznanie – poinformował Tadeusz Toczyński, prezes Głównego Urzędu Statystycznego podczas konferencji prasowej 30 lipca, poświęconej “Narodowym Spisom Powszechnym 2002”.
Podczas spisu ludności, który zostanie przeprowadzony w maju i czerwcu 2002 r., ankieterzy nie będą pytać o wyznanie – poinformował Tadeusz Toczyński, prezes Głównego Urzędu Statystycznego podczas konferencji prasowej 30 lipca, poświęconej “Narodowym Spisom Powszechnym 2002”.
21 maja 2002 r. zaczną się w Polsce dwa spisy: rolny oraz ludności i mieszkań. Badanie potrwa 19 dni. Wyniki pracy rachmistrzów i statystyków wykażą m.in. ilu jest Polaków, jak liczne są rodziny, w jakich warunkach mieszkamy i czym się zajmujemy? – Do tej pory nie było w Polsce tak dużego spisu – powiedział Wiesław Łagodziński, rzecznik GUS. Ostatni został przeprowadzony w 1988 r. i jest już nieaktualny. – Spisy 2002 r. będą bilansem początku III tysiąclecia warunków życia w Polsce – stwierdził prezes Toczyński. Według premiera Jerzego Buzka, który wziął udział w konferencji, spisy posłużą budowaniu państwowości i odpowiednich warunków dla obywateli.
W spisach 2002 r. będzie uczestniczyć ok. 180 tys. rachmistrzów, 33 tys. osób zatrudnionych w 3 tys. biur spisowych, 2,5 tys. statystyków. Badanie kosztować będzie ponad 600 mln zł.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.