Manifestacja przeciw imigrantom w Katowicach
W marszu wzięło udział kilka tysięcy osób Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Manifestacja przeciw imigrantom w Katowicach

Komentarzy: 2

Aleksandra Pietryga

GOSC.PL

publikacja 26.09.2015 22:00

Co najmniej kilka tysięcy osób wzięło udział w marszu, który przeszedł ulicami miasta. Manifestację zorganizowali członkowie Młodzieży Wszechpolskiej i środowisk narodowościowych.

Nie dwa zapowiadane marsze, a jeden - za to liczny - przeszedł przez Katowice. Do narodowców dołączyli członkowie partii KORWiN z Januszem Korwin-Mikkem i Przemysławem Wiplerem na czele. Manifestujący przeszli od placu Sejmu Śląskiego pod pomnik Powstańców Śląskich przy katowickim Rondzie.

Uczestnicy manifestacji protestowali przeciwko przyjmowaniu do Polski imigrantów i uchodźców. "Śląsk przeciwko imigrantom", "Nie ma miejsca w naszym kraju dla Arabów i islamu" - wołali. - Prosimy o niewywieszanie banerów i flag partyjnych - apelowali organizatorzy. - Jesteśmy tutaj dzisiaj dla ponadpartyjnych celów.

W ogromnym marszu wzięły udział tysiące młodych ludzi, ale były także osoby starsze, a nawet całe rodziny. Manifestacji towarzyszyło skandowanie antyimigracyjnych haseł, odwoływanie się do sytuacji repatriantów, którzy, zdaniem uczestników marszu, powinni uzyskać od rządu polskiego pomoc, zamiast wspierania uchodźców. - Chcemy repatriantów, nie imigrantów! - wołali manifestanci. Głos zabrali także przedstawiciele repatriantów.
Manifestacja przeciw imigrantom w Katowicach

Do Młodzieży Wszechpolskiej dołączyli członkowie partii KORWiN z Januszem Korwin-Mikkem i Przemysławem Wiplerem na czele Aleksandra Pietryga /Foto Gość

 
Nie zabrakło odpalanych petard, rac i wykrzykiwania wulgaryzmów. Ogólnie jednak manifestacja przebiegła w spokoju, bez interwencji policji czy służb porządkowych. Uczestnicy marszu byli zdyscyplinowani, choć atmosfera była gorąca. W marszu brało udział wiele małych dzieci. Niektóre płakały - przerażone wybuchami czy agresywnymi okrzykami.
Manifestacja przeciw imigrantom w Katowicach

W manifestacji uczestniczyły też rodziny z dziećmi Aleksandra Pietryga /Foto Gość

 
Manifestujący podkreślali, że nie zgadzają się na pomoc dla imigrantów z krajów islamskich, podczas gdy dla Polaków i ich rodzin w kraju brakuje pracy, mieszkań czy pieniędzy na pomoc socjalną. Wielu wyrażało też obawę przed islamizacją państwa czy wręcz wywołaniem wojny.
 
 
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..