Centrum Ludobójstwa Choeung Ek w Phnom Penh jest jednym z nielicznych miejsc przypominających o zbrodniach Czerwonych Khmerów
Centrum Ludobójstwa Choeung Ek w Phnom Penh jest jednym z nielicznych miejsc przypominających o zbrodniach Czerwonych Khmerów
MAK REMISSA /epa/pap

Zbrodnia wyparta z pamięci

Brak komentarzy: 0

Maciej Legutko

GN 18/2015

publikacja 29.04.2015 00:15

17 kwietnia 1975 roku Czerwoni Khmerzy zdobyli stolicę Kambodży, zaprowadzając najbrutalniejszy komunistyczny reżim w historii. Większość z nich nigdy nie odpowiedziała za swoje zbrodnie, a poszukujący sprawiedliwości nie są dziś w kraju mile widziani.

Jak w Kambodży przebiegają oficjalne obchody tej niezwykle bolesnej rocznicy? Choć trudno w to uwierzyć, w ogóle nie mają one miejsca. Władze dbają, aby w tym czasie wciąż trwał radosny nastrój związany ze świętowaniem kambodżańskiego nowego roku, obchodzonego zgodnie z buddyjskim kalendarzem 14 kwietnia. W 40. rocznicę zdobycia stolicy Kambodży, 17 kwietnia, na największym „polu śmierci” (masowym grobie ofiar Czerwonych Khmerów) pod Phnom Penh zebrało się zaledwie kilkaset osób, którym przewodził lider opozycji Sam Rainsy. Garstka żałobników wspominająca wymordowanie 40 lat temu jednej czwartej populacji kraju to, niestety, efekt świadomej polityki rządu. Już w 1999 roku pozostający u władzy do dziś premier Hun Sen oświadczył, że obywatele Kambodży powinni „wykopać dół i pogrzebać przeszłość”. Jego deklaracja brzmi szczególnie cynicznie, gdy weźmie się pod uwagę, że szef rządu również należał do Czerwonych Khmerów, także po objęciu przez nich władzy i rozpoczęciu zaprowadzania zbrodniczego reżimu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..