Benedykt XVI na Placu Hiszpańskim
Benedykt XVI na Placu Hiszpańskim
Rzym 08.12.2009
MAURIZIO BRAMBATTI PAP/EPA

Reakcje na papieską krytykę mediów

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 09.12.2009 12:34

Cała włoska prasa informuje o wczorajszym przemówieniu Benedykta XVI na Placu Hiszpańskim, w którym skrytykował on media za zatruwanie ducha odbiorców.

Większość komentatorów zgadza się z papieżem, że pogoń za sensacją oszołomiła już samych dziennikarzy i z trudem orientują się oni w otaczającej nas rzeczywistości. Dla publicystki turyńskiego dziennika „La Stampa” Lucii Annunziaty byłoby jednak gorzej, gdyby środki przekazu odwróciły się od świata, gdyż „niedostrzeganie zła oznacza danie wolnej ręki tym, którzy zabiegają o własne interesy, kierują się tylko własną indywidualnością”.

„Co dla nas wszystkich jest lepsze: wiedzieć czy też nie, jak wykorzystywane są nasze pieniądze, jak wychowywane są nasze dzieci, jak pisane są czy naruszane prawa?”, pyta Lucia Annunziata. „To prawda, że takie życie boli. Ale odwracanie wzroku nie oznacza, że będziemy żyć lepiej, lecz staniemy się nieświadomymi ofiarami. Najlepszą regułą dziennikarstwa, która jak myślę dotyczy wszystkich, jest ta, że dobra wiadomość dla jednego jest zła dla kogoś innego”, konkluduje publicystka turyńskiego dziennika.

Wypowiedział się również ks. Federico Lombardi SJ: "Słowa Benedykta XVI o nie zawsze pozytywnej roli środków przekazu (...) to apel o poszanowanie “każdej osoby” w obliczu “okrucieństwa, z jakim w ostatnich tygodniach potraktowały one niektóre bieżące doniesienia" - wyjaśnił rzecznik Watykanu.

Jezuita odniósł się w ten sposób do słów Benedykta XVI wygłoszonych 8 grudnia na Placu Hiszpańskim w Rzymie.

„Bardziej aniżeli jako krytykę mediów należy je interpretować jako wezwanie do podania 'dobrych wiadomości', nie zapominając, ze samą Ewangelię nazywa się przecież Dobrą Nowiną” - dodał włoski jezuita.

Jego samego, jak ujawnił , poruszyło najbardziej w wystąpieniu Benedykta XVI przypomnienie o litości, ponieważ każda osoba jest święta. Podobnie jak papież dyrektor biura prasowego Watykanu nie precyzował, że napiętnowane doniesienia dotyczyły m. in. skandalu, jakim było ujawnienie kontaktów przewodniczącego regionu Lacjum z brazylijskimi transseksualistami. Doniesienia te, bez większego sprzeciwu czytelników i odbiorców, przez dłuższy czas nie schodziły z pierwszych storn gazet ani z telewizyjnego ekranu.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona