Polska potrzebuje ludzi sumienia
Kondukt pogrzebowy Marka Rosiaka wyruszył z łódzkiej archikatedry św. Stanisława Kostki Grzegorz Michałowski/PAP/EPA

Polska potrzebuje ludzi sumienia

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 28.10.2010 14:57

Słowa Jana Pawła II, że „Polska potrzebuje ludzi sumienia” zacytował arcybiskup Władysław Ziółek w liście do uczestników uroczystości pogrzebowych Marka Rosiaka – zamordowanego działacza Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi. W pogrzebie obok najbliższej rodziny Zmarłego uczestniczą: prezydent Bronisław Komorowski i szef PiS, Jarosław Kaczyński oraz parlamentarzyści.

Uroczystości rozpoczęła Msza święta w łódzkiej katedrze. Na początku liturgii jej proboszcz, ks. Ireneusz Kulesza odczytał listy, jakie przysłali przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Józef Michalik oraz metropolita łódzki, abp Władysław Ziółek.

W liście do uczestników nabożeństwa abp Ziółek zapewnił, że modli się, „by ta tragiczna śmierć obudziła nasze sumienia i pomogła nam wyjść z duchowego chaosu, zagubienia i zamętu, w czym zdaje się pogrążać nasza ojczyzna”.

Przypomniał słowa Jana Pawła II, że „Polska potrzebuje ludzi sumienia”. „Te słowa są wciąż aktualne i zobowiązują nas, abyśmy rozwiązując nasze problemy społeczne, gospodarcze i polityczne, pamiętali, że fundamentem rozwoju człowieka i społeczeństwa, jest ład moralny. Tego nam potrzeba w Łodzi i w całej Polsce, abyśmy nigdy więcej nie doświadczali takiej tragedii, jakiej doświadczamy dzisiaj” – napisał metropolita łódzki.

Przed rozpoczęciem żałobnej liturgii prezydent RP, Bronisław Komorowski, wręczył wdowie po Marku Rosiaku, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – za wybitne osiągnięcia w działalności zawodowej i społecznej podejmowane w służbie państwu i społeczeństwu”.

Mszy przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, Adam Lepa, który powiedział w homilii, że „wobec tej śmierci nie wolno nam przechodzić obojętnie”. „W cieniu dokonanej zbrodni powinniśmy jak najgłębiej przemyśleć związane z nią okoliczności i motywy, aby odpowiedzieć na pytanie, jaka jest wymowa tego znaku i jaka jest lekcja płynąca z tego wydarzenia” – mówił bp Lepa.

Jak dodał łódzki biskup pomocniczy, w rozwiązywaniu tych trudnych dylematów nie można się zadowalać półśrodkami, jak choćby tym, że wystarczy obniżyć poziom agresji w Polsce, „żeby już było dobrze”.

„Ta tragiczna śmierć, która dziś gromadzi nas na wspólnej modlitwie, jest potężnym i rozpaczliwym memento dla polityków i dla mediów” - stwierdził bp Lepa. Dodał, że "jej wymowa jest dla ludzi sumienia jednoznacznie czytelna”. „Czy więc musimy tracić szansę na zakończenie politycznej wojny, która wyniszcza wszystkich i wszystko, i kompromituje Polskę w oczach świata?” – zastanawiał się kaznodzieja.

„Czy jednak politykom i mediom wystarczy szacunku dla prawdy oraz pokory, aby to wszystko zrozumieć?” – pytał biskup.

Po liturgii kondukt żałobny przejdzie na Stary Cmentarz przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Zatrzyma się jeszcze w pasażu Schillera, w pobliżu miejsca, gdzie Marek Rosiak został zamordowany.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona