publikacja 06.09.2015 23:44
Katolicy z obu stron Olzy ze swoimi biskupami - Františkiem Lobkowiczem z diecezji ostrawsko-opawskiej oraz biskupami bielsko-żywieckimi: Romanem Pindlem i Tadeuszem Rakoczym spotkali się w Cieszynie - ku czci św. Melchiora Grodzieckiego.
- W czasie tej dzisiejszej procesji oddawaliśmy cześć męczennikowi za wiarę. Był nakłaniany do wyrzeczenia się wyznania, w którym się narodził i którym służył jako zakonnik i kapłan. Złożył przy tym niezwykłe świadectwo wiary niezłomnej, ale także najmocniejsze świadectwo miłości Jezusa - według Ewangelii św. Jana: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich” – podkreślił biskup.
Homilię w czasie Mszy św. wygłosił bp František Lobkowicz.
Nawiązując do przeczytanej Ewangelii o uzdrowieniu głuchoniemego, zaznaczył, że jego choroba była nie tylko chorobą ciała, ale i duszy.
Relikwiarz św. Melchiora przynieśli diecezjanie ostrawsko-opawscy
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ksiądz biskup zachęcił także zgromadzonych, by szukali ciszy, w której łatwiej usłyszeć głos Boga: – Otwórzmy swoje serca, abyśmy potrafili słuchać Słowa Bożego. Kiedy będziemy umieli komunikować się z Bogiem, będziemy potrafili lepiej rozmawiać z ludźmi - mówił.
Do Cieszyna pielgrzymowali także mieszczanie żywieccy
Urszula Rogólska /Foto Gość