Dwie z obecnych w tej kadencji w Sejmie partii nie przekroczyłyby progu wyborczego.
Według sondażu przeprowadzonego przez Kantar Public dla "Wiadomości TVP", gdyby wybory parlamentarne odbyły się w drugiej połowie kwietnia, do Sejmu weszłyby cztery ugrupowania. Mandatami poselskimi niemal po równo podzieliłoby się PiS i PO. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskałaby 31 proc. głosów, a partia Grzegorza Schetyny 29 proc.
W sejmowych ławach zasiedliby jeszcze posłowie ruchu KUKIZ'15 (9 proc.) i nieobecnego w tej kadencji parlamentu SLD (5 proc.).
Progu wyborczego nie przekroczyłyby z kolei Nowoczesna (4 proc.), PSL, Wolność i Razem (po 2 proc.).
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.