Między kard. Ratzingerem a Benedyktem XVI

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 23.04.2005 07:40

Joseph Ratzinger nie ukrywał niechęci wobec mszy z udziałem tysięcy wiernych, które "zbyt często zmieniają się w widowisko", uważał, że trzeba zmniejszyć liczbę wynoszonych na ołtarze. Czy jako Benedykt XVI zerwie z tymi i jeszcze innymi tradycjami polskiego Papieża? - zastanawia się Gazeta Wyborcza.

Kardynał Ratzinger jako szef Kongregacji Doktryny Wiary był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. Zdaniem wielu watykanistów polski Papież m.in. dlatego darzył go szczególnym szacunkiem i zaufaniem, że Niemiec szczerze wyrażał swe poglądy. - Jan Paweł II szukał dialogu. Nie chciał, by mu tylko przyklaskiwano - mówią obserwatorzy. Czy będą pielgrzymki i wielkie msze - Liturgia nie powinna zamieniać się w wielki, masowy spektakl, który wymaga reżyserów i genialnych aktorów - mówił Ratzinger jeszcze jako arcybiskup Monachium. Dziś przypomina się też ciepłe słowa obecnego papieża o dawnym układzie mszy, w którym kapłan był zwrócony twarzą do ołtarza. - Może wtedy łatwiej było zrozumieć, że światłem liturgii jest Chrystus? - zastanawiał się ponoć Ratzinger. Po nominacji na szefa Kongregacji Doktryny Wiary w 1981 r. Ratzinger akceptował "pielgrzymią" ewangelizację Jana Pawła II, który na całym świecie spotykał się podczas mszy z setkami tysięcy wiernych, ale nie ustawał też podobno w apelach o "zachowanie miary". Niemiec jest przywiązany do dostojnej liturgii z gregoriańskim śpiewem ("ta muzyka przypomina o Panu"), natomiast Jan Paweł II otwierał się na pozaeuropejskie kultury i pozwalał m.in. na tańce podczas mszy. W Roku Jubileuszowym 2000 afrykańskie rytuały wprowadzono nawet do jednej z mszy w Bazylice św. Piotra, na co Ratzinger - jak komentowali wtedy włoscy watykaniści - patrzył z ciężkim sercem. Czy Benedykt XVI pozostanie wierny swym dawnym poglądom? Komentatorzy wróżą "drogę środka" - Popatrzmy, jak wita wiernych. Nie są to sztywne gesty włoskich papieży i nie robi też tego w sposób "kreatywny", "autorski" jak jego poprzednik. W gestach Benedykta XVI jest zwyczajność, umiarkowanie - mówi Luigi Accattoli z "Corriere della Sera". Czy papież będzie jednak odbywać światowe pielgrzymki? - Chyba nie może sobie pozwolić na zupełne zerwanie tradycji poprzednika - uważają komentatorzy. Charyzmat i urząd Ratzinger nazwał przed kilku laty Jana Pawła II "papieżem z charyzmatem gestu" i pośrednio przypisał kurii rzymskiej (w której pracował) zadanie przekładania tych gestów na "język urzędowy". Jednak w rzeczywistości Ratzinger część głośnych "gestów" Papieża krytykował, a od niektórych zdołał Go nawet odwieść.

Więcej na następnej stronie
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona