Popularnie pod pojęciem "gaz", w szczególności w kontekście wycieku, rozumie się gaz ziemny z sieci gazowej. A tu nie wiadomo - tlenek, czy dwutlenek węgla. Tragedia ludzka i w sumie tylko to tu się liczy, niemniej... chyba ktoś tu chemii w szkole nie lubił... Zatrucie (uduszenie) dwutlenkiem węgla jest bardzo mało prawdopodobne, gdyż człowiek odczuwa duszność gdy jego stężenie jest podwyższone i stara się coś z tym zrobić - opuścić pomieszczenie czy je przewietrzyć. Obecności tlenku węgla, niestety, nie odczuwamy, choć jest silną trucizną (w przeciwieństwie do dwutlenku węgla). Kiedyś gaz w sieci miejskiej mógł zawierać dużo tlenku węgla i zatrucia tym gazem były częste. Na szczęście te czasy już są historią.
Zatrucie (uduszenie) dwutlenkiem węgla jest bardzo mało prawdopodobne, gdyż człowiek odczuwa duszność gdy jego stężenie jest podwyższone i stara się coś z tym zrobić - opuścić pomieszczenie czy je przewietrzyć. Obecności tlenku węgla, niestety, nie odczuwamy, choć jest silną trucizną (w przeciwieństwie do dwutlenku węgla).
Kiedyś gaz w sieci miejskiej mógł zawierać dużo tlenku węgla i zatrucia tym gazem były częste. Na szczęście te czasy już są historią.