Jestem w rękach Boga
Kobiety w Piekarach Śląskich Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Jestem w rękach Boga

Komentarzy: 1

Aleksandra Pietryga

GOSC.PL

publikacja 16.08.2015 13:00

- Jaki to piękny widok - zachwycił się abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, kiedy zobaczył tysiące kobiet zgromadzonych u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Nuncjusz podzielił się z pątniczkami osobistym doświadczeniem wiary. - Mądrość pewnej kobiety, płynąca z jej zażyłego doświadczenia Eucharystii, otworzyła mi oczy i serce na głos Boga - mówił.

Abp Migliore opowiedział, jak wstępując do seminarium miał pragnienie pracy duszpasterskiej wśród ludzi w parafii. - Chciałem być pośród wspólnoty, z którą można dzielić codzienne doświadczenie, czasem radosne, czasem trudne, i postępować razem z nią na drogach wiary i chrześcijańskiej miłości.

Jednak biskup przed święceniami zapowiedział, że pośle go na studia do Rzymu. - W jednej chwili poczułem, jakby zawalił się świat moich pragnień. Dziś byśmy powiedzieli, że przeżyłem kryzys. Ale tylko do czasu. Niedługo potem byłem na spotkaniu grupy młodzieżowej i mogłem posłuchać świadectwa pewnej kobiety. Mówiła o swoim doświadczeniu Jezusa eucharystycznego. To była wiara w Eucharystię, pełna ufności mądrość kobiety, która i mi się udzieliła, i dała mi odwagę, aby przyjąć to, czego oczekiwał ode mnie Kościół przez mojego biskupa.

Jestem w rękach Boga

Wydanie specjalne "Gościa Niedzielnego" w Piekarach Śląskich Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Na koniec homilii nuncjusz dziękował kobietom za przykład mądrości, otwartej na potrzeby Kościoła i świata. - Dziękujemy za waszą mądrość, która ukazuje się przez zdecydowane i odważne działanie. 

Homilia abp. Celestina Migliore: O mądrości Maryi i kobiet

Tegoroczny kaznodzieja piekarski zna dobrze specyfikę i problemy polskiego społeczeństwa. Po raz pierwszy do Polski przyleciał 30 października 1989 roku, aby w Warszawie przejąć w imieniu Stolicy Apostolskiej i przygotować budynek, gdzie obecnie mieści się nuncjatura. 

Od początku wzbudzał sympatię wśród polskich współpracowników, był otwarty, energiczny, łatwo nawiązywał kontakty i żywo interesowała go Polska, jej historia, kultura i Kościół. Szybko przyswoił język polski, choć początkowo twierdził, że łatwiej nauczyć się arabskiego. Do Polski powrócił pięć lat temu, jako nuncjusz apostolski. Funkcję tę powierzył mu papież Benedykt XVI 30 czerwca 2010 roku.

Pod koniec Mszy upał zamienił się w ulewę. Najwierniejsze pątniczki w oczekiwaniu na Godzinę Młodzieżową i Nieszpory, ze wzruszeniem wysłuchały Tryptyku Poetyckiego "Od pyłu czarny" autorstwa Józefa Skrzeka, muzyka mocno związanego ze Śląskiem i Klaudiusza Jani, organisty, pianisty, trębacza, jazzmana, aranżera. Twórcami tekstów są ks. Adam Pawlaszczyk, wikariusz sądowy, poeta, i Barbara Gruszka-Zych, poetka, dziennikarka "Gościa Niedzielnego". Jak mówią autorzy, odbiorcą dzieła jest pielgrzym, człowiek ciężkiej pracy. - Bardzo chcieliśmy, aby tryptyk był modlitwą - tłumaczą.

Liturgii Nieszporów przewodniczył bp Marek Szkudło, a homilię wygłosił bp Jan Sobiło z diecezji charkowsko-zaporoskiej, w skład której wchodzi ogarnięty wojną Donbas. Skutki wojny biskup odczuł na własnej skórze. Ryzykował życiem czy utratą mienia, jeżdżąc do prorosyjskich separatystów i negocjując uwolnienie porwanych przez nich księży. - Jeśli Pan Bóg jakieś sytuacje dopuszcza, to daje też siłę - twierdzi. - Wiedziałem, że jestem w rękach Boga. On się o człowieka zatroszczy.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..