Czy jeden uczestnik w kontrowersyjnej koszulce był powodem delegalizacji kilkutysięcznego marszu?
Czy jeden uczestnik w kontrowersyjnej koszulce był powodem delegalizacji kilkutysięcznego marszu?
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Czy ta koszulka zatrzymała marsz?

Komentarzy: 11

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 01.08.2018 19:47

Pochód ku czci powstańców rozpoczął się na stołecznym Rondzie Dmowskiego w godzinie "W". Po kilkuset metrach został rozwiązany przez ratusz.

O 17.00, w godzinę "W", o której 74 lata temu wybuchło Powstanie Warszawskie, na rondzie Dmowskiego zebrało się kilka tysięcy osób. Rodzin z dziećmi, dziadków z wnukami i ludzi młodych. Kiedy zawyły syreny i rozdzwoniły się kościelne dzwony, na rondzie motocykliści nacisnęli na klaksony, odpalono race i rozwinięto morze biało-czerwonych flag.

Galeria z marszu - TUTAJ

Tłum skandował: "Cześć i chwała bohaterom". Potem wspólnie odśpiewano hymn Polski. Niektórzy uczynili to z rękami złożonymi na sercu.

Mieszkańcy Warszawy przyszli na Rondo Dmowskiego podziękować bohaterom 1944 r.

Mieszkańcy Warszawy przyszli na Rondo Dmowskiego podziękować bohaterom 1944 r.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Po krótkiej modlitwie za osoby poległe w Powstaniu, tłum z biało-czerwonymi flagami spokojnie ruszył w kierunku ronda de Gaulle'a. Potem miał skierować się w al. Jerozolimskie i ulicami Nowy Świat oraz Krakowskim Przedmieściem, dojść na pl. Zamkowy. 

Od samego początku zgromadzenia pilnowały liczne zastępy policji. Marsz Powstania Warszawskiego od siedmiu lat ,1 sierpnia organizują środowiska narodowe. Przy rondzie de Gaulle'a kordon policjantów zablokował przemarsz.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..