Ateizm zabija

Piotr Drzyzga

publikacja 10.03.2020 05:12

A miało być tak zabawnie...

Co ja tak naprawdę wiem o ateizmie? Tyle, ile dowiedziałem się od Woody’ego Allena. Przez lata to właśnie on był jedynym ateistą, którego znałem, że się tak wyrażę, „osobiście”.

W jego filmach i książkach zawsze roiło się od ateistycznych żartów i mrugnięć okiem. W absurdalnym opowiadaniu „Pan B.” z tomu „Wyrównać rachunki”, do prywatnego detektywa przychodziła np. piękna femme fatale i prosiła go odnalezienie… Boga. Była studentką filozofii piszącą pracę na temat religii zachodnich i nie chciała by była to tylko teoria.

Allen bawił się tam konwencją czarnego kryminału i filmu noir (nawiązania do takich klasyków kina, jak „Wielki sen”, czy „Sokół maltański” z Humphreyem Bogartem są ewidentne), po latach przyznał jednak, że ateizm pozbawił go celu życia, samego siebie postrzega zaś jako „człowieka pogrążonego w smutku i rozpaczy”.

W podobne tony uderza Barak Lurie, autor wydanej u nas niedawno książki „Ateizm zabija”, który pisze m.in. tak:

Kiedy znika Bóg, ludzie coraz rzadziej zauważają różnice. Kiedy Bóg znika, jest coraz mniej środków pomagających ocenić to, co jest właściwe, a co nie, co jest złe, a co dobre. Sama cywilizacja staje się zbędna, ponieważ cegiełki cywilizacji, takie jak kościoły, synagogi, a nawet armie i struktury polityczne, stają się głupimi powrotami tego, co minęło, a nawet oszustwami w oczach bezbożnych.

Bardzo ciekawe jest także jego porównanie ateisty i wierzącego do pesymisty i optymisty:

Podczas gdy ateista widzi zło choroby, trzęsienia ziemi i ludzi, którzy mordują małe dzieci, wierzący dostrzega dar medycyny, dobrodziejstwo pierwszej pomocy i żołnierzy, którzy nie tylko walczą ze złymi ludźmi, ale i starają się szerzyć wolność.

Drugi cytat jest swoistą puentą tekstu o pewnym rabinie, który mogą Państwo przeczytać w naszym serwisie Religie (wystarczy kliknąć tutaj). Historia to dobrze znana, ale warto ją sobie ponownie przypomnieć, a przede wszystkim sprawdzić, w jaki sposób interpretuje ją Lurie.

Natomiast Panu Kamilowi gratuluję, bo to on otrzymuje od nas książkę „Ateizm zabija”. Wyślemy ją pocztą.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..